Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Ja też proszę o modlitwę w intencji mojego małżeństwa, o światło dla mojego męża, ponieważ po 10 latach małżeństwa wyznał mi, że kocha inną. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić, ponieważ poznałam ją, rozmawialiśmy w trójkę i oni oboje twierdzą, że nie rozbijają naszego małżeństwa i rodziny, ja czuję, że rozbijają, jest mi bardzo ciężko, pomóżcie.
Ela1969 [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-15, 19:26
Witaj Jola90!
Rozumiem Twój ból i rozumiem też jak jest Ci ciężko po tym co usłyszałaś i jak musiałaś rozmawiać z kochanką męża. Ja nietylko poznałam kochankę swojego męża ale znałam ją długo, we wrześniu 2007 r. byliśmy też u niej na weselu. Podobno była wdzięczna za pracę i dlatego zaprosiła nas na swoje wesele. Teraz wiem jaki był prawdziwy powód. Mój mąż zawsze sie jej podobał, jeszcze przed jej ślibem. Ona i jej mąż bywali też u nas w domu. Straszne to...jak sobie przypomnę. Teraz mija już dwunasty miesiąc jak dowiedziałam sie o romansie mojego męża a ta dziweczyna w dalszym ciągu nie daje nam spokoju. A to jeździ pod naszym domem, a to stoi gdzieś w oświetlonym miejscu żebym ją widziała, to znów pojawia sie w restauracji, w której mój mąż np. jest na kolacji z klientem, itd.Jestem zupełnie bezsilna na jej zachowanie, nie wiem jak na to wszystko reagować.
Jolu wracając do Ciebie, to jak Twój mąż chce to wszystko pogodzić niby sie kochają ale nie chcą rozbić Waszego małżeństwa? Musi wybrać albo kochanka, albo rodzina. Z drugiej strony Ty teraz musisz dać mężowi dużo miłości, musisz udowodnić mu, że jesteś bardzo wartościową kobietą, pokazać mu, że pomylił zauroczenie z prawdziwą miłością. Bądź cierpliwa, nie kłóć się, ja to forum znalazłam za późno, popełniłam wiele błędów. Skoro Ty już jesteś to pisz, tutaj jest bardzo dużo mądrych i doświadczonych przez życie ludzi. Czytaj i ucz si, wyciągaj wnioski. Módl się i zaufaj Bogu, u Niego wszystko jest możliwe. Uwierz mi zauroczenie Twojego męża minie, mój mąż dopiero chyba teraz tak naprawdę ma prawdziwe wyrzuty sumienia. Wczoraj płakał jak małe dziecko i mówił, gdzie ja w życiu zaszedłem, co ja Tobie zrobiłem itp.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum