Męskie sprawy - Facet sam w Raju - i co dalej?
Anonymous - 2015-03-12, 21:32
zenia1780 napisał/a: | Czekam cierpliwie na twoją odpowiedź. |
A jest wersja "DAMSKA" czyli dla CÓRKI
Anonymous - 2015-03-12, 22:12
JakubekKaz napisał/a: | A jest wersja "DAMSKA" czyli dla CÓRKI |
Nie chce zaśmiecać męskiego wątku wiec tylko linka podam
http://www.kryzys.org/vie...er=asc&start=14
Anonymous - 2015-03-12, 22:20
zenia1780 napisał/a: | Nie chce zaśmiecać męskiego wątku wiec tylko linka podam |
Dziękuję i tylko tych dobrych odpowiedzi... Drogie Panie życzę
Anonymous - 2015-04-15, 18:51
http://www.operator-param...ian-mk-1-14-20/
http://www.operator-param...9/jakosc-zycia/
Anonymous - 2015-04-17, 16:04
Niedawno byłem w kinie na nowych "Szybkich..." i oprócz spektakularnych eksplozji i bezkrwawego mordobicia są tam dwie fajne sceny.
Pierwsza przy nagrobku (nabiera wyrazu dopiero kiedy dowiadujemy się o fakcie z drugiej sceny)
Druga prawie pod koniec filmu
Chodzi o relacje między Donem i Letty
Poczekam aż inni zobaczą ten film bo jestem ciekawy czy tylko ja zwróciłem na to uwagę.
Anonymous - 2015-05-06, 12:34
Scena przy nagrobku jest ciekawa, potwierdzam. Relacje, jak to relacje - raz wzloty, a raz upadki.
Anonymous - 2015-05-06, 17:20
Dla mnie w ogóle "końcówka" jest historyczna... Nie mogę sobie przypomnieć jakiegokolwiek innego filmu, w którym w tak otwarty, zrozumiały i widoczny (przecież dokręcono kilka minut filmu) sposób oddano by hołd zmarłemu aktorowi / partnerowi / przyjacielowi... Szacun WIELKI!
A kawałek: See You Again (pomijając, że słucham go baaardzo często od czasu wyjścia z kina) nabrał dla mnie innego wymiaru...
Anonymous - 2015-05-09, 10:55
SPOILER
Chodziło dokładnie o scenę przy nagrobku kiedy Don pozwolił odejść swojej żonie.
A potem jedna z ostatnich scen kiedy mówił, że do miłości nie można nikogo zmusić i dlatego nie powstrzymał jej przed odejściem.
Było w tym zachowaniu wiele godności.
Anonymous - 2015-05-09, 13:52
Panowie
Obejrzyjcie sobie lepiej "Przeminęło z wiatrem", " Pożeganie z Afryką" albo choć
"Wydarzyło się Medison County" a nie wzruszacie się na filmie o samochodach
Anonymous - 2015-05-09, 16:57
Grzegorz, są jeszcze ciekawsze filmy o miłości i nie tylko
Anonymous - 2015-05-09, 21:37
Dabo napisał/a: | są jeszcze ciekawsze filmy o miłości i nie tylko |
Anonymous - 2015-08-04, 21:27
Na pewnym pokazie rycerskim do mężczyzny ubranego w zbroję podeszła mała dziewczynka i usłyszałem taką rozmowę:
- Pan nie jest prawdziwym rycerzem - rzekła z przekonaniem na jakie stać tylko dzieci
- Dlaczego? - zapytał mężczyzna z pobłażliwym uśmiechem zarezerwowanym dla głupców (słusznie) i dzieci (niesłusznie)
- Pan nie jest prawdziwym rycerzem - powtórzyła rewanżując się miną zarezerwowaną dla niemądrych dorosłych (czyli prawie wszystkich) którym trzeba wszystko dwa razy powtarzać
- Zobacz, mam prawdziwy miecz i prawdziwą zbroję i umiem walczyć - rzekł mężczyzna, lekko poirytowany bo dziewczynka nie wpasowała się w schemat zachwyconych rycerzem dzieciaczków
Wzruszenie małych ramionek podsumowało cały rycerski sprzęt o równowartości dobrego samochodu, a z faceta uszło powietrze.
- Dlaczego uważasz, że nie jestem prawdziwym rycerzem? - drążył już zrezygnowany
- Bo nie masz króla - oświadczyła dziewczynka i znudzona rozmową z głupkiem pobiegła do mamy, zostawiając za sobą faceta wraz z jego myślami
Bo co warty facet, choćby i rycerz jak nie ma króla? Jak nie ma tego kto mu powie co jest ważne, a co nieistotne. Król który zamiast powieść go do wygodnej komnaty i okryć pierzynką, zaciągnie go na pole bitwy, gdzie w słusznej walce blizny poznaczą duszę i przerobią go w dobrego zakapiora. Król przed którym facet bez uszczerbku na honorze może kleknąć na kolana, pochylić głowę i rzec "Stawiam się na służbę, mój Panie".
Może jutro, co? Jutro to najlepszy termin na wszelkie zamierzenia
Anonymous - 2015-08-05, 11:05
Rubin napisał/a: | Bo co warty facet, choćby i rycerz jak nie ma króla? Jak nie ma tego kto mu powie co jest ważne, a co nieistotne. Król który zamiast powieść go do wygodnej komnaty i okryć pierzynką, zaciągnie go na pole bitwy, gdzie w słusznej walce blizny poznaczą duszę i przerobią go w dobrego zakapiora. Król przed którym facet bez uszczerbku na honorze może kleknąć na kolana, pochylić głowę i rzec "Stawiam się na służbę, mój Panie".
|
dobre
Anonymous - 2015-08-05, 14:08
Rubin napisał/a: | Może jutro, co? Jutro to najlepszy termin na wszelkie zamierzenia |
A dlaczego dopiero jutro?
|
|
|