Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
Świadectwo miłości małżeńskiej moich rodziców |
Autor |
Wiadomość |
Jedna [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 18:11 Świadectwo miłości małżeńskiej moich rodziców
|
|
|
Proszę, przeczytajcie:
http://www.opoka.org.pl/b..._o_milosci.html
Skomentujcie.
Ja się wzruszyłam.
edit: na prosbe autorki poprawka literowki w temacie |
Ostatnio zmieniony przez 2015-12-02, 18:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jedna [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 18:42
|
|
|
Przepraszam za literówkę w temacie. Nie mogę tego wyedytować, a strasznie mnie razi. |
|
|
|
|
kinga2 [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 18:46
|
|
|
Zrobione |
|
|
|
|
Nirwanna [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 18:55
|
|
|
Ja tam się popłakałam.... Piękne! |
|
|
|
|
Balba [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 19:10
|
|
|
Nirwanna napisał/a: | Ja tam się popłakałam.... |
ja też.....
a ja poznałam rodziców Ani, nocowałam w Ich odbudowanym, pięknym domu, spacerowałam boso po angielskim trawniczku w Ich wypieszczonym ogrodzie, jadłam obiadek przygotowany przez Panią Ewę i obejrzałam album rodzinny - ten wyniesiony z płonącego domu....
Każda z nas chciałaby być tak bezwarunkowo i tak ZAWSZE i NA ZAWSZE kochana |
|
|
|
|
Jedna [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 19:19
|
|
|
Dziękuję Kinga za szybkość
Jejku, chyba pisanie i dawanie świadectwa robi się naszą rodzinną chorobą zakaźną |
|
|
|
|
Balba [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 21:18
|
|
|
Jedna napisał/a: | pisanie i dawanie świadectwa robi się naszą rodzinną chorobą zakaźną |
choć na razie Wasze świadectwa nieco się różnią
Aniu, życzę Ci, aby kiedyś ta choroba dotknęła i Twego męża i aby napisał tu takie piękne świadectwo miłości do Ciebie... ech |
|
|
|
|
Mirakulum [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 21:32
|
|
|
Aniu czytałam, już wiem po kim masz talent |
|
|
|
|
Anita37 [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-02, 22:18
|
|
|
To prawdziwe błogosławieństwo móc wychowywać się w takiej rodzinie. Piękne świadectwo. Dziękuję. |
|
|
|
|
Magda1911 [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-03, 11:00
|
|
|
Łzy lecą mi jak groch, piękne ! |
|
|
|
|
Kwiatuszek [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-06, 23:43
|
|
|
Aniu masz wspaniałych Rodziców...Czytając czuje się miłość przez duże M |
|
|
|
|
mare1966 [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-07, 11:13
|
|
|
Albo się trafi , albo się nie trafi .
Reszta to już tylko konsekwencje powyższego .
Dobry wybór osoby to 90 % sukcesu .
Warunki życia , są prawie nieistotne . |
|
|
|
|
monis [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-07, 11:40
|
|
|
mare1966 napisał/a: | Dobry wybór osoby to 90 % sukcesu .
Warunki życia , są prawie nieistotne . |
zgadzam się z Tobą.....
Tylko jeszcze potrzeba właśnie tej Miłości do tego, by się udało. |
|
|
|
|
mare1966 [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-12-07, 12:36
|
|
|
Dla mnie przyznam ,
opowiadanie było zbyt długie i ckliwe ,
więc trochę po łebkach .
Cytat: | Otóż w te wakacje nasza 15-letnia wnuczka zadała mi pytanie: „Dziadku, jak się znajduje takich facetów jak ty?”. A ja mogłem jej z satysfakcją odpowiedzieć – „to ja znalazłem w życiu twoją babcię”. |
Moim zdaniem wnuczka zadała najważniejsze , może intuicyjne pytanie .
JAK SIĘ ZNAJDUJE ?
Ja to bym to rozwinął ......... KOGO i PO CO sie szuka .
Myślę też , że wystarczy aby wnuczka była JAKAŚ ,
miała jakąś osobowość , poglądy , wartości , dobrze poukładany świat
i tylko dała się zauważyć
....... a już na pewno ją zauważą , bo się wyróżniać będzie .
Miłość ?
Myślę , że w każdym człowieku jest gotowość do miłości ,
ale jednak musi trafić swój na swego .
Wzajemna atrakcyjność ( ciała psychiki i ducha ) musi być .
......... stąd ta ciągła i stała nadal chęć przebywania ze sobą
Tego się nie da "wypracować" .
Rzecz tylko w tym , że mało kto jest na tyle dojrzały w wieku 18 czy 21 lat .
A skoro "chłopak" był nieśmiały w tej opowieści
to jednak śmiem twierdzić
........ że trafiło się ślepej kurze ziarno .
I "ja ją znalazłem" jest chyba nieco nad wyrost .
Bo ja rozumiem , jakby szukał biedak z 5 czy 10 lat chociaż .
A tu po prostu dziewczyna DAŁA SZANSĘ , mimo wzrostu nieboraka .
No ale jak zwykle faceci się przechwalają , nawet dziadkowie przed wnuczkami . |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10 |
|
|