To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Grzeszników upomnieć?

Anonymous - 2014-07-25, 14:36

GregAN napisał/a:
Macko, zadałeś pytanie :
- czy upomnieć grzeszników ?

a czy nie lepiej, bardziej skutecznie dać im swoje świadectwo ?


"upomnieć" użyte w bardzo ogólnym znaczeniu. Może być świadectwo, cokolwiek.
Pytanie jak?
Chyba wszystko zostało już napisane, nic nie wyjaśnione :-(


Cytat:
Świadectwo swojej zmiany, świadectwo odnalezionego szczęścia, sensu życia ?


Bez przesady z tym szczęściem i sensem życia :-/
Z wielką zmianą też mam nadzieję bez przesady.

Cytat:
Co chcesz osiągnąć tym upominaniem ?


ChciaŁEM kilka rzeczy. Jest wyżej.


Cytat:
Twój przypadek podobny jest sytuacji alkoholika na wczesnym etapie trzeźwienia, który swoim niedawnym kompanom chce zakazać picia.
Myślisz że których go posłucha ?
Myślisz że będzie wiarygodny ?


Nie, nie myślę, pisałem już.
Rozumiem, że wątek długi ...
Ja nie jestem byłym alkoholikiem, ja pokosztowałem alkoholu z nielegalnego źródła, ostro go odchorowałem i dalej odbija mi się po nim. Ale to mało istotne.
A obok mnie polewają to ostro dalej, ale nic nie można zrobić. Każdy myśli, że akurat jemu nie zaszkodzi.

Cytat:
Zresztą, chyba sam to wyczuwasz, że taka Twoja postawa, może być odczytywana jako pies ogrodnika :-D


Może być, ale to też problem czytających.
Poza tym, pies ogrodnika jest pożytecznym zwierzakiem.

Anonymous - 2014-07-25, 21:49

aaaa
Anonymous - 2014-07-26, 01:41

Macko....nareszcie wyznałeś prawdę.....doceniam.

Nieco oszołomiona jestem i nie skomentuję...innym razem może...

Anonymous - 2014-07-26, 11:54

Prawdę? Zdarzenia prawdziwe.
Ale jaka jest moja prawda? Nie wiem co czuję. Poza totalną beznadzieją.
Niczego nie rozumiem i w nic już chyba nie wierzę.

Anonymous - 2014-07-26, 13:28

macko napisał/a:
czy ja będę mógł być taki jak byłem.


A taki własnie chcesz być? Naprawdę tęsknisz do kogos takiego, kogo powyżej opisałś?
Myśle, że teraz czas na to aby zbudować siebie na nowo, aby narodził się nowy człowiek,nowy macko.
Co robisz z depresją poza lekami? Jesteś na jakiejś terapii? Jak doświadczasz własną wiarę, Boga i Jego obecnosc w swoim życiu.
Niewątpliwie kierownictwo duchowe mogłoby pomóc.
Mysle również, ze praca na krokach pomogłaby w jakis sposób rozeznać się we własnych poplątaniach, poznać swoją prawdę i własne uczucia oraz z Bogiem spróbować to poukładac.


http://www.langustanapalm...a-nienormalnych

Pomysl o tym co o. Szustak tu mówi. Ta droga mniej wiecej tak wygląda, ale warto nią przejść...

Będe pamietała o Was w modlitwie.

Anonymous - 2014-07-26, 16:20

aaa
Anonymous - 2014-07-26, 16:34

macko napisał/a:
Jak powinienem doświadczać? Jest na to jakiś sposób/przepis?


