[ŻoiMa]

Jak łatwo stać się samotnym w związku, rodzinie wie chyba każdy kto dotarł do stowarzyszenia sychar. Samotność boli mocniej gdy obok są osoby które kochamy, a które zamknęły przed nami swoje serca. Czasem wystarczy jednak chwila rozmowy z kimś obcym by ta samotność stała sie łatwiejsza do zniesienia. Niech to bedzie takie miejsce.

Jak łatwo stać się samotnym w związku, rodzinie wie chyba każdy kto dotarł do stowarzyszenia sychar. Samotność boli mocniej gdy obok są osoby które kochamy, a które zamknęły przed nami swoje serca. Czasem wystarczy jednak chwila rozmowy z kimś obcym by ta samotność stała sie łatwiejsza do zniesienia. Niech to bedzie takie miejsce.

[milunia]

Coraz bardziej zaczyna mi doskwierać poczucie samotności w małżeństwie. Poczucie pustki w święta Bożego Narodzenia odczuwalam zawsze, teraz mam je na nowej drodze życia i czuję ją nadal. Mam poszerzoną rodzinę ale takie zjazdy rodzinne, z pełnym stolem i gadaniem o glupotach nie dają mi szczęścia, pozostaje w sercu za czymś tęsknota i poczucie pustki, to chyba pragnienie chrześcijańskiego przeżycia duchowego wymiaru świąt, z modlitwą, refleksją, dzieleniem się przeżyciem jak maly Jezus przychodzi do serca. Szukalam drugiej połówki bo bylam samotna, chcialam poczucie samotnosci wypełnic z kims dzielic sie tym co przezywam, kim jestem. Myslalam by polaczyc zycie religijne z zyciem malzenskim i rodzinnym, by to byla wspolna droga do Boga i uświęcanie się razem, by stworzyc chrzescijanską rodzinę. Chyba współmałżonek ma inne podejscie do wiary, bo czesto nie chce razem się modlic, mowi ze takie dzielenie sie myslami sprawia mu trudnosci (tu chodzi nie o święta ale np. o probe wprowadzenia praktyki czytania i refleksji nad niedzielnym Słowem Bożym). Pozostaje mi zamknąć się w sobie, mam wziąć sama do ręki Pismo Święte, różaniec, brewiarz. Mam poczucie samotności w małżeństwie, tłumią się myśli, emocje, a nie mam nikogo z kim moglabym o tym porozmawiać.

Coraz bardziej zaczyna mi doskwierać poczucie samotności w małżeństwie. Poczucie pustki w święta Bożego Narodzenia odczuwalam zawsze, teraz mam je na nowej drodze życia i czuję ją nadal. Mam poszerzoną rodzinę ale takie zjazdy rodzinne, z pełnym stolem i gadaniem o glupotach nie dają mi szczęścia, pozostaje w sercu za czymś tęsknota i poczucie pustki, to chyba pragnienie chrześcijańskiego przeżycia duchowego wymiaru świąt, z modlitwą, refleksją, dzieleniem się przeżyciem jak maly Jezus przychodzi do serca. Szukalam drugiej połówki bo bylam samotna, chcialam poczucie samotnosci wypełnic z kims dzielic sie tym co przezywam, kim jestem. Myslalam by polaczyc zycie religijne z zyciem malzenskim i rodzinnym, by to byla wspolna droga do Boga i uświęcanie się razem, by stworzyc chrzescijanską rodzinę. Chyba współmałżonek ma inne podejscie do wiary, bo czesto nie chce razem się modlic, mowi ze takie dzielenie sie myslami sprawia mu trudnosci (tu chodzi nie o święta ale np. o probe wprowadzenia praktyki czytania i refleksji nad niedzielnym Słowem Bożym). Pozostaje mi zamknąć się w sobie, mam wziąć sama do ręki Pismo Święte, różaniec, brewiarz. Mam poczucie samotności w małżeństwie, tłumią się myśli, emocje, a nie mam nikogo z kim moglabym o tym porozmawiać.

[kinga2]

milunia,
Witaj.
Nie poddawaj się, poczucie pustki może być próbą. Codziennie od nowa ponawiaj wszelkie dotychczasowe działania, ale nie naciskaj. Działaj w myśl: słowa uczą , przykłady pociągają"Te trudności czemuś służą, zapytaj o to Boga. Proś Maryje o wsparcie.
Nigdy nie zostawiaj małżonka na drodze do świętości-poczytaj teksty Beretty Molla o Piotrze.

milunia,
Witaj.
Nie poddawaj się, poczucie pustki może być próbą. Codziennie od nowa ponawiaj wszelkie dotychczasowe działania, ale nie naciskaj. Działaj w myśl: słowa uczą , przykłady pociągają"Te trudności czemuś służą, zapytaj o to Boga. Proś Maryje o wsparcie.
Nigdy nie zostawiaj małżonka na drodze do świętości-poczytaj teksty Beretty Molla o Piotrze.

[Tolek52]

Chcę abyście wysłuchali tej kolędy myślę że to jest w jakiś sposób w temacie;

https://www.youtube.com/watch?v=BHKue-Jccc4

Chcę abyście wysłuchali tej kolędy myślę że to jest w jakiś sposób w temacie;

https://www.youtube.com/watch?v=BHKue-Jccc4

[NiebieskaAmelia]

Ja też czuję się bardzo samotna, szczególnie dzisiaj. Mąż mnie nie kocha, kocha inną. Nie mam w nim przyjaciela, bo w nim przyjaciela ktoś inny. Ja też przyjaciółką dla niego nie jestem, choć tego najbardziej chcę. Jezu, wiem, że jesteś przy mnie, zmiłuj się nade mną i nad moim małżeństwem, AMEN

Ja też czuję się bardzo samotna, szczególnie dzisiaj. Mąż mnie nie kocha, kocha inną. Nie mam w nim przyjaciela, bo w nim przyjaciela ktoś inny. Ja też przyjaciółką dla niego nie jestem, choć tego najbardziej chcę. Jezu, wiem, że jesteś przy mnie, zmiłuj się nade mną i nad moim małżeństwem, AMEN

[Mirakulum]

[Elżbieta]