Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  12 kroków12 kroków  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Za Palomę
Autor Wiadomość
Paloma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-19, 22:37   

Mimo wielu wątpliwości, mimo złożonej wcześniej odpowiedzi na pozew męża, mimo ...

Ostatecznie w sądzie powiedziałam "nie zgadzam się na rozwód" ...

"nie pytaj ludzi, odpowiedzi szukaj w sercu, tam ją masz i tam ją znajdziesz" -tak powiedziała mi moja przyjaciółka (świadek ze ślubu)

Gdy wypowiedziałam sprzeciw rozwodowi, wiedziałam, że to właśnie "ta" odpowiedź
... w swoim sercu, wnętrzu i ciele nagle miałam pokój ...

ta odpowiedź była dla mnie jak krok w ciemną przepaść, gdzie nie wiedziałam czy spadnę czy ... okazało się, że jest tam jednak jakieś przejście ... na drugą stronę
http://www.youtube.com/watch?v=RLNxgHeSD60

oczywiście usłyszłam od męża "nie kocham, nie chcę, nie widzę żadnych szans nigdy"

na moje "nie" powiedział, że w takim razie on bierze winę na siebie (złożył pozew bez orzekania o winie) i ... odbyło się przesłuchanie stron czyli nas

nie wiem kiedy następna rozprawa ...

po tej dostałam od męża "niezbyt miłego" sms-a

...............

ps. Dziękuję wszystkim z forum i spoza forum za modlitwę

ps. Dziękuję Ci Elu za wszystkie noce przed ... spędzone ze mną
przyjadę do Ciebie z ... :)

ps. Dziękuję za wszelką pomoc, różnego rodzaju leki :) itp.

ps. wszystko to jednak jest jak przejście przez ogień ... bardzo trudne

Paloma
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-19, 22:59   

Paloma
trzymaj się Pana,
Pozostaje w Modlitwie

http://w496.wrzuta.pl/fil..._aniol_-_zaufaj
 
     
Paloma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-19, 23:19   

Mira,
"ten" dzień mimo, iż tak bolesny ... uważam za jakiś cud;
ja z natury jestem bardzo nieśmiała i mimo pewnego wieku ;)
nadal mam lęki przed wystąpieniami publicznymi;
a tu po jednym zdaniu "nie wyrażam zgody na rozwód"
wstąpił we mnie dziwny pokój ... nieznany mi dotąd
nie jest łatwo powiedzieć publicznie przed sądem "kocham", gdy ta druga strona przed chwilą przekreśla cię całkowicie i wyznaje to głośno

co będzie dalej ... to wielka niewiadoma
Ostatnio zmieniony przez Paloma 2009-11-20, 10:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-19, 23:23   

Znam to uczucie spokoju , gdy jesteś w PRAWDZIE

CHWAŁA PANU

Paloma - małe pytanko - kiedy rusza sychar - szczecin. tam mnie jeszcze nie było :lol: :mrgreen:
 
     
Paloma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-19, 23:41   

wsiadaj w pociąg i przyjeżdżaj
zapraszam :)
zrobimy nieformalne spotkanie w cafe22 - piękny widok na Szczecin
jest nas tu kilka osób z forum
ale możemy i w cztery oczy, choć niektórzy się mnie boją ;)
 
     
ketram
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-20, 00:29   

Paloma

Pokonałaś samą siebie. To wielka sprawa.
Teraz przede wszystkim odpocznij.
 
     
Paloma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-20, 02:33   

Ketram
Dziękuję

Obiecuję odpocząć
a przynajmniej postaram się
 
     
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-20, 09:48   

Paloma - przekroczyłaś samą siebie. Po prostu - duży szacunek :!:
 
     
nałóg
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-20, 10:25   

Palomo............. prawda wyzwala,daje siłę i spokój.
Pogody Ducha
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-20, 14:15   

Palomo, dużo spokoju...odpoczywaj ! przytulam mocno!! EL.
 
     
Danka 9
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-20, 14:43   

Palomo, to piękne co zrobiłaś! Podziwiam i podziwiam :-) oraz serdecznie pozdrawiam!
Ogień oczyszcza i wypala zło !
 
     
Paloma
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-21, 03:28   

Nirwanna napisał/a:
przekroczyłaś samą siebie ... duży szacunek

Danka 9 napisał/a:
to piękne co zrobiłaś! Podziwiam i podziwiam


Hm ... ?

Dla świata jestem przegrana

Raczej słyszę- na to co zrobiłam- "głupia" "nienormalna" ...
bo jak wobec faktów:
współmałżonek ma inną kobietę od kilku lat
mieszkają razem
mają dwoje dzieci
on mówi że nie kocha, nie chce, nie daje cienia szansy nigdy
(powiedział to w sądzie dobitnie dwukrotnie)
mówić "nie wyrażam zgody na rozwód" i "kocham"
przecież to szaleństwo ...

... gdzieś na dnie serca póki co pozostała mi jeszcze resztka poczucia humoru ;) , która ratuje mnie i łagodzi odrobinę ten ból ... po ludzku nie do zniesienia ...
... tęsknota ta czysto ludzka za bliskością ... duchową, psychiczną, fizyczną ... taką zwyczajną, za byciem razem ... byciem dla kogoś ...
... łatwo powiedzieć - twoje małżeństwo weszło teraz w inny wymiar ...

taki czy inny wyrok sądu niczego nie zmieni ... mój mąż w samym sobie,
w swoim sercu już wziął ze mną rozwód :(

ja też dokonałam wyboru i chciałabym w nim wytrwać pomimo ...

.............................

sen nie przychodzi
a bez niego trudno odpocząć
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-21, 08:00   

Paloma - Jezus jest z Tobą
OJ.Bogdan w Ryhwałdzie - powiedział , że Boży człowiek potrafi sie uśmiechać , ma poczucie humoru. i to prawda. Tak trzymaj .
 
     
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-21, 09:15   

Paloma napisał/a:
Dla świata jestem przegrana

Świat ma to do siebie, że sądzi wg siebie. Mi koleżanka rzekła, kiedy powiedziałam, że o rozwód nie wystąpię, i mężowi go ułatwiać nie będę: "Oooo, to ty złośliwa jesteś..." :shock:
Cóż, mogę być wg świata złośliwa, dla świata przegrana, a - jeszcze materialistka (bo przeprowadziłam rozdzielność majątkową) - ale ja wolę czuć ten sławetny spokój w sercu, tę zgodę wewnątrz siebie, że między postępowaniem a przekonaniami widnieje znak równości. Bo ja wiem co mną kierowało i kieruje, i mówię o tym... a świat jak nie chce słuchać, usłyszeć - świata sprawa :mrgreen:
Palomo, pozdrawiam Cię, Szaleńcu Boży :-D
 
     
elzd1
[Usunięty]

Wysłany: 2009-11-21, 10:03   

Paloma. Pozdrawiam Ciebie i życzę pokoju z sercu. Wiem, właściwie mogę się domyślać ( bo nie jestem Tobą) co przechodzisz od wielu miesięcy, co przeżywasz, ile trzeba Ci siły żeby wytrwać i nie rozsypać się na kawałeczki w tym wszystkim.
Ściskam i obiecuję pamiętać w modlitwie. Zresztą, zawsze pamiętam o Tobie i wszystkich innych sycharkach.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9