Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja polowka
Autor Wiadomość
Slawomir
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-11, 18:49   Moja polowka

Dzisiaj miałem spotkanie z dziećmi. Moja żona /po rozwodze cywilnym/ poinformowala mnie, że ma partnera i że chce podziału majątku.

Naiwnie sądziłem, iż ja nie będę występował o podział bo i tak mieszkanie zostanie dla dzieci. Finansowo powinno być dla mnie korzystnie. Ale i tak zabolało.

Tak się zastanawiam co Bóg chce mi przez to powiedzieć. Do tej pory uwazalem jeszcze, że trwa wspolnota majatku (czyli pomimo, iz nie ma wspolnoty stolu, loza to jednak byla majatku).

Spotkania z dziecmi zaczynamy od Eucharystii i dawno nie pamietam, zeby zona szla do komunii. Jakos jest to zamieszane.

Pracuje nad soba staram sie wiecej sluchac, zmieniac w sobie, raczej nie inicjowac jakichkolwiek dzialan bez konsultacji, rozmow /nawet ws widzen z dziecmi nie chce wymuszac swoich i dzieci praw do widzen z ojcem/. Staram sie sluchac co i jak inni to widza i wybierac lepiej.

Dzis po prostu maly strzał przy niedzieli Dobrego Pasterza:-).
Boże miej miłosierdzie nade mną grzesznikiem. Daj mozliwosc naprawienia co zle i zepsute we mnie. Daj swiatlo podejmowania wlasciwych decyzji. Daj mi kroczyc Twoja sciezka i zachowaj przy sobie.
 
 
Metanoja1
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-11, 19:18   

Slawku, tez jestem z Gdanska. Mysle, ze podzial majątku to nic zlego, ważne aby zadbać o niego w kontekscie dzieci. Nie musisz sie zgadzac na wszystkie propozycje żony. Swoja droga czemu poruszyla ten temat w kontekscie kochanka.
Kochankiem bym sie bardziej martwila. Czytalam Twoje posty i sąd orzekl rozwod cywilny zaznaczajac ze jest on tylko cywilny, a nie koscielny. A tu teraz kochanka. Ja to mysle w kontekscie tego, jak dzieciom przekazac wiare w takiej sytuacji. U mnie maz ma kochanke. Tu musisz postawic warunki - ja mialam juz przetrenowale haslo "zastepcza mamusia", teraz jest na tapecie że mąż i kochanka to "rodzice". Czyli robienie dzieciom wody z mózgu. Postaw od razu jasne granice i rozmawiaj o tym z dziecmi, że to jest zło. Niestety zło które dotyka Wasze dzieci. Jeszcze większe niż rozwód. To demoralizowanie, amoralność. Twoja żona i Ty jestescie odpowiedzialni po cześci za wybory waszych dzieci. Ty dbasz o fundament wiary, ja też (mam gorzej, bo to ojciec ten fundament zakłada - u moich dzieci juz są problemy :( ).
Podzialem sie tak nie przejmuj, poradz sie prawnika jak zabezpieczyc majatek dla dzieci.
 
 
Anita11
[Usunięty]

Wysłany: 2014-05-12, 22:42   

Sławku masz moją modlitwę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 5