Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
Sposoby na rozpacz/poczucie bezsensu i beznadziei/złość... |
Autor |
Wiadomość |
Manna [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 20:12 Sposoby na rozpacz/poczucie bezsensu i beznadziei/złość...
|
|
|
Witajcie.
Zechcecie się podzielić wypróbowanymi - skutecznym sposobami na stan rozpaczy po odejściu małżonka, poczuciu bezsensu, beznadziei itd.? |
|
|
|
|
GosiaH [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 20:17
|
|
|
Manna, u mnie działała modlitwa. I bieganie (a w czasie biegania modlitwa). Serio! |
|
|
|
|
katalotka72 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 20:18
|
|
|
łyżwy, rolki, bieganie trochę też
i terapia, a zaraz potem 12 kroków
różańca nie wypuszczałam z ręki i spałam z nim |
|
|
|
|
Jacek-sychar [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 20:26
|
|
|
Skręcanie mebli (proszę się nie śmiać - to najlepiej zajmowało mi umysł), potem spacery, książki (ale dobre powieści) i oglądanie w TV programów typu "Jak to jest zrobione" (dla inżyniera prawdziwa uczta duchowa) lub programów przyrodniczych. Myśli odpływały wtedy od trudnych tematów.
Oczywiście modlitwa, szczególnie msza św. |
|
|
|
|
Ania65 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 22:11
|
|
|
Nie będę oryginalna najbardziej pomagała mi modlitwa, czytanie Biblii. Ale równie doskonałym lekarstwem było pomaganie innym ludziom. Pomaganie cierpiącym z różnych powodów uświadomiło mi, że z moim "krzyżykiem" da się żyć. |
|
|
|
|
Mirakulum [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 22:17
|
|
|
na samym poczatku
Codzienna modlitwa na skypie z innymi sycharkami
i Eucharystia |
|
|
|
|
bosa [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 22:36
|
|
|
dla mnie to było czytanie Forum od A do Z łącznie z całym archiwum... |
|
|
|
|
twardy [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 22:39
|
|
|
bosa napisał/a: | dla mnie to było czytanie Forum od A do Z łącznie z całym archiwum... |
Dla mnie również
I tak mi zostało |
|
|
|
|
Mirakulum [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 22:55
|
|
|
bosa napisał/a: | dla mnie to było czytanie Forum od A do Z łącznie z całym archiwum. |
oo to też
i przesłuchałam wszystko co było dostępne w nagraniach np w dziale rekolekcje , ks Pawlukiewicz , oj, Pellanowski |
|
|
|
|
Manna [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-16, 23:00
|
|
|
Czytam...dziękuję... |
|
|
|
|
Ania65 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-17, 08:20
|
|
|
Cytat: | i przesłuchałam wszystko co było dostępne w nagraniach np w dziale rekolekcje , ks Pawlukiewicz , oj, Pellanowski |
Rzeczywiście to też
I te spotkania na modlitwie i mitingach skypowych to niesamowicie wzmacniało. |
|
|
|
|
kasia.g [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-20, 00:48
|
|
|
Zgadzam się z moimi przedmówcami, wysiłek fizyczny dobrze robi na negatywne emocje a jedynym problemem w tej kwestii może być tylko mobilizacja. Ze swojej strony dołożę Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy w każdą środę jeśli tylko praca pozwala, naprawdę polecam, sama wcześniej nie byłam świadoma jak ważne jest to nabożeństwo |
|
|
|
|
utka2 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-02-22, 00:20
|
|
|
ja chodząc z kilkami odmawiałam Nowennę Pompejańską ...
Na bieganie nie miałam siły (chociaż ogólnie od paru lat biegałam).
Poza tym jak dziewczyny wspomniały - rózaniec, rózaniec i jeszcze raz różaniec. Uspokaja, "otwiera" głowę na dobro wokół nas i wycisza.
Jestem w innej sytuacji, ale ostatnio na gorsze chwile pomaga mi jeszcze oglądanie filmików na YouTube ze śmiesznymi kotami
Podobno śmiech to dobry egzorcyzm, tylko nie pamiętam kto to powiedział, chyba x.Pawlukiewicz |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 10 |
|
|