Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
agresja
Autor Wiadomość
administrator 
Administrator

Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 520
Wysłany: 2006-06-11, 22:25   agresja

Wyslane przez: stanisław


w moim małżeństwie bardzo często dochodzi praktycznie bez powodu do agresji ze strony mojej małżonki, jakikolwiek sprzeciw z mojej strony czyli jakby próba negocjacji mojego zdania kończy się obrażaniem, agresją (biciem, kopaniem i wyzwiskami)pod moim adresem. nie potrafię z tym sobie poradzić, jak temu zaradzić proszę was o pomoc

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Edyta

Czy znasz przeszłośc swojej żony? Jakie miała dziciństwo? Ona po prostu wyglada na umeczoną stanem własnych nerwów. Jesteś pewien, że Ty zawsze zachwujesz spokój, negocjujesz, a nie przymuszasz?

Obejmij ją czule, pogłaszcz bez słów albo z wyznanie miłości tylko. Niczego od niej nie chcij. Rób tak wiele razy. A potem zaproponuj wizytę u psychologa, ale delikatnie, żeby nie poczuła, iż masz do niej pretensje i uważasz ją za chorą.

Ona nie jest zła, lecz nieszczęśliwa.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Małgosia


Bardzo polecam Ci książkę Patrici Evans "Toksyczne słowa. Słowna agresja w związkach". Sporo wyjasnia, pozwala zrozumiec tę drugą osobę i pokazuje, jak Ty możesz się zachować.
A problem masz powazny, bardzo dobrze Cię rozumiem. Radziłabym Ci przede wszystkim nie dać się wciągnąć w taką agresywną wymianę zdań - wtedy nic nie można wyjaśnić i dojść do porozumienia. Za wszelką cenę zachowaj spokój, jeśli nie można inaczej, to po prostu oddal się, wyjdź z pokoju. I za jakiś czas, gdy emocje opadną, spróbuj znów poruszyc ten temat. Nie ustawaj w próbach porozumienia. Bo w takiej sytuacji bardzo łatwo zrezygnować ze swojego zdania, z dochodzenia do wspólnych wniosków, gdy kazda rozmowa kończy sie agresją, a i tak nie prowadzi do porozumienia. A problemy rosną i w końcu objawiają się ze wzmożoną siłą.
Za wszelką cenę pokaż swojej żonie, że nie akceptujesz, nie zgadzasz sie na takie zachowanie. Ale oczywiscie nie przestawaj jej kochać. Zaproponuj wspólną terapię, a przede wszystkim wspolną, malżeńską modlitwę. I sam staraj się polecać to wszystko Bogu, bo Twoja siła jest tu b. potrzebna.
Serdecznie Cię pozdrawiam
małgosia
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 4