To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Sakrament małżeństwa - pożycie intymne- zbliża czy rozdziela małżonków?

Anonymous - 2014-06-03, 13:42

macko napisał/a:
"Bliskość na hasło"? Trzeba się przestawiać na bliskość w małżeństwie?


W sytuacji gdy nie rozmawiali ze sobą od tygodni z wyjątkiem domowej logistyki-tak trzeba się przestawić.A potem znów trzeba właczać tryb "zero bliskości" kiedy mąż po wszystkim odwraca się do ściany,a rano znów krytyka i unikanie żony. To sytuacje z życia wzięte.Kto to wytrzyma?
macko napisał/a:
Kiepsko myśleć o mężu, że chce się tylko rozładować.
Kac moralny? Bo kochałam się z mężem mimo, że wcześniej był nieprzyjemny (ile to było godzin temu?) a teraz źle zabiera się do sprawy?

Nie dlatego,że kochała się z mężem,ale dlatego że potraktowała go przedmiotowo.

Anonymous - 2014-06-03, 14:48

mare1966 napisał/a:

W obu przypadkach z braku Miłości .
Podmiotem staję się JA , moje potrzeby , moje widzenie , czucie , uczucie , blokady
a nie druga osoba.


A może po prostu wystarczy być niepamiętliwym, nie reagującym przesadnie na wszystko?
Nie wiem czy to się bardziej rozbija o miłość czy o charakter człowieka.
Stawiam na charakter.

Anonymous - 2014-06-03, 14:54

Anita
Cytat:
W sytuacji gdy nie rozmawiali ze sobą od tygodni z wyjątkiem domowej logistyki-tak trzeba się przestawić.A potem znów trzeba właczać tryb "zero bliskości" kiedy mąż po wszystkim odwraca się do ściany,a rano znów krytyka i unikanie żony. To sytuacje z życia wzięte.Kto to wytrzyma?



Gdy nie rozmawiali od tygodni to już sytuacja nadzwyczajna , kryzysowa , wyjątkowa .

Bliskość - trzeba wiedzieć , że każdy trochę inaczej ją rozumie .
To jak z językami miłosci : atencja , rozmowa , wspólne spędzanie czasu , czułość , prezenty .
Bliskość też każdy inaczej rozumie .
Zapewne też inaczej podchodzą do współżycia kobiety i mężczyxni .
Mnie rażą takie sformułowania jak "rozładować" , "po wszystkim" .
To wyraża nieświadomie pewnie , ale wyraża
jakąś pogardę ......... dla czego , wobec kogo ?
Męska seksualność jest INNA , ale czy gorsza ?
Wynika po częsci z samej biologi .
Mężczyzna nie musi się specjalnie "nastrajać" .
To nie jest tylko gotowość czysto fizyczna
ale i psychiczna , na wysokim poziomie .

Cytat:
po wszystkim odwraca się do ściany

Znów nieznajomość rzeczy , BIOLOGII .
Działanie hormonów !
Napięcie bardzo szyko opada ( nie tak jak u kobiet ) .
I zasypia jeszcze szybciej - nad snem się nie panuje .
Do ściany , albo od ściany - JAK KTO WOLI .
Jedni lubią zasypiać wtuleni , inni nie .
Lubią się wiercić , wyciągać , gorąco itd.
Jedni wolą wąskie lóżka , inni szerokie .

Anonymous - 2014-06-03, 15:34

Jednym działa na nerwy słowo"po wszystkim" innym odwracanie sie do ściany "bo gorąco".
Zatem trzeba wsłuchiwac się w kochaną osobę i uczyć sie siebie wzajemnie :-D

Anonymous - 2014-06-03, 23:18

DHL...Twoj sytuacja zupełnie inna .....Ty juz wszystko wiesz,próbowałeś wszystkiego,starałeś się....ja to wiem i naprawdę przykro mi ,ze nie wyszło.......nie Twoja wina.
Roztrząsanie że gdybym wiedział,rozumiał wcześniej,miał świadomość...dziś nie ma najmniejszego sensu..,,...tylko Cię pogrąża.
Było,minęło....
Cytat:
Kiepsko, ze strony żony też kiepsko. "Bliskość na hasło"? Trzeba się przestawiać na bliskość w małżeństwie?
To chowanie urazy - on był nieprzyjemny, więc u mnie coś się przełącza na nie :(

Nie dziwię się ,że jest jak jest,bo kompletrnie nie znasz kobiet.
Jesli Twoim zdaniem chodzi tylko o chowanie urazy,nie bo nie.......to współczuję.
Długa droga przed Tobą,jeśli chcesz małżonkę odzyskać.

Anonymous - 2014-06-03, 23:36

Cytat:
Długa droga przed Tobą,jeśli chcesz małżonkę odzyskać.


Problem głowny : czy małżonka ( małżonek ) CHCE "być odzyskanym" .
Samo słowo "odzyskać" jest chyba nieodpowiednie .
Nie zakłada relacji osób równych sobie , mających wspólny interes .
Tak jakby jedna ze stron była petentem , kupowała przychylność drugiej .
Zdobywała jej "tak" dla związku .
Nie bardzo mi się taka zależność podoba .

Anonymous - 2014-06-04, 08:53

Cytat:
Cytat:
Kiepsko, ze strony żony też kiepsko. "Bliskość na hasło"? Trzeba się przestawiać na bliskość w małżeństwie?
To chowanie urazy - on był nieprzyjemny, więc u mnie coś się przełącza na nie :(


Nie dziwię się ,że jest jak jest,bo kompletrnie nie znasz kobiet.
Jesli Twoim zdaniem chodzi tylko o chowanie urazy,nie bo nie.......to współczuję.
Długa droga przed Tobą,jeśli chcesz małżonkę odzyskać.


Racja nie znam kobiet. Nie znam takich kobiet. Znam jedną kobietę, która jest absolutnie wyjątkowa, z którą nie udało mi się przez 17 lat być pokłóconym dłużej niż kilka chwil, bo to ona zawsze umiała obrócić wszystko w uśmiech i ciepło.
Znałem też trochę inną kobietę, chyba bardziej taką jak to się tutaj i w ogóle opisuje, że "kobiety takie są" i myślę, że na dłuższą metę nie dałbym rady. Zresztą, ona właśnie się rozwodzi.
Czego mi współczujesz?
Dziękować Bogu nie muszę nikogo odzyskiwać.

Ala racja, ja po prostu nie rozumiem. Opowiedziałem żonie tę sytuację opisana przez Anitę11 i żona powiedziała, że dla niej to byłoby odpychające, że też nie mogłaby się kochać z takim mężczyzną. że my tak nigdy nie mieliśmy.
Chyba faktycznie nie mieliśmy i ja nic nie rozumiem.
I myślę, że to nie jest nawet kwestia miłości (co nie znaczy, że się nie kochamy), ale takiego zdroworozsądkowego podejścia: zawsze jest lepiej w dobrej atmosferze. Ja mam trudny charakter, ale tego trochę się nauczyłem od żony. Tego można się nauczyć.
Jak tu być długo złym jak żona przychodzi z uśmiechem i mówi "ale kochamy się, prawda?"

Anonymous - 2014-06-04, 11:54

Gratuluję małżonki macko .

---------------------------

Z tym "odzyskać" jawi mi sie taka sytuacja .
Żona pozostaje z mężem ( albo mąż z zoną )
tak długo , aż on o nią "zabiega" ( odpowiednio zabiega w jej własnych oczach )
czyli w praktyce tak długo jak ona ma satysfakcję ze "związku" , tak długo jak
spełnione są JEJ POTRZEBY .
Jeżeli coś nie gra , podejmuje działania odwetowe ( np. ogranicza współżycie ) .
Ewentualnie odchodzi i oczekuje "odzyskiwania" .

Są też kobiety ( mężczyźni ) które oczekują chyba ciągłego "zdobywania" .
W stylu , jej obojetnie który to będzie - byle ona czuła to nieustajace zdobywanie ,
zabieganie o jej wzgłędy , adorację .
Czyli taka relacja , "miłość" WARUNKOWA .
Póki on wystarczająco zdobywa , to ok .
Jak przestanie to ona pozwala się zdobywać innym .
To chyba wpływ bajek , albo "literatury" współczesnej .
Królewicz , "Tulipan" , playboy - byle romantycznie było i miała motyle .
Tylko , że to można ZAGRAĆ , nauczyć się tej sztuki .
Inna rzecz , że na to nabierają się te mniej roztropne ( roztropni ) kobiety .

Te zarysowane postawy , oczekiwania kobiet ( mężczyzn ) są dość skrajne ,
ale czy elementy takiego myślenia
nie są aby powszedniejsze , bardziej częste
w wielu z was ( nas ) ?

Tyle , że ani to mądre ani z miłością cokolwiek wspólnego mające .

Anonymous - 2014-06-04, 15:05

macko napisał/a:
zawsze jest lepiej w dobrej atmosferze.


I o to własnie chodzi. Gdyby chociaż takie mnimum było zachowywane to o ile mniej cierpienia i łez.Niestety istnieją ludzie(i kobiety i męzczyźni)którym nawet takiego minimum nie chce się zachować.
Maćko jest dobrze bo oboje z żona nad tym pracujecie. Żona dała Ci przekaz,że czuje się szanowana i kochana i nie zafundowałes jej sytuacji pierwszej.
Wielki szacunek z mojej strony dla Waszego małżenstwa :-)

Mare nie sądzę żeby którakolwiek z nas,kobiet tu piszących miała jakąs listę do spełnienia np. musisz zabić 12 smoków,pokonać 100 trolów i raz na tydzień uwolnić mnie z wieży :lol:

Pomiędzy taka postawą a sytuacją pierwszą istnieje jeszcze tzw. normalność.

Anonymous - 2014-06-04, 15:19

" faceci kochają kobitki z charakterkiem, a nie święte madonny, a kobiety z kolei kochają "drani" z mocnym charakterem, a nie
romantycznych rycerzyków."
Te słowa mi jakoś wczesniej umknęły. Z pierwszą częścio sie zgodzę,ale czy kobiety kochaja drani? Jak uważasz Lena?
Drań to człowiek,który zdradza ,zawodzi,oszukuje słowem no drań po prostu.
Takich może 'kochają" kobiety które powinny przejśc jakąs terapię naprostowującą.Masochistki np.

A wczesniej było,że jak się kogos kocha to sie troszczy,rozmawia,idzie do łóżka. I to jest własnie to . Święte słowa.

Anonymous - 2014-06-04, 15:36

Anita
Cytat:
Żona dała Ci przekaz,że czuje się szanowana i kochana


( niestety żona Macko ) ;-)

Ja zupełnie inaczej odebrałem jej przekaz .
Ona dała przekaz , że kocha , ........ ona kocha .

-----------------------------------------


Cytat:
Mare nie sądzę żeby którakolwiek z nas,kobiet tu piszących miała jakąs listę do spełnienia np. musisz zabić 12 smoków,pokonać 100 trolów i raz na tydzień uwolnić mnie z wieży


To by było może nie całkie proste ale konkretne .
Jest gorzej .
Wasza lista jest długa i TAJNA .
Tak tajna , że nawet Wy nie wiecie co na niej jest . :mrgreen:


A tak serio .
Przecież pisałem , że przerysowałem obraz .
Ale po to by można było zauważyć pewne sprawy , zastanowić się przynajmniej .
Nie sądź za inne kobiety , nawet te z forum . ;-)

Anonymous - 2014-06-04, 15:53

mare1966 napisał/a:
Wasza lista jest długa i TAJNA .
Tak tajna , że nawet Wy nie wiecie co na niej jest .


Nie sądzę, tylko, jak w tym watku to widać, nie koniecnie wszyscy chcą usłyszeć (zobaczyć) co na niej widnieje.

http://www.youtube.com/watch?v=yZNwAdX0GRU
http://www.youtube.com/watch?v=yZNwAdX0GRU

Anonymous - 2014-06-04, 16:05

Anita11 napisał/a:
" faceci kochają kobitki z charakterkiem, a nie święte madonny, a kobiety z kolei kochają "drani" z mocnym charakterem, a nie
romantycznych rycerzyków."
Te słowa mi jakoś wczesniej umknęły. Z pierwszą częścio sie zgodzę,ale czy kobiety kochaja drani? Jak uważasz Lena?
Drań to człowiek,który zdradza ,zawodzi,oszukuje słowem no drań po prostu.
Takich może 'kochają" kobiety które powinny przejśc jakąs terapię naprostowującą.Masochistki np.

A wczesniej było,że jak się kogos kocha to sie troszczy,rozmawia,idzie do łóżka. I to jest własnie to . Święte słowa.


Anita
dran był w cudzysłowie !
Nie pisałem o draniu, który pomiata kobietą, nie szanuje jej itp
ale o "draniu"- facecie z mocnym charakterem, niekoniecznie takim świetym i łagodnym jak baranek, bo tacy są zazwyczaj nudziarzami.

Anonymous - 2014-06-04, 16:06

zenia1780 napisał/a:
Nie sądzę, tylko, jak w tym watku to widać, nie koniecnie wszyscy chcą usłyszeć (zobaczyć) co na niej widnieje.


Cos w tym Zenia chyba jest.Ale pocieszam sie że może kiedys jakis męzczyzna w kryzysie wejdzie w ten temat i zakrzyknie: A więc o to chodziło mojej żonie. :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group