Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
w piątek, gdy byłam u siostry dowiedziałam się, że mój mąż nie mieszka sam. miał zabreac dzieci na weekend i przed samym wyjazdem im to oznajmił. Córka zaprotestowała i zostali u mnie w domu. To dla mnie cios. Serce mi pękło. Orzeczenie rozwodu jakoś przyjęłam, ale teraz czuje się jakbym nie żyła. Tym bardziej, ze niedawno zmarł mój teść, pojechałam na pogrzeb i widać było, że zależy mu na kontakcie ze mną. Tydzień temu spędzilismy udana niedzielę, byl wspólny obiad, kawa a w środę byliśmy razem w kinie...podczas pogrzebu przystąpił do eucharystii. Dziś wróciłam i zapytałam go o to. szkoda gadac...czuje sie martwa...
mari [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-29, 19:40
Nie pytaj męża o nic !
Zajmij się sobą i swoim życiem.
Po co ranisz siebie dodatkowo ?! Po co to robisz ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum