Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
w wakacje ślub, kolejne kłamstwa, nie wiem co robić
Autor Wiadomość
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-24, 23:31   

awaria napisał/a:
Równie egoistyczne co: "Chodź tu, bo JA mam ochotę".



"Chodź tu" nie jest może najlepszym zwrotem czy zachętą .
Generalnie trzeba było popracować wam obojgu nad sobą
i nad tą szczególnie delikatną relacją .
W końcu nie jest to szczególnie przykra rzecz , a wręcz przeciwnie .
Nawiasem , bardzo możliwe że już wkrótce to ty będziesz nalegać na "częściej" . :mrgreen:
"Ochota" u mężczyzn wynika po części z biologicznego parcia
na czyszczenie magazynów , jak w media markt .
Na to wpływu się nie ma .
Było już wiele pisania na forum na temat współżycia .
Jak się ma dobrą motywację , to się wytrzyma .
Co to , ledwie 3 miesiące .
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-25, 09:18   

Dla mnie 3 miesiące to bez problemu jest do wytrzymania, boję się czy mąż znów nie pójdzie w porno :-( Nie wiem jak to jest na prawdę z koniecznością czyszczenia magazynów męskich ;-) ale wiem (wierzę?) że są mężczyźni żyjący w celibacie latami... Więc da się. A mój mąż nie umiał wytrzymać bez "czyszczenia" :-(
 
 
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-25, 16:14   

Jeżeli nie wiesz , warto się doszkolić .
To tak jakby mąż nic nie wiedział o miesiączce .

W celibacie żyją , bo nie ma wyboru .
Jakby był wybór , to mało kto by się decydował .
A to że żyją w celibacie problemu nie rozwiązuje .
Facet jest facet .

A twój mąż nie ślubował celibatu ( ani ty ) .
Jak zechce naprawdę , to wytrzyma te 3 miechy .
Tu bym nie robił problemu .
Głowa jest najważniejsza .
 
 
awaria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-25, 18:34   

Wiesz, z magazynami jest tak, że jak się zapyta mężczyzn, to wszyscy twierdzą, że czyszczenie jest konieczne, najlepiej częste :lol: . A jak się popatrzy w artykuły naukowe na pubmedzie, to nie ma jakoś mocno przekonywujących badań które by stwierdzały zależność raka prostaty/jąder od częstego/rzadkiego czyszczenia. Warto też przy analizowaniu wyników badań naukowych sprawdzić, czy badanie dotyczyło korelacji, czy wpływu. Ile było grup eksperymentalnych, jaka była liczebność próby. W jakim schemacie eksperymentalnym było prowadzone, jakie zmienne uboczne były kontrolowane, na czym polegały manipulacje eksperymentalne, czy badanie trwało długi okres czasu itd. ;-) Ale to jest raczej offtopic w tym wątku.

Sedno w tym, że mu nie ufam. Zaufanie to kwestia decyzji, wiem. To kwestia poznawcza, nie emocjonalna. Jednak łatwiej mi jest podjąć decyzję i w niej wytrwać gdy jest też odrobinę uczucia.
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-31, 18:14   

awaria,
poczytaj moze jeszcze o RCSM to bardzo wazne duchowo, aby oprocz spowiedzi i ludzkich wysilkow w kierunku naprawy owzglednic zadoscuczynienie w postaci odzyskania czystosci w duchu, ciele i umysle. Ruch Czystych Serc dla Malzenstw w tym pomaga, szczegolnie to wspiera w wypadkach zdrad lub zawierania zwiazkow malzenskich po dlugoletnich zwiazkach cywilnych lub umownych. Zerknij do netu, wielu osobom spojrzenie na wlasny zwiazek z tej perspektywy bardzo pomoglo.

np. tu:
http://www.rcs.org.pl/pl/...olnot_rcsm.html
 
 
dagma
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 18:36   

Odwołaj ten ślub póki możesz. Później będzie za późno.
Mój mąż nie korzysta a pornografii i usług panien lekkich obyczajów ( nic o tm nie wiem).
Ale według mnie ten wiązek nie rokuje. Nie licz na to, że coś się zmieni, ale skoro dla Ciebie jako dla katoliczki ten ślub cywilny niewiele znaczy, to może lepiej rozejść się lub żyć w czystości. Jak już weźmiesz ten ślub w kościele, to już koniec. Dlaczego chcesz z nim być?
Dagmara
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 21:11   

Dagma, Twoja rada "odwołaj ten ślub póki możesz" myślę, że jest zbyt jednoznaczna, a jednocześnie chyba nieuprawniona.
Wiemy o autorce wątku tyle ile sama napisała. Znamy tylko jedną stronę medalu.
Może masz rację, ale może jednak nie.
Uważam, że my tu na forum wiemy za mało, aby dawać tak zdecydowane rady, w tak delikatnym i poważnym temacie.
 
 
dagma
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 21:37   

Ale za to macie dość jednoznaczne podejście, kiedy małżeństwo sakramentalne jest nieudane.
Ja mam wrażenie, że autorka wątku odpowiedziała sobie sama na zadane pytania, a tylko czeka na potwierdzenie, tak ten ślub to zła decyzja.


Skoro autorka ma w sobie tyle strachu i wątpliwości, to świadczy to o tym, że wcale nie chce tego ślubu i dalszego życia z tym człowiekiem, ale czuje, że ten ślub cywilny jednak do czegoś ją zobowiązuje. Może chce, ,,żeby dzieci miały ojca''.
Nie wróży to dobrze obojętnie, czy to ślub katolicki, muzułmański, cywilny. Niezależnie od tego, czy jesteśmy wierzący i do jakiego kręgu kulturowego należymy, są pewne uniwersalne rady dotyczące zawierania związków.

