Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
w wakacje ślub, kolejne kłamstwa, nie wiem co robić
Autor Wiadomość
dagma
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-07, 17:32   

Nikt nie mówi o wymiksowywaniu się z małżeństwa, każdy sąd może być omylny. Ale czy wobec tego należy cierpieć, bo być może sędziowie pomylą.
Nie rozumiem, dlaczego wmawiacie autorce wątku, że ten ślub ma sens, wystarczy modlić się i wierzyć. Autorka sprawia wrażenie mocno niepewnej. Nie wiem, czy ,,mąż cywilny'' po przekształceniu w kościelnego stanie się lepszy, szuka rady na forum katolickim.
W moim przekonaniu ten związek nie rokuje. Oczywiście mogę mylić się, ale czym skorupka za młodu nasiąknie...
Nie uważam, że ratowanie małżeństwa ma sens, a już tym bardziej zawieranie go w sytuacji, kiedy partner stosuje przemoc, jest uzależniony od narkotyków, alkoholu, pornografii.
Dagmara
 
 
GosiaH
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-07, 18:09   

dagma napisał/a:
Nie rozumiem, dlaczego wmawiacie autorce wątku, że ten ślub ma sens, wystarczy modlić się i wierzyć.

dagma, dość dziwnie, wg mnie, interpretujesz wpisy uczestników w tym wątku - sądzę, że doczytałaś i sugestie o tym, by PRZED zawarciem Sakramentu Małżeństwa porozmawiać np z proboszczem danej parafii rozeznając ważność zawieranego w takich warunkach Sakramentu?
Czy może rada, by nauki przedmałżeńskie odpowiedzialnie przejść też nie jest dobrą ?
Tam naprawdę można wielu rzeczy się dowiedzieć ...

Dla mnie to nie jest "wmawianie", że ten ślub ma sens, a rada by rozważyć bez emocji to, co dzieje się w moim życiu i to, do czego właśnie się przygotowuję.
 
 
GregAN
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-07, 18:19   

Agata1980 napisał/a:
Z tego co pamiętam, to jest fragment o grzechu rozpusty, który uprawnia do "rozdzielenia" małżeństwa. Kościół interpretuje tą rozpuste jako przesłanki nieważności małżeństwa. Kiedy ja czytam te słowa nie umiem pogodzić się z taką interpretacja. Dla mnie rozpusta to wielokrotne cudzołóstwo.
pewnie masz na myśli tzw. Klauzulę św. Mateusza.
Jest tam stwierdzenie o grzechu wszeteczenstwa (różnie pojmowanym, najczęściej jako cudzolostwo), który ma dawać przyzwolenie na "oddalenie", jednak nie daje prawa na powtórne małżeństwo ani oddalajacemu ani oddalonemu.

Dagma,
Przyznaję Ci wiele racji.
Małżeństwo to poważna sprawa i dobrze trzeba się do niego przygotować Autorce radzilem porządne rekolekcje dla narzeczonych, jednocześnie ostrzegając że wielu po takich rekolekcjach rezygnuje ze ślubu
Co do stwierdzenia nieważności małżeństwa - KK znacznie uproscil i przyspieszył proces przed sądem biskupim.
Każdy może "spróbować " tego "szczęścia ".
Jednak myślisz, że nie to najlepszy rozwiązanie?
Szczególnie p kilkunastu latach małżeństwa i z dziećmi?

Dopóki Sąd nie zbada i nie stwierdzi nieważności zawarcia, obowiązuje domniemanie ważności
I tego się tutaj trzymamy.
 
 
Bożena123
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-07, 20:50   

Witajcie ! Jeżeli mogę się wtrącić to we fragmencie-"Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu (*) – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”. (Ew. św. Mateusza 19:1-9) Słowo nierząd -po hebrajsku erwat-dawar znaczyło to wszystko co zataiło się przed ślubem przed swoim małżonkiem i nie był to grzech cudzołóstwa.Za cudzołóstwo w tamtych czasach kobiety były kamienowane.
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-08, 15:13   

kinga2 napisał/a:
awaria,
poczytaj moze jeszcze o RCSM to bardzo wazne duchowo, aby oprocz spowiedzi i ludzkich wysilkow w kierunku naprawy owzglednic zadoscuczynienie w postaci odzyskania czystosci w duchu, ciele i umysle. Ruch Czystych Serc dla Malzenstw w tym pomaga, szczegolnie to wspiera w wypadkach zdrad lub zawierania zwiazkow malzenskich po dlugoletnich zwiazkach cywilnych lub umownych. Zerknij do netu, wielu osobom spojrzenie na wlasny zwiazek z tej perspektywy bardzo pomoglo.

