Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
po rozwodzie cywilnym, czy mamy jeszcze szanse? |
Autor |
Wiadomość |
GosiaH [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-19, 21:20
|
|
|
katalotka72, piszesz, to pewnie wiesz.
Ja nie wiem jak u niej jest, nie znam jej życia - poszukałam w necie tego, co zacytował Szaraczek. |
|
|
|
|
katalotka72 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-19, 21:56
|
|
|
Pierwsze małżeństwo[edytuj]
Lopez poznała Ojani Noę, gdy pracował on jako kelner w restauracji w Miami. Zaraz po krótkiej znajomości pobrali się w 1997 r. Małżeństwo przetrwało rok i para rozeszła się 27 marca 1998 r. Rozwiedli się w przyjaźni, gdyż Jennifer zatrudniła Noę na stanowisku menadżera w jej restauracji „Madre’s”. Jednakże przyjaźń zakończyła się z chwilą, gdy Ojani został zwolniony z tego stanowiska w październiku 2002 r.
Drugie małżeństwo[edytuj]
Jej drugim małżeństwem był związek z byłym tancerzem Crisem Juddem. Poznali się podczas kręcenia teledysku do piosenki Jennifer „Love Don’t Cost a Thing”. Para pobrała się 29 września 2001 r. w domu na przedmieściach Los Angeles. Małżeństwo zakończyło się w lipcu 2002, po tym jak Jennifer zaczęła spotykać się z aktorem Benem Affleckiem.
Trzecie małżeństwo[edytuj]
Niedługo po rozstaniu z Affleckiem, Lopez była widziana w towarzystwie piosenkarza Marca Anthony’ego, który w tym czasie związany był przysięgą małżeńską z byłą Miss Universe, Dayanarą Torres, z którą miał dwoje dzieci. Lopez i Anthony pobrali się w 2004, kilka dni po rozwodzie Anthony’ego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jennifer_Lopez
ot wszystko na temat............ |
|
|
|
|
Uparty [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-19, 22:05 Re: po rozwodzie cywilnym, czy mamy jeszcze szanse?
|
|
|
rozwiedziona27 napisał/a: | Witam wszystkich. Znalazłam się tu bo długo szukałam pomocy, rady i wydaje mi się że w końcu dobrze trafiłam.
Opisze swoją historię po krótce. Pobraliśmy się z miłości dosyć młodo wyszłam za mąż miałam 20 lat. niestety przyszedł kryzys, nie wytrzymaliśmy, oddaliliśmy się od siebie i po 4 latach małżeństwa rozwiedlismy się. Teraz mija już 3 rok od rozwodu. Obydwoje mamy parnterów ale bez ślubu żyjemy. Mimo to ciąglę mamy kontakt ze sobą, ciągle myślimy pamiętamy no z perspektywy czasu żałujemy że tak rozbił się nasz związek. Ciągle się kochamy. Nie mieliśmy dzieci. I teraz moje pytanie czy mamy prawo i szanse żeby jednak odbudowac to małżeństwo? czy mamy prawo ranić naszym parnterów rozstając się z nimi czy mam to sens i są jakieś szanse?
Czy może są tu takie małżeństwa które się zeszły?
Prosze o rady.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
Szaraczek [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-20, 19:14
|
|
|
katalotka72 napisał/a: | Pierwsze małżeństwo[edytuj]
Lopez poznała Ojani Noę, gdy pracował on jako kelner w restauracji w Miami. Zaraz po krótkiej znajomości pobrali się w 1997 r. Małżeństwo przetrwało rok i para rozeszła się 27 marca 1998 r. Rozwiedli się w przyjaźni, gdyż Jennifer zatrudniła Noę na stanowisku menadżera w jej restauracji „Madre’s”. Jednakże przyjaźń zakończyła się z chwilą, gdy Ojani został zwolniony z tego stanowiska w październiku 2002 r.
