Anonymous - 2014-09-05, 16:01 Muszę chyba dopisać , bo widzę , że nie zrozumieliście istoty tego co napisałem . Przecież ja nie wartościuję ludzi według religii . A juz zwłaszcza po deklaracjach , wierzący czy nie . Grzegorz
Nie ma czegoś takiego jak "humanistyczna dobroć" . Jest tylko dobroć . Tak samo miłość nie jest wymysłem człowieka , ani przyjaźń . Bóg zapewne nie stwarzał ludzi i wskazywał - ten wierzący , tamten niewierzący itd Wiara jest jakoś zaszczepiona w najbardziej prymitywne kultury . Podobnie dobro , piękno , miłość itd. Tak zostalismy stworzeni . Takie mamy tesknoty ( patrz rodziny nazistów ) Oni też to mieli . Ateistów z przekonania jest pewnie niewielu , jeśli w ogóle . Tak zresztą , jak i ludzi głębokiej wiary . Cała reszta to takie letniaki , do krórych pewnie i ja i ty się zaliczamy . Nie z uczynków , ale z łaski ponoć będziemy zbawieni . Tak do końca bym tych uczynków nie pomijał , bo to w końcu czyny tworzą nas samych . Dobry człowiek to dość względne pojęcie . Czy bez wiary , bez potrzeby Boga , można być zbawionym - też nie wiem . Z tym hedonizmem , to chciałem wykazać , że logicznie biorąc to najwłaściwsza postawa dla niewierzącego . No chyba , że z bycia dobrym dla kogoś tam czerpie sam przyjemność , jemu osobiście dobrze . I patrz ......... tak przecież jest . Bóg ułatwia nam wybór . Wcale nie skazuje na cierpienie . |
||||||||