np. tu:
http://www.rcs.org.pl/pl/...olnot_rcsm.html


Dziękuję!!! Przeczytałam już kilka artykułów :-)
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-08, 15:14   

GregAN napisał/a:
Małżeństwo to poważna sprawa i dobrze trzeba się do niego przygotować Autorce radzilem porządne rekolekcje dla narzeczonych, jednocześnie ostrzegając że wielu po takich rekolekcjach rezygnuje ze ślubu


Jesteśmy po rekolekcjach dla narzeczonych, byliśmy jesienią zeszłego roku.
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-08, 15:16   

GosiaH napisał/a:
sugestie o tym, by PRZED zawarciem Sakramentu Małżeństwa porozmawiać np z proboszczem danej parafii rozeznając ważność zawieranego w takich warunkach Sakramentu?

Czy może rada, by nauki przedmałżeńskie odpowiedzialnie przejść też nie jest dobrą ?

Tam naprawdę można wielu rzeczy się dowiedzieć ...


Jesteśmy po spisaniu protokołu. Ksiądz nie widział w uzależnieniu męża od pornografii nic wyjątkowego :-| I uważa, że skoro od dłuższego czasu mąż nie korzysta, to wszystko jest ok :roll:
 
 
dagma
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-08, 15:31   

Ludzie, ręce opadają, że ksiądz nie widzi nic w tym, że maż korzystał z pornografii.
Ogarnij się póki nie jesteś jeszcze uwiązana do niego sakramentem. Nie musisz za niego wychodzić a z opisu wynika, że jesteś pełna wątpliwości. Inaczej nie pisałabyś na tym forum.
Wygląda mi to na przymus i presję, że skoro już nim jestem to muszę..nie wcale nie musisz, a wręcz powinnaś zerwać z nim , a jeśli liczysz na zmianę, to daj sobie chociaż rok i napisz do nas wtedy i opowiesz nam, jak wam się układa. Jestem przekonana, że po ślubie kościelnym założysz tu kolejny wątek ,,ogląda się za babami, zdradza, co robić''.
Dagma
 
 
lustro
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-08, 20:03   

Awaria

Pozwolę sobie napisac kilka słów...

nawróciliście się
więc masz przed sobą wybór pomiędzy :
sakrament małżeństwa i koniec z życiem w grzechu cięzkim albo rozstanie z mężem/narzeczonym

jesteście w dość trudnej sytuacji, bo ... dzieci, rodzina, stworzony dom...lata wspólnego zycia
że o miłości do siebie nie wspomnę już

jesteś świadoma "wad" męża
wiesz już, że najprawdopodobniej jest uzależniony
a mimo tego uzależnienia żyjecie ze sobą już wiele lat
i jakoś nie ma zdrad i innych kryzysów w waszym życiu

owszem - jest ogromny problem uzależnienia
ale uzależnienia się leczy i Twoj mąż powinien podjąć takie leczenie
tylko, że żeby było ono naprawdę skuteczne to on musi tego chcieć
nic nie da jak bedzie się leczył dla świetego spokoju, bo Ty tak chcesz

w obliczu waszego nawrócenia tak na prawdę nie masz za bardzo "pola do manewru"

czasem podejmuje się decyzję o miłości nie powodowaną uczuciami, ale świadomą właśnie decyzją, aktem woli
miłość jest postawą
mozna bardzo wiele, kiedy ma się własnie taką postawę
pomyśl o tym



a teraz Dagmara

czy dla Ciebie małżeństwo jest sakramentem?
jeżeli nie, to pohamuj się od swoich wywodów i porad
jesteśmy na forum katolickim a nie świeckim
tu nie obowiązują świece zasady myslenia, rozumowania i widzenia świata
 
 
dagma
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-09, 23:05   

Wskaż mi w dokumentach kk nakaz wychodzenia za kogoś uzależnionego od pornografii.
To, że jest ślub cywilny, dzieci, inne sprawy wcale nie obliguje do wzięcia ślubu kościelnego.
Co niekatolickiego jest w moich radach. Nie piszę żyj z nim w grzechu, tylko zerwij z nim.
Czy takiego rozwiązania kk nie uznaje?

W ogóle nie wierzę w małżeństwo, kogo mogę to ratuję przed tą decyzją , samotność to najlepszy wybór.
Dagmara
 
 
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-10, 00:04   

dagma napisał/a:
W ogóle nie wierzę w małżeństwo, kogo mogę to ratuję przed tą decyzją , samotność to najlepszy wybór.


Dagma , myślę że nie wczytałaś sie dokładnie w wątek .

Natomiast co do małżeństwa , to mam inne zdanie
i to pomimo przykrych doświadczeń . :mrgreen:
Wszystko zależy od konkretnych ludzi i ich relacji , dojrzałości , zapatrywań , charakterów .
Może być rajsko albo piekielnie .
A z reguły jest tak średnio . :mrgreen:
Natomiast sam plan Boży na małżeństwo bardzo dobry ,
tylko te Ewy jakieś mniej udane .
Ale mimo wszystko lepiej się jednak ożenić niż nie ożenić .
 
 
lustro
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-10, 21:41   

a teraz Dagmara

czy dla Ciebie małżeństwo jest sakramentem?


dagma napisał/a:
Wskaż mi w dokumentach kk nakaz wychodzenia za kogoś uzależnionego od pornografii.
To, że jest ślub cywilny, dzieci, inne sprawy wcale nie obliguje do wzięcia ślubu kościelnego.
Co niekatolickiego jest w moich radach. Nie piszę żyj z nim w grzechu, tylko zerwij z nim.
Czy takiego rozwiązania kk nie uznaje?


Nie odpowiadasz na pytania Dagmara.
Dlaczego?
Bo musiała bys powiedziec - nie, dla mnie małżeństwo nie jest sakramentem, tak jak i dla wszystkich ewangelików...?

Już kiedyś Ci napisałam i teraz powtórzę - to jest forum katolickie.
Katolicy kierują się kanonami swojej wiary. Moze dla Ciebie nieczytelnymi lub nieakceptowalnymi, ale to nie zmienia zasad i kanonów.
Więc swoje świeckio-ewangelickie rady na życie pohamuj lub po prostu poszukaj ewangelickiego forum.
Bo w brew pozorom, pomiedzy pojmowaniem katolickim a ewangelickim małżeństwa, jest spora róznica.

dagma napisał/a:
W ogóle nie wierzę w małżeństwo, kogo mogę to ratuję przed tą decyzją , samotność to najlepszy wybór.
Dagmara


A my wierzymy.
I wspieramy się w swojej wierze.

Zycie w samotności jest nienaturalne i niezgodne z zamysłem Boskim świata ( po za wyjątkami, ale jak wiemy - wyjątki potwierdzają regułę)

Nikt nie namawia do małżeństwa wbrew rozsądkowi.
Ale też nikt tu nie mówi, że rozsądek to pozostać w konkubinacie lub samotności.
Jest już rodzina, ludzie zyją razem od lat...swpólnie stworzyli coś.
Moze lepiej poszukać możliwości uporządkowania tego co jest, bez niszczenia tego?

Nie wzięłaś tego pod uwagę?

Twoje rozgoryczenie jest zrozumiałe.
Moze w swoim zyciu Dagmara, za wiele namieszałaś poglądów, wyznań, sposobów widzenia świata...?
Ale moze to także z Bożą pomocą można jakoś uporządkować bez rujnowania tego, co dobre?
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-11, 13:36   

Dagmaro, bardzo przestrzegasz mnie przed małżeństwem. Mam odczucie, że patrzysz przez swój pryzmat (Polka-ewangeliczka na emigracji w Austrii, zamężna z prawosławnym Serbem biegle posługującym się w piśmie językiem polskim i świadomym swego bałkańskiego temperamentu). Na pewno Twoja sytuacja jest dużo bardziej zagmatwana niż moja ;-)
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-11, 13:40   

dagma napisał/a:

To, że jest ślub cywilny, dzieci, inne sprawy wcale nie obliguje do wzięcia ślubu kościelnego.
Co niekatolickiego jest w moich radach. Nie piszę żyj z nim w grzechu, tylko zerwij z nim.
Czy takiego rozwiązania kk nie uznaje?

W ogóle nie wierzę w małżeństwo, kogo mogę to ratuję przed tą decyzją , samotność to najlepszy wybór.
Dagmara


Dagmara, "zerwij z nim", w przypadku opisanym przeze mnie, to wg mnie rada niekatolicka. Po katolicku, wg mnie, byłoby albo wziąć ślub kościelny, albo żyć jak brat z siostrą do czasu aż dzieci dorosną i wtedy się rozejść. Mamy dwójkę dzieci. A mąż nie pije, nie bije, wypłatę do domu przynosi, kochanek nie sprowadza do małżeńskiego łóżka, w wielu (nie wszystkich) sprawach dobrze się dogadujemy, od nawrócenia staramy się żyć zgodnie z wymogami religii itd.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 4