Drugie małżeństwo[edytuj]
Jej drugim małżeństwem był związek z byłym tancerzem Crisem Juddem. Poznali się podczas kręcenia teledysku do piosenki Jennifer „Love Don’t Cost a Thing”. Para pobrała się 29 września 2001 r. w domu na przedmieściach Los Angeles. Małżeństwo zakończyło się w lipcu 2002, po tym jak Jennifer zaczęła spotykać się z aktorem Benem Affleckiem.
Trzecie małżeństwo[edytuj]
Niedługo po rozstaniu z Affleckiem, Lopez była widziana w towarzystwie piosenkarza Marca Anthony’ego, który w tym czasie związany był przysięgą małżeńską z byłą Miss Universe, Dayanarą Torres, z którą miał dwoje dzieci. Lopez i Anthony pobrali się w 2004, kilka dni po rozwodzie Anthony’ego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jennifer_Lopez
ot wszystko na temat............ |
O takim"dorobku" J.Lopez nie wiedziałem, przeczytałem tylko to jedno zdanie wczoraj w internecie, nie wiedziałem, że ten rozwód to cywilny i już trzeci, podałem b.zły przykład.
Przepraszam za taki niefortunny przykład. Kończę, bo zaraz idę na Misterium Męki Pańskiej |
|
|
|
|
Lea [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-20, 20:12
|
|
|
Szaraczek napisał/a: | O takim"dorobku" J.Lopez nie wiedziałem |
Szaraczek, każdy człowiek ma jakiś "dorobek", przy czym u osób publicznych każdy może z nim się zapoznać.
katalotka72 napisał/a: | ale o ile wiem to ona rozwiodła się 3 razy więc jak widać trenuje zmniejszanie bólu |
jesteś tego pewna katalotka72? |
|
|
|
|
Lea [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-20, 21:01
|
|
|
że J.L. właśnie taki trening stosuje? bo ja nie |
|
|
|
|
Bożena123 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-21, 09:31
|
|
|
Witaj rozwiedziona27 ! Jest tu dużo małżeństw,które wróciły do siebie z sytuacji po ludzku mówiąc beznadziejnych.Pooglądaj świadectwa na naszej stronie Pytasz czy mamy prawo ranić partnerów rozstając się z nimi.Ja też żyłam parę lat w zw.niesakramentalnym i zadawałam sobie takie samo pytanie czy nie zranię mojego partnera odchodząc od niego.
Gdy podjęłam taką decyzję a nie ukrywam było mi bardzo ,bardzo ciężko najpierw oddałam to Jezusowi,mówiąc Ty się Jezu tym zajmij.Zrozumiałam,że żyjąc z partnerem gdzie mam przecież sakramentalnego męża i łączy nas przysięga ,żyję w grzechu,który zamyka drogę do Zbawienia mnie,partnerowi i mężowi.I zranię go bardziej gdy z nim zostanę a wszystkie wątpliwości i wahania,żeby tego nie robić i tkwić dalej w grzechu zasiewał szatan we mnie.Zapraszam Cię na grupę w naszej wspólnocie SAMARYTANKA to jest grupa dla osób powracających ze zw.niesakramentalnych,tam więcej popiszemy na ten temat i ja ze swojej strony chętnie Ci pomogę i podzielę się swoim przeżyciem nawrócenia.Pozdrawiam |
|
|
|
|
grzegorz_ [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-21, 11:17
|
|
|
Bożena123 napisał/a: | Witaj rozwiedziona27 ! Jest tu dużo małżeństw,które wróciły do siebie z sytuacji po ludzku mówiąc beznadziejnych. |
To był wpis z 2010 !
Tak nawiasem ciekawe jak się losy Rozwiedzionej potoczyły. |
|
|
|
|
Bożena123 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-03-21, 11:34
|
|
|
Aha Tego nie wiedziałam,nie było tam napisane |
|
|
|
|
szyszunka [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-06-28, 18:11
|
|
|
Dziękuje :) |
|
|
|
|
kinga2 [Usunięty]
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 8 |
|
|