Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy media popierają zdradę?
Autor Wiadomość
administrator 
Administrator

Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 520
Wysłany: 2006-06-11, 21:58   Czy media popierają zdradę?

Wyslane przez: jeszcze_zona


Jestem zbulwersowana artykułami, które zamieścił jeden z poczytnych dzienników, nazwy nie chcę wymieniać z wiadomych względów. Temat : "zdrada". Już sam wstęp przedstawia nas, zdradzone żony jako podłe kobiety, wieszające psy na kochankach: " On, wiadomo - łajdak, kochanka - małpa, co to ośmieliła się wyciągnąć ręce po cudzego mężczyznę i żona - biedna, porzucona, .... ".
Dalej są trzy artykuły, w tym jeden pisany przy współudziale małżonków starających się odbudować swój związek i ich terapeuty. Drugi - to historia takiej kochanki, gdzie opisuje się ją jako kobietę cierpiącą, czekającą, biedną i oszukiwaną. Trzeci, podpisany przez psychologa, to w zasadzie poradnik dla kochanek, jak zatrzymać przy sobie żonatego faceta. Poradnik, bo są wskazówki, jak na niego wpływać, kiedy go zaciagnąć do łózka, by szybciej podjął decyzję o rozwodzie, jak go związać ze sobą, pożyczając pieniądze. Do nas, żon, są kierowane zapytania "czy pozwolisz wrócić takiemu facetowi ze skazą?" i inne podobne, gdzie wręcz obrzydzajace nam chęć ratowania związku, gdzie prawie pisze się o naszej głupocie. Nie ma wzmianki o cierpieniu żon, cierpieniu dzieci, okaleczonej ich psychice. Mało tego, można wyraźnie odczytać, że kochanki są biedne i cierpiące, aż wierzyć mi się nie chce, że ten artykuł pisał psycholog. Nie powiedziano ani razu, że zdrady nie nalezy tolerować, że to jest złe.
W następnym numerze ma być dalszy ciąg, przedstawienie tematu od strony zdradzającego mężczyzny.
Dlaczego o tym piszę tutaj? Bo uważam, że powinniśmy wreszcie podjąć akcję przeciwko akceptowaniu zdrady, głosno wołać, że zdrada jest złem, to gwałt zadany rodzinie. Właśnie jestem w trakcie pisania listu do redakcji, gdzie przedstawiam swoje argumenty i sprzeciw przeciwko takiemu podejście do tematu. Być może inne osoby też wyślą protest do redakcji, bo temat jest ciekawy, ale mało budujące podejście.
Pozdrawiam serdecznie

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Stefania

Cieszę się bardzo , że masz odwagę i chęć głośno krzyczeć , że zdrada jest złem. W obecnym świecie coraz trudniej spotkać człowieka , który odważnie sprzeciwia się złu i nazywa rzecz po imieniu niezależnie od sytuacji. Dlatego dziękuje Ci za ten sprzeciw i wyrażenie go publicznie , podpisuję sie obiema rękami pod Twoim protestem w tej sprawie. Przywykliśmy juz prawie do tego , że na codzien spotykamy ludzi , którzy dzisiaj jeszcze są ze sobą , a od jutra już się nie kochają , mówią nie udało się , po co się dalej męczyć , lepiej rozejdźmy się jak cywilizowani ludzie i spróbujmy zbudować nowe życie z kimś innym. Ja często słyszę : Ty zbyt poważnie traktujesz te sprawy, a świat jest inny, wszyscy sie zdradzają. Osobiście nie wierzę w to. Przerażona jestem jednak sytuacją wielu młodych małżeństw , które niejednokrotnie w niespełna rok po ślubie dopuszczaja się zdrady , a czasem juz przed zawarciem małżeństwa , a potem rozwód. Znam te sytuacje z relacji innych młodych osób, które jeszcze nie zawarły związków małżeńskich. Chcieli i może nawet nadal chcą , ale widząc swoich przyjaciół zdradzających sie i rozwodzacych w ekspresowym tempie boją się , mówią po co mam sie żenić , wychodzić za mąż, po to żebym się musiał/a/ rozwodzić za chwilę ??
Trzeba coś robić w tym kierunku ,żeby świat sie zmienił, żeby ludzie nie rujnowali sobie życia nawzajem. Mam nadzieję ,że Twój list do redakcji zrodzi kiedyś, gdzieś , choćby maleńki dobry owoc. Z Bogiem Stef.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Penelopa


Apeluje do wszystkich zdrzadzonych zon i mezow!!!! Wykrzyczmy wreszcie to co nas boli. Napiszmy wszystkie do readakcji!! Ja napewno to zrobie. Jeszcze zona dzieki za informacje napisze...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 4