Okres mojego narzeczeństwa trwał trzy miesiące, w sumie znaliśmy się 11 miesięcy,
nie potrafiłam powiedzieć nie, kiedy przyjęłam te zaręczyny i raz cierpię.

Nie trzeba zaraz rezygnować z tego związku, może warto poczekać 1 czy 2, jak jest uzależniony od seksu, ucieknie od Ciebie do innej i będziesz miała problem z głowy.
Pytanie dlaczego chcesz z nim być? I dlaczego chcesz z nim być pomimo tego, co opisałaś.
Dagmara
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 22:11   

dagma napisał/a:
Ale za to macie dość jednoznaczne podejście, kiedy małżeństwo sakramentalne jest nieudane.


Możesz powiedzieć kogo masz na myśli pisząc "macie"?
 
 
dagma
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 22:27   

Chodziło o to, że zaraz zaczynacie każdemu doradzać ,,ratuj swoje małżeństwo''. ,,masz wierzyć, że wróci''.
A warto zadać sobie pytanie, czy w ogóle kk uznaje ten związek za ważny, ostatnio pomyślałam sobie, że 95% sycharów mogłoby spokojnie domagać się stwierdzenia nieważności małżeństwa. Oczywiście z różnych powodów nie korzystają z tej opcji. Jedni są nieświadomi, że coś takiego im przysługuje, inni boją się opłat i przesłuchań, jeszcze inni wierzą, że małżeństwo jest ważne.
Co macie do stracenia, najwyżej kk wam odpowie, że małżeństwo jest ważne, ale jeśli orzeknie na waszą korzyść, to macie sprawę załatwioną.
I tu nie chodzi o to, aby na siłę szukać nowego partnera. Uważam, że najpierw trzeba zadać sobie pytanie, czy ja muszę walczyć o ten związek, może walczę o coś co nie istnieje.
Czasami mam wrażenie, że niektóre osoby na tm forum straciły kontakt z rzeczywistością.
Cuda się zdarzają. Ale ile znacie takich osób, które wróciły do siebie po rozwodzie cywilnym i trwającym 20 lat nowym związku?
Czasami mam wrażenie, że jesteście bardziej święci niż sam papież.
Nie ma nic złego w zerwaniu zaręczyn i odwołaniu ślubu kościelnego.
Nie ma nic złego we wniosku o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Dagmara
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 23:09   

dagma napisał/a:
zaczynacie


:?: :?: :?:

Nadal nie wiem kogo masz na myśli.
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 23:19   

dagma napisał/a:
warto zadać sobie pytanie, czy w ogóle kk uznaje ten związek za ważny


Dagma,
bez wzgledu na denominacje chrzescijanska jaka sie wyznaje to obowiazuje wszystkich to Bog o tym mysli, a ludzki osad i prawo kanoniczne jest dopiero sprawa wtorna. Jesli wiec ktos chce cos sprawdzac dla wlasnej wiedzy i spokoju sumienia to jego sprawa, skoro kosciol takie prawo mu daje, ale nie zmienia to faktu, ze obowiazuje nas:
(4) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (7) Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. Mt.19
A zatem, czy ktos cos sprawdzi czy nie, czy kosciol mu wyda jakas decyzje, czy nie, to ostateczna instancja jest Bog i nasze sumienie. I na tym tak naprawde budujemy zwiazki jako ludzie.

dagma napisał/a:
Czasami mam wrażenie, że jesteście bardziej święci niż sam papież.


Z calym szacunkiem dla tego urzedu, ale nie stanowisko swiadczy o swietosci dagma, ale zycie czlowieka i owoce jakie w nim wydaje, wiec nie posluguj sie manipulacyjnym, choc popularnym zwrotem, w takim kontekscie, prosze.

dagma napisał/a:

Czasami mam wrażenie, że niektóre osoby na tm forum straciły kontakt z rzeczywistością.


Dlaczego, bo mysla inaczej niz Ty ?
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-06, 23:29   

dagma napisał/a:
ostatnio pomyślałam sobie, że 95% sycharów mogłoby spokojnie domagać się stwierdzenia nieważności małżeństwa.


Jestes w wielkim bledzie dagma. Nikt nie moze spokojnie czy nie, domagac sie stwierdzenia niewaznosci malzenstwa, mozna co najwyzej dociekac, czy ono wogole zostalo zawarte. Problemem jest tu jednak czynnik ludzki, bo ludzie sie myla, klamia dla wlasnych korzysci, nie maja swiadomosci konsekwencji wypowiadanych slow i wiele innych elementow. Dlatego powolano Sady Biskupie, te jednak dzialaja tylko na podstawie przeslanek jakie im sie dostarczy, a prawde zna tylko Bog i malzonkowie, wiec jak widzisz sila rzeczy decyzje sadowe sa jednak obarczone jakims ryzykiem ludzkiego bledu. Ludzie zas , ktorzy tworza Sychar chca ratowac malzenstwa, a nie szukac sposobu aby sie z nich wymiksowac.
 
 
Agata1980
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-07, 12:33   

Z tego co pamiętam, to jest fragment o grzechu rozpusty, który uprawnia do "rozdzielenia" małżeństwa. Kościół interpretuje tą rozpuste jako przesłanki nieważności małżeństwa. Kiedy ja czytam te słowa nie umiem pogodzić się z taką interpretacja. Dla mnie rozpusta to wielokrotne cudzołóstwo.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 5