Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Wątek Kasedo
Autor Wiadomość
Wafelka
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-10, 21:04   

kasedo napisał/a:

Kochani... Mam pytanie. Mój mąż ma we wtorek urodziny....postanowiłam nie dzwonic ani nie pisać mu życzen. Syn też jest tak zraniony, że powiedział że skoro Tata nie ma czasu....nie mogę już Go cisnąć...bo się wtedy wścieka jak to zbuntowany nastolatek.
Może jednak powinnam mu wysłać sms-a...ale co mu życzyć... Rozumu ;)?
Jeszcze raz z całego serca dziękuję za utrzymanie mojej głowy nad powierzchnią wody. <3


Z jednej strony piszesz, że postanowiłaś nie dzwonić ani nie pisać, a z drugiej pytasz czy jednak mu coś wysyłać ;)
Myślę, że można tak po ludzku, jak każdemu kto ma urodziny wysłać życzenia. Ty znasz najlepiej waszą sytuację i będziesz wiedziała jak je napisać.

Cieszę się, że u Ciebie lepiej. Tak trzymać.
 
 
kasedo
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 15:15   

Wafelka napisał/a:
Z jednej strony piszesz, że postanowiłaś nie dzwonić ani nie pisać, a z drugiej pytasz czy jednak mu coś wysyłać ;)
Myślę, że można tak po ludzku, jak każdemu kto ma urodziny wysłać życzenia. Ty znasz najlepiej waszą sytuację i będziesz wiedziała jak je napisać.

Wafelko...bo tak naprawdę bardzo chciałam napisać życzenia ale się bałam, że nie odpowie, bo przecież nie chce mnie w swoim życiu.Ale jest nadal moim mężem i może zrobiłam źle, ale wysłałam mu życzenia...i dostałam krótką odpowiedz..Dziękuję za życzenia i pamięć....
Tyle.
Cytat:
Cieszę się, że u Ciebie lepiej. Tak trzymać.

Lepiej..leciutko...ale przecież nie od razu Rzym zbudowano...prosiłam Ojca o siłe i spokój...powoli spływa na mnie ten spokój.....pomaga w tym modlitwa. I świadomość, że musi być dobrze bez względu na wszystko.
 
 
Jacek-sychar
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 15:58   

Kasiu
Jak podziękował, to teraz daj mu spokój.
Spokojnie czekaj i pracuj nas sobą.
 
 
kasedo
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 17:57   

Jacek-sychar napisał/a:
Jak podziękował, to teraz daj mu spokój.
Dałam Jacku...chociaż korciło mnie, żeby napisać, że sklerozy jeszcze nie mam ;)
 
 
Jacek-sychar
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 18:01   

kasedo napisał/a:
chociaż korciło mnie, żeby napisać, że sklerozy jeszcze nie mam

Ty wiesz, my wiemy, a Twój małżonek musi do tego dorosnąć. :-P
 
 
kasedo
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-11, 18:09   

Jacek-sychar napisał/a:
Twój małżonek musi do tego dorosnąć.
:-P niestety, do WIELU rzeczy musi dorosnąć.... :mrgreen:
 
 
kitek
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-12, 11:06   

Jacek-sychar napisał/a:
Kasiu
Jak podziękował, to teraz daj mu spokój.
Spokojnie czekaj i pracuj nas sobą.


Kasiu popieram Jacka! Przytulam! ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8