Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
Życie po zdradzie |
Autor |
Wiadomość |
kenya [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-05-30, 15:45
|
|
|
mare1966 napisał/a: | Jakie są twoje propozycje KONKRETNIE ? |
mare, nie stawiaj mnie pod ścianą lecz uważnie poczytaj mój post wcześniej.
Jaka była moja rada - dla OBOJGA małżonków? Umknęło Ci, czy jak?
To jest mój punkt widzenia jako kobiety, wszak żona użytkownika On33, jak mniemam też jest kobietą. I dodam że stanowi jako osoba istotny element tej ralacji
Intymność POWINNY budować równolegle dwie strony związku.
Nigdzie nie sugeruję że powinni to robić tylko mężczyźni a kobiety mieć tylko oczekiwania- bo tak wydaje się zrozumiałeś mój post...nie wiedzieć dlaczego.
Wskazuję tylko na istotny aspekt więzi i intymności w związku jakie mogą mieć i zwykle mają wpływ na jakość pożycia seksualnego. Jedno z drugim jest w ścisłej korelacji i NIC tego nie zmieni.
mare1966 napisał/a: | Mężczyźni zwykle nie wiążą ściśle tych dwóch kwestii . |
Nie wnikam.
Lecz przypominam że rozmawiamy o mężczyźnie żonatym, który sam wskazuje że OBOJE z żoną wzajemnie się zaniedbali.
Jeśłi nie wzajemne zaniedbanie relacji i brak intymności są przyczyną braku seksu, może być jeszcze żonina aktywność w tym względzie na innym polu niż domowe przyczyną takiej posuchy. Ale to już są luźne dywagacje, niczym nie poparte, zatem bierzmy je z przymrużeniem oka. |
|
|
|
|
lustro [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-05-31, 10:23
|
|
|
Czytając tą historię mam nieodparte wrażenie, że żona autora trochę wykorzystuje sytuację.
Coś sie pomiedzy małżonkami popsuło.
Jak wszyscy wiemy wina na ogół jest gdzieś pomiędzy, a nie po jednej stronie.
Odstawienie młodego mężczyzny/męża od łózka, to wystawianie go na próbę, której może nie wytrzymać.
Już kiedyś o tym pisałam.
Ze poszedł w tzw długą...no poszedł. Bo w małżeństwie nie potrafił znaleźć tego, co mu było do normalności bardzo potrzebne.
Nie pochwalam, żeby było jasne.
I teraz...zamiast się zastanowić, co się stało i dlaczego, żona On33 prowadzi grę pt "manipulowanie poczuciem winy" oraz spycha całą odpowiedzialność na drugą stronę.
Tak się nie da wyjść z kryzysu.
Do wyjścia potrzebna jest dobra wola i praca obojga, a nie tylko jednej ze stron.
Pytanie tylko, czy zona autora zechce zobaczyć swój wkład i coś z tym fantem zrobić.
I na miejscu on33 nie rozwijała bym szczegółów zdrady.
To nie doprowadzi do niczego dobrego.
Mieliśmy tu na forum takie przypadki. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|