Bog do kazdego dociera inaczej. Nie ma przepisu. Najistotniejsze jest jednak to, czy tego chcemy, czy na to wyrazimy zgode, czy mu na to pozwolimy, czy ze swojej strony wykonamy jakiś trud aby Go odnależc. Coć znam osoby, na które Bóg zadziałał strzałem piorumem, jednak nie każdemu tak łatwo to przychodzi.

macko napisał/a:
Zastanawiam się czy to co się stało to w jakiś sposób od Niego


W konferencji mozesz znaleźć odpowiedź na to pytanie.

macko napisał/a:
Może. A może to wszystko rozbija się o neuroprzekaźniki, zaburzoną chemię w mózgu.
Kortyzol za mocno podziałał i się porobiło. Wróci do normy albo i nie.


A co szkodzi spróbować?
Mysle, ze wam obojgu nie zaszkodzi, a moze pomóc.

Anonymous - 2014-07-26, 16:46

aaa
Anonymous - 2014-07-26, 21:01

macko napisał/a:
Obojgu? Czyli mojej żonie też?


12Kroków jest programem, który pomaga poukładać siebie i własne życie. Pozwala odkryć prawdę o sobie. Mało kto z nas miał to szczeście aby wejsc w życie w pełni poukładanym, pogodzonym ze sobą, wolnym od wszelkich uzależnień człowiekiem. Program pomaga zrozumieć takie własne zachowania, których sami do końca nie rozumiemy, badz nie chcemy zrozumieć, jak choćby to:


macko napisał/a:
Ciągle jeszcze męczy dlaczego żona nie mówiła wszystkiego. Dlaczego chciała sie z nim spotkać. Ona tego nie bardzo potrafi wytlumaczyc. Mowi "z ciekawosci", twierdzi, ze jako mezczyzna jej nie interesowal



Mirakulum napisał/a:
W 12 krokach zapisano 12 Obietnic, które mówią o tym, czego należy się spodziewać wykonując sumiennie 9 pierwszych kroków.

”Jeśli starannie wykonamy wszystko, co jest niezbędne na tym etapie naszego rozwoju nim przebrniemy połowę tej drogi spotka nasz zaskoczenie”:

A oto obietnice:

1. Poznamy taka wolność i szczęście, jakich dotąd nie zaznaliśmy

2. Nie będziemy żałować przeszłości, ani się od niej odcinać

3. Zrozumiemy, czym jest pogoda ducha

4. Dowiemy się, czym jest pokój

5. Niezależnie jak niskie dno osiągnelismy,zobaczymy,że nasz doświadczenia
mogą przynieść innym korzyść

6. Zniknie poczucie ze jesteśmy niepotrzebni i przestaniemy się nad sobą użalać

7. Przestaniemy żyć samolubnie zaczniemy się troszczyć o naszych kolegów

8. Zniknie nasz egoizm

9. Zmieni się nasze nastawienie i poglądy na życie

10.Przestaniemy obawiać się ludzi i niepewności ekonomicznej

11.Będziemy podświadomie wiedzieć,jak postępować w sytuacjach, które
zazwyczaj wprawiały nas w zakłopotanie

12.Uświadomimy sobie, że Bóg robi dla nas to, czego sami dla siebie nie
bylibyśmy w stanie uczynić


Obietnice mówią mi ze zmienię się w 4 sferach życia: myśli, uczuć, przeszłości, działania i kontaktów międzyludzkich.


Program to jest zmiana mojego życia emocjonalnego z akceptacją siebie i innych nazywane jest to w programie 12 Kroków „miłością”


Pogody Ducha


http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=8009

macko, ja zaproponowałam, co moze Wam pomóc w lepszym i pełniejszym życiu, w uoporaniu sie z przeszłoscią i zranieniami. Skorzystać na tym moze zarówno kazde z Was ak i Wasze małzeństwo. To czy sie zdecydujecie zależy tylko od Was.

Pozdrawiam

Anonymous - 2014-07-27, 10:32

Macko no cóz tu napisać???
Czasami jest tak że gdy sami cos kradniemy -to nie widzimy ze to złe.
Dopiero gdy nam cos ukradną -dostrzegamy jako to jest zła ta kradzież....

i co można tobie życzyć????

chyba tylko tego by nie było powtórek z rozrywki....jak w słowach tej starej piosenki


A gdy się zejdą, raz i drugi,
kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością,
bardzo się męczą, męczą przez czas długi,
co zrobić, co zrobić z tą miłością?
On już je widział, on zna te dziewczyny,
z poszarpanymi nerwami, co wracają nad ranem nie same,
on już słyszał o życiu złamanym.
Ona już wie, już zna tę historię,
że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią,
ona na pamięć to umie.
Jakże o tym zapomnieć? Jak w pamięci to zatrzeć?
Lepiej milczeć przytomnie i patrzeć.

Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie!
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe...
Gdy się farsa zmienia w dramat, nie gnam w kąt.
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!

A gdy się czasem w życiu uda
kobiecie z przeszłością, mężczyźnie po przejściach,
kąt wynajmują gdzieś u ludzi
i łapią, i łapią trochę szczęścia.
On zapomina na rok te dziewczyny z bardzo długimi nogami,
co wracają nad ranem nie same.
Woli ciszę z radzieckim szampanem.
Ona już ma, już ma taką pewność,
o którą wszystkim wam chodzi.
Zasypia bez żadnych proszków, wino w lodówce się chłodzi.
A gdy przyjdzie zapomnieć i w pamięci to zatrzeć?
Lepiej milczeć przytomnie i patrzeć.

Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie!
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe...
Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd.
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!

I czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie!
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe...
Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd.
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!




i życzę wam dwojgu..
.znaczy??

tobie i zonie-nie wystawiajcie już więcej czegoś na próbę....
jeno uszanujcie że w tak prosty sposób Bóg zezwolił wam się odszukać


pozdrawiam

Anonymous - 2014-07-27, 14:16

aaa
Anonymous - 2014-07-27, 14:23

Bóg nie nakłonił Cię do grzechu , to ty się na to sam zdecydowałeś, Bóg pomógł Ci z tego wyjść. To Jego łaska, że zdrada żony skłoniła Cię do nawrócenia. Nie każdy tak reaguje.
Warto przyjrzeć temu co Cię skłoniło do zdrady.Jak tej przyczyny nie przepracujesz, nadal będzie w tobie kusić do łamania przysięgi małżeńskiej. Zachęcam do posłuchania rekolekcji sycharowskich.

Anonymous - 2014-07-27, 16:57

macko napisał/a:
No to chyba nie bardzo mu poszło. Mnie pozwolił znaleźć tylko czarną dziurę.

Czarną dziurę???
no to chyba chłopie niezbyt ogarniasz całośc jaka cie spotkała

Anonymous - 2014-07-27, 18:31

tereska napisał/a:
Bóg nie nakłonił Cię do grzechu , to ty się na to sam zdecydowałeś, Bóg pomógł Ci z tego wyjść. To Jego łaska, że zdrada żony skłoniła Cię do nawrócenia. Nie każdy tak reaguje.


Nie wiem czy jestem nawrócony. Górki i doliny. Teraz dołek. Powątpiewam dosyć fundamentalnie.
Nie wiem też czy była potrzeba mnie nawracać.
No i ŻONA MNIE NIE ZDRADZIŁA!!!!.



Cytat:
Warto przyjrzeć temu co Cię skłoniło do zdrady.Jak tej przyczyny nie przepracujesz, nadal będzie w tobie kusić do łamania przysięgi małżeńskiej. Zachęcam do posłuchania rekolekcji sycharowskich.


Pewnie wysoki poziom testosteronu. Niestety okazało się, że nie należę do tych nielicznych, którzy są na tyle silni żeby powiedzieć NIE młodszej o naście lat, atrakcyjnej dziewczynie, która robi sporo żeby się przypodobać.
Wszystko było by ok, gdyby wysoki poziom hormonów szedł w parze z z brakiem skrupułów albo twardym tyłkiem.
Zabromuje się i będzie przepracowanie ;)
Albo SSRI - jeszcze lepsze od bromu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group