Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Ja czytałem całą ksiażeczkę ze świadectwem Glori Polo.
I nie jest dla mnie istotne czy to wazne objawienia,czy cud,czy uznane czy nie...... jak dla mnie to najwazniejszy był tam jej rachunek sumienia........... jako przykład.
Bardzo głeboki
sofia [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 11:18
Jeżeli ktos poczuje pragnienie w sercu ,aby na żywo wysłuchac Glorii Polo,
jej cudownego świadectwa nawrócenia
to gorąco polecam marcowe konferencje w kilku miastach Polski :
Zwracam tylko uwagę na Twoją autorytatywną wypowiedź, którą można odczytać jako zarzut czy podważanie wiary drugiej osoby.
W tym wątku koncentrujmy się na Glorii Polo !
Nie koncentrujmy się na sobie, tylko na tym, co Bóg ma nam do przekazania !! Na pewno swoją Wielką Moc i Potęgę, i Chwałę !
W tym wątku koncentrujmy się na Glorii Polo !
Nie koncentrujmy się na sobie, tylko na tym, co Bóg ma nam do przekazania !!
Na pewno swoją Wielką Moc i Potęgę, i Chwałę !
Rozmawiałem wczoraj z księdzem na temat Glorii Polo - jej objawienia są "objawieniami prywatnymi" skierowanymi do niej, zaś Bóg objawia nam się poprzez Pismo Święte.
Wydaje mi się, że Bóg dostatecznie okazał nam swoją potęgę i chwałę powstając trzeciego dnia z martwych. To Naród Wybrany ciągle żądał od Boga znaków, cudów.
w.z. [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 13:22
Elżbieta napisał/a:
w.z.
jeśli nie chcesz wierzyć w taki potężny cud,
to co będzie z małymi cudami ?
Widzisz, to dla mnie żadne świadectwo. Raczej opowiadanie "fantasy".
Wg mnie Kościół powinien zakazac występowania G.Polo w Kościołach, a wtedy przekonalibyśmy się czy faktycznie jest to od Boga. Wielcy mistycy często znosili dużo upokorzeń nawet od hierarchów Kościoła bo potem okazało się jaka jest prawda.
To świadectwo jest zbyt "cudowne". Za to chętnie posłuchałbym świadectw lekarzy, którzy to wszystko widzieli i nawrócili się. Myślę, że gdyby to była prawda to czytalibyśmy o tym w nagłówkach gazet i G.Polo nie musiałaby się reklamowac bo ci, którzy to widzieli zrobiliby to za nią. Sorki, że tak negatywnie piszę, ale to tak dla równowagi ;).
A co do cudów to większym cudem jest nawrócenie serca niż jakieś spektakularne manifestacje, a wierz mi, coś tam kiedyś przeżyłem i nie jest mi obce doświadczenie Boga nawet w nadzwyczajny sposób, ale uważam, że to co dzieje się w sercu i jego przemiana, jest ważniejsze niż fizyczne manifestacje.
wito [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 13:33
elzd napisała:
"Ale nikt nigdy nie określa wiary człowieka w Boga poprzez wiarę w prywatne wizje."
a tak niestety Elżbieto zabrzmiała Twoja wypowiedz zarzucająca w.z. brak wiary w "małe cuda". Właśnie w te małe nienagłośnione cuda. W Starym Testamencie Bóg przechodził w lekkim powiewie a większość spodziewała się Go ujrzeć w gromie, błyskawicy, ogniu, trzęsieniu ziemi.
Więc co najmniej nietaktem jest zarzucanie innym braku wiary kiedy mają wątpliwości.
Mirela [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 16:41
w.z. napisał/a:
Elżbieta napisał/a:
w.z.
jeśli nie chcesz wierzyć w taki potężny cud,
to co będzie z małymi cudami ?
Widzisz, to dla mnie żadne świadectwo. Raczej opowiadanie "fantasy".
Wg mnie Kościół powinien zakazac występowania G.Polo w Kościołach, a wtedy przekonalibyśmy się czy faktycznie jest to od Boga. Wielcy mistycy często znosili dużo upokorzeń nawet od hierarchów Kościoła bo potem okazało się jaka jest prawda.
To świadectwo jest zbyt "cudowne". Za to chętnie posłuchałbym świadectw lekarzy, którzy to wszystko widzieli i nawrócili się. Myślę, że gdyby to była prawda to czytalibyśmy o tym w nagłówkach gazet i G.Polo nie musiałaby się reklamowac bo ci, którzy to widzieli zrobiliby to za nią. Sorki, że tak negatywnie piszę, ale to tak dla równowagi ;).
A co do cudów to większym cudem jest nawrócenie serca niż jakieś spektakularne manifestