Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
PS.
dziś ZROBIŁAM DLA SIEBIE:
wysłałam sms-a do swojej Przyjaciółki.
Odpisała mi natychmiast!
(jest Moją Przyjaciółką!)
A TY? CO ZROBIŁAŚ/EŚ TYLKO DLA SIEBIE?!
Nirwanna [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-11, 20:00
Hyhy - ja dziś dla siebie zajrzałam w mądrą książkę i wyczytałam, że są elektroniczne tunery do strojenia gitar. Zdziwko - za moich czasów to się na słuch robiło, a jak ktoś miał kamerton to hohoho.... I znalazłam, że można kupić takie ustrojstwo via net. I sobie kupię I już nie będę musiała męża prosić, bo zawsze on stroił... i odkurzę swoją gitarę, i może nawet tej zimy zdążę palce rozruszać? Wiecie, że nie grałam na gitarze od 15 lat? No to sobie plany porobiłam - dla SIEBIE Bo nikogo nie będę zmuszać, żeby słuchał mojego grania
zkszacior [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-11, 21:07
Hej dobry temat. Dla siebie nie zrobiłem chyba dzisiaj nic. Chociaż fajnie spędziłem dzisiaj czas z moim Jasienica. Przetańczyliśmy jakieś dwie godziny.
A jeśli chodzi o instrumenty, to ja tez w domu mam jeden. Ostatnio bardzo popularny: akordeon. Kiedyś kiedyś grało się uczyło, dawało się mini koncerty, tzw. popisy w szkole na zakończenie i zaliczenie. A teraz? Ledwo pamiętam jak się nuty czyta. Zaczyna mnie od dłuższego czasu ponownie ciągnąć do grania. Zobaczymy.
Na razie z tym mam ciężko jeśli chodzi o robienie czegoś dla siebie. Powoli odkurzyłem wszystkie podręczniki do angielskiego, ponownie chce zacząć się uczyć rosyjskiego. Choc to pewna taktyka, chće wzmocnić swoja pozycję na rynku pracy, haha.
Myślę o studiach podyplomowych, ale nie wiem kiedy!
Chyba zaczepię znajomego jakimś mailem, może pogadamy.
W pewnym sensie to forum jest dla mnie. Mało rzeczy mnie teraz cieszy ale się staram. Tak przecież lubiłem się śmiać i rozśmieszać innych.
Ale postarm się poprawić i pochwalić się niedługo.
Pozdrawiam.
Danka 9 [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-11, 22:00
hej, super temat, podoba mi się
ja nasmażyłam moich ulubionych naleśnikow, obejrzalam odcinek Housa i zamierzam wcześniej się położyć, żeby się wreszcie wyspać
zkszacior [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-11, 22:03
Hej kulinarnie podobnie do mnie. Ja dzisaj też smażyłęm naleśniki, jestem niemal ich fanem. jeszce mi trochę zostało!
mari [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-12, 14:09
Nirwanna napisał/a:
nikogo nie będę zmuszać, żeby słuchał mojego grania
Ależ lubię gitarę! Super.
Naleśniki też!
Byłam dziś na lodowisku - ZROBIŁAM TO DLA SIEBIE!!
ja też chyba mam gdzieś akordeon - nie widziałam go już z dwadzieścia lat... ale od kilku dni także chodzi mi po głowie myśl, by go wyciągnąć ( a dopiero dziś zerknęłam na ten wątek ... ) Myślałam, jak tu milo spędzić święta - starsza córka gra na pianinie, młodsza też trochę, więc myślałam by wyjąć akordeon kiedyś jak ich nie ma i sprawdzić czy coś jeszcze da się z "moim talentem " zrobić ... a co zrobiłam dla siebie - na razie sprzątam i piekę ciasteczka, by stworzyć jak najlepszy klimat .... ale może mi się uda jeszcze wygospodarować więcej czasu dla siebie .. a jutro wybieram się do fryzjera
Anula1 [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-14, 22:26
Gitara... akordeon... talenty ambitne...
Ja dzisiaj pomagając synom w odrabianiu lekcji, postanowiłam się wywiązać z obietnicy danej nauczycielce i młodszego synka (jest w I klasie) "uczyłam" grać "Lulajże Jezuniu" na dzwonkach chromatycznych - czyli podwójnych cymbałkach. Wstyd przyznać, ale łobuz mnie zakasował.
Danka 9 [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-14, 22:30
ja jestem amuzyczna ;)
ale spotkałam sie z koleżanką dziś i było miło
odmówilam mezowi zrobienia zakupów dodatkowych, choc czesto leciałam zeby mu bylo miło a potem dźwigalam siaty...sam zrobil te zakupy i podziekowalam mu :)
mari [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-15, 09:34
MAM PYTANIE, KTO ODPOWIE NA NIE.
Jak jesteśmy na Adoracji Pana Jezusa, to robimy to dla siebie, czy dla Pana Jezusa?
Danka 9 [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-17, 00:06
Mari, inspirowana Twoimi wpisami poszlam dzis pobyc przez Panem Jezusem. Jakbym zaczerpnęla czystej wody.
dawno tego nie robiłam, brak czasu...
A Pan Jezus na pewno cieszy sie z bliskosci naszej
co dostane w nagrode za odpowiedz?
mari [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-17, 09:40
Danka 9 napisał/a:
co dostane w nagrode za odpowiedz?
Bliskość Pana Jezusa?
midziulka [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-17, 10:15
mari - cudowny temat
co prawda dzień jest w pierwszej połowie i może niewiele tego ale wypiłam kawe z mleczkiem. :) i postanowiłam cieszyć się cały dzień sobą - że jestem. Ze zaczynam uczyć się chozić.
fraszka33 [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-17, 10:28
a ja zaraz wyciagam sanki i zaszaleje z Kacperkiem na sniegu:)))
Pozdrawiam wszystkich gorąco:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum