Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
List Od Mikołaja
Autor Wiadomość
kasiaba
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-09, 23:20   List Od Mikołaja

Co sądzicie o wysłaniu listu od Mikołaja do dziecka? Według mnie to fajny pomysł, przynajmniej dla rodziców, którzy chcą choć trochę uwiarygodnić postać Mikołaja w oczach dziecka. Sama wygenerowałam wideo od Mikołaja (tu: http://www.listymikolaja.pl ) dla swojej córki i ogladała je z zachwytem. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Uwiarygadniacie postać Mikołaja, czy może wręcz przeciwnie?
 
 
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 07:37   

Bardzo to merkantylne - wg mnie nie jest to fajny pomysł. W tym momencie dużo jest mi bliższa tradycja prawosławna, lepiej to uwiarygadniać:

images.jpeg
To ikona św. Mikołaja z soboru w Białymstoku
Plik ściągnięto 5261 raz(y) 11,22 KB

 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 08:37   

Dzieci jednak wolą pana ubranego na czerwono, w saniach z reniferami
niż ikonę świetego :) i chyba nic w tym zlego nie ma
 
 
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 09:04   

Yhm, jasne. Ponieważ dzieci wolą pana w czerwonej kurteczce, to uwiarygodnijmy, że mieszka w Laponii i ma brykę o napędzie reniferowym.
Po mojemu im bardziej odejmiemy Świętom ich konsumpcjonizmu, a im więcej wejrzymy w rzeczywistość duchową - tym lepiej. Dotyczy to też uczenia dzieci, jak się przeżywa Święta. W prezentach i przysłowiowym Mikołaju nie ma nic złego, pod warunkiem, że nie przykrywają z kretesem wymiaru duchowego Świąt. Zwłaszcza znając tendencje do wyboru przez człowieka raczej przyjemności niż obiektywnego dobra, zwłaszcza dotyczy to dzieci, jako ludzi niewyrobionych jeszcze moralnie.
Wg mnie dużo lepiej jest tłumaczyć, że św. Mikołaj daje prezenty, bo to wynika z tradycji (kto chce - doczyta, co on dawał ;-) ), ale ten prawdziwy mieszka zupełnie gdzie indziej, niż wmawiają galerie handlowe.
 
 
miodzio63
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 13:27   

Nirwanna napisał/a:
Zwłaszcza znając tendencje do wyboru przez człowieka raczej przyjemności niż obiektywnego dobra, zwłaszcza dotyczy to dzieci, jako ludzi niewyrobionych jeszcze moralnie.
Wg mnie dużo lepiej jest tłumaczyć, że św. Mikołaj daje prezenty, bo to wynika z tradycji (kto chce - doczyta, co on dawał ), ale ten prawdziwy mieszka zupełnie gdzie indziej, niż wmawiają galerie handlowe.

Nirwano dzieci maja jeszcze czas by ZEZGREDZIEĆ :mrgreen:



Zresztą wierzenie w tego czerwonego-to i tak krótka piłka.(do pewnego wieku)
....czemu to odbierać???

a na świete obrazy nadejdzie czas......
zatem

Nie odbierajmy dzieciom-dzieciństwa,tylko dlatego że takiego czy innego rodzica doświadczył los
 
 
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 17:51   

kasiaba napisał/a:
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Nirwanna napisał/a:
wg mnie nie jest to fajny pomysł.


...

Na szczęście póki co to rodzice odpowiadają za wychowanie dzieci, forum wcale nie musi w tym procesie być brane pod uwagę :-)

P.S.
Zgredzieję!
Mnie to cieszy, wreszcie za maturzystkę przestaną mnie brać ;-)

indeks.jpg
Plik ściągnięto 5184 raz(y) 2,1 KB

 
 
miodzio63
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 20:44   

Nirwanna napisał/a:
Na szczęście póki co to rodzice odpowiadają za wychowanie dzieci, forum wcale nie musi w tym procesie być brane pod uwagę

Na szczęście!!!!
bo dzieci tu nie trafiają....
Nirwano pytanie autorki było proste
kasiaba napisał/a:
A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Uwiarygadniacie postać Mikołaja, czy może wręcz przeciwnie?


Tak..lub nie...bez całego wywodu i okrasy
czy to komercjalizacja...czy nie.

Zresztą dzięki Bogu ja już podchodzę inaczej do życia.....
wyleczyłem się z mądrości....(schematycznych)
od dawna słucham swego serca i faktycznych potrzeb innych (patrz synów)
i mimo że moi synowie wyrośli już z Mikusia....
to dla przykładu chodzi o rzecz inną.......
piewcą wiary w naszym domu była zawsze żona....z jej ust padały no i nieraz też padają właśnie podobne słowa.. ano o tym jak się zatracają ..i zatraciły święta....
jak to ludzie w pogoni....zapominają jakie to faktycznie święto i jaką ma wymowę...
Słowa...słowa...słowa....ale w domu nasza ratoloś już nie słucha......

czemu????

jak tu słuchać mamy jaka brzmi w pewnym temacie tak.....a małżeństwo i sakrament idzie w spak.... :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: 2013-12-10, 20:50 ]
Nirwanna napisał/a:
Mnie to cieszy, wreszcie za maturzystkę przestaną mnie brać

Nie ma nic cenniejszego.. jak świadomość wieku średniego.........
a co za tym idzie........
nie pomoże puder z róż kiedy idzie starość już :lol: :lol: :lol:
 
 
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-10, 23:20   

Kasiaba....nie odbieraj córci dzieciństwa...niech pisze,niech wierzy...przyjdzie czas na "prawde".
Normalna kolej rzeczy...
Nie popadajmy w paranoję!!!!
To forum dotyczy ratowania małżeństwa.
 
 
Filomena
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-11, 06:52   

Jak pozbyć się frustracji z powodu komercjalizacji Bożego Narodzenia...

http://www.stacja7.pl/art...+pasterze%21/27
 
 
miodzio63
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-11, 13:19   

Filomena napisał/a:
Jak pozbyć się frustracji z powodu komercjalizacji Bożego Narodzenia...

Można i tak Filemono jak w linku :mrgreen: :mrgreen:

ale można też z szabelką -niczym Krucjata.....

a zazwyczaj błąd zalega jak w piosence DAAB:

Kiedy jestem sam to czuję, że mam taką siłę
Kiedy jestem sam to czuję, że mam taką moc
Którą mógłbym zniszczyć wszystkie paranoje moje
Którą mógłbym uzdrowić cały chory świat

Moje paranoje
Moje paranoje ijee ijee ije ije...

Kiedy jestem sam to czuję, że mam taką siłę
Kiedy jestem sam to czuję, że mam taką moc
Którą mógłbym uzdrowić wszystkie chore serca
Którą mógłbym uzdrowić cały chory świat

Moje paranoje
Moje paranoje ijee ijee ije ije...
Paranoje
Moje paranoje
Paranoje
Moje paranoje

Kiedy jestem sam to czuję, że chciałbym być z wami
Kiedy jestem z wami to czuję, że chciałbym być sam
A może ciepłem rąk uzdrowimy nasze paranoje
A potem razem pójdziemy uzdrowić chory świat


:-P :-P :-P
 
 
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-11, 16:06   

Jeno patrzajmy ludziska, coby nie przegapić ;-) :
http://www.katolik.pl/prz...m_DM%2020131211
 
 
miodzio63
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-11, 18:12   

No to cofnijmy zegar czasu o 2000 lat i przywdziejmy włosiennicę.......
i będzie super.....

Nirwano postęp czasu jakim idzie nawet kościół nie oznacza wcale
zagubienia Boga

różnicą jest tylko to że jedni są religijni-a inni przesadnie religijni.

I do tych drugich należy pytanie dlaczego tak jest i pod wpływem czego się tacy stali.

Jak to się mawia nie należy przeginać

czyli
od prawie wcale...do bardzo przesadnie dużo....

Bo może w oczach Boga to tez lekka przesada-a na dobrą sprawę wciąż nic prawdziwego


Ale ok niech każdy żyje jak chce
i tak każdego z nas z czasem Bóg rozliczy
 
 
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-11, 19:19   

Prawdaż :mrgreen:
 
 
diagos
[Usunięty]

Wysłany: 2013-12-12, 14:41   

Fragment artykułu podanego przez Nirwannę.

"Wyjrzyj przez okno. Może Mesjasz stoi dziś u twoich drzwi i czeka na talerz ciepłej zupy. Może czeka na ciebie głodny i spragniony na przystanku autobusowym? A może jest nim twoja córka, żona, hałaśliwy sąsiad albo krewny, któremu trudno ci wybaczyć? Nie przegap Bożego Narodzenia po raz kolejny. Bóg przychodzi niepostrzeżenie, w sposób jakiego się nie spodziewamy. Święta mają nam o tym przypomnieć."

Mianowicie chodzi mi oto, czy ten tekst można zastosować do tego forum odnośnie naszego małżonka. Nasz małżonek sakramentalny jest cały czas naszym małżonkiem. Nawet wtedy kiedy skrzywdził, porzucił nas odszedł do innej/innego. Ma lub nie ma rozwodu, jest po ślubie cywilnym. Czy w takiej sytuacji powinniśmy zaprosić swojego małżonka na wigilię, a może to jest nasz obowiązek jako chrześcijanina. Szczególnie w tym okresie świątecznym, żeby móc się pojednać, chociaż spróbować. Przecież cały czas zależy nam na naszych małżonkach, modlimy się o nich, za nich, prosimy Boga o ratunek dla naszego małżeństwa. Modlitwa jest też potrzebna jednak to są słowa, może lepszy byłby czyn w postaci rozmowy przez telefon, wysłania smsa z zaproszeniem na wigilię. Wiadomo, że im dłuższy czas rozstania i jak ktoś ma nową rodzinę dzieci, to tym trudniej będzie takie coś zaproponować. Jednak cały czas to są nasi małżonkowie, którzy gdzieś się pogubili. Gdzieś po części mnie to też dotyczy. Ja dałem propozycję jednak została ona odrzucona ( w pewnym stopniu ), może jeszcze zdanie zmieni do czasu wigilii. Dajecie taką szansę swoim małżonkom? I żebyśmy czasem nie zostali uznani za hipokrytę ze strony naszego małżonka. Co Wy o tym myślicie powinno się, a może nie wypada.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13