Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie wiem corobic, jak zyc...
Autor Wiadomość
a.parkitna82
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-15, 22:49   

Przykro mi, ale teraz juz Wiem dlaczego caly dzien milczales.

Moze jutro bedziesz mial lepszy dzien, bede trzymala kciuki...

A juz niedlugo feriie i odpoczniesz naladujesz sie pozytywna energia, a moze i zona przemysli wiele spraw i taki problem z netem nie bedzie juz powodem do czepiania sie.
 
 
silverado
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-15, 22:59   

a.parkitna82 napisał/a:
Przykro mi, ale teraz juz Wiem dlaczego caly dzien milczales.

Moze jutro bedziesz mial lepszy dzien, bede trzymala kciuki...

A juz niedlugo feriie i odpoczniesz naladujesz sie pozytywna energia, a moze i zona przemysli wiele spraw i taki problem z netem nie bedzie juz powodem do czepiania sie.


WIesz, to ze net nie działa- zdarza sie. Ale zamiast- "słuchaj, internet nie działa. Możesz zerknac?" To ja słyszę- " znowu coś tu naprzestawiales i non stop coś ciagle nie działa tylko jakieś coś mi sie tu włącza." Oczywiście mega szorstkim tonem.

I po chwili Internet działa, ale serwer pocztowy www.wp.pl nie odpowiada to,tez moja wina!!

No i potem już leci spirala......
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-15, 23:00   

Silverado,

nie obraź się , ale zapytam : nie możesz raz odpyskować????
 
 
silverado
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-15, 23:03   

a.parkitna82 napisał/a:
moze i zona przemysli wiele spraw i taki problem z netem nie bedzie juz powodem do czepiania sie.


Niestety, marzenie ściętej głowy.... w Tower of London

[ Dodano: 2014-01-15, 23:15 ]
grzegorz_ napisał/a:
Silverado,

nie obraź się , ale zapytam : nie możesz raz odpyskować????


Grzesiu, nie czytasz:)))

"No i spirala sie nakręca" - powiedziałem, ze taki ton na mnie nie działa i ma ze mna normalnie, grzecznie rozmawiać bo nie będę reagował na chamski ton. Ale net naprawilem...

Na to odpowiedz- nie mam ochoty być dla ciebie grzeczna...będę mówić jak chce

OK, to moja wstawka, nie nęćmy wody wątku Moni....

[ Dodano: 2014-01-15, 23:32 ]
[quote="silverado"]
a.parkitna82 napisał/a:


OK, to moja wstawka, nie nęćmy wody wątku Moni....


Przepraszam a.parkitna82, pomerdalem autorki wątków... Wybacz....
 
 
a.parkitna82
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-19, 15:27   

Witam, choroba wkoncu zaczyna odpuszczac, moglismy w koncu wyjsc z cala rodzina na spacer a dawno tak nie bylo. A od jutra nowe wyzwania. Staralismy sie o dom i wkoncu go dostalismy, jutro odbieramy klucze. Znow pojawila sie iskierka, wspolne wybieranie kolorow scian, urzadzanie domu i zagospodarowanie ogrodu...Moze to nas zblizy, znow bedziemy cos razem robic.
Zaczynam wierzyc ze Bog wysluchal moich modlitw.

Nie jest idealnie ale moj maz chyba zaczol zauwazac mnie, choc w niektorych sytuacjacch nasze zdania roznia sie, wtedy schodze z drogi, mowie co mysle i czekam. A moj maz chyba zwraca na to uwage bo po ochlonieciu potrafi zemna rozmawiac. Duzo slucham transmisji ze Spotkan Mlodych w Czestochowie, wyciszam sie i zaczynam dostrzegac to co ja zle robilam.
 
 
juana
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-19, 16:17   

Super, tak trzymac! :)
 
 
a.parkitna82
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-29, 18:13   

Znow chodze cala w stresie, przez ostatni tydzien tesciowa nie miala internetu, wszystko bylo idealnie wrecz. Nikt sie nie wtracal, maz chetnie spedzal czas zemna zamiast przy komputerze, rozmawialismy, bylo tak poprostu normalnie. A dzis az sie boje co mnie czeka, pewnie znow zamieni mnie na komputer i to co bylo przez ostatni dzien pojdzie w zapomnienie. Najchetniej wyrzucilabym mu komputer, ale oczywiscie nie moge tego zrobic, ten spokoj ktory osiagnelam przez ostatni tydzien teraz zamienia sie w nerwowke. Wesprzyjcie mnie prosze bo chyba zaczynam wariowac, to jakis obled
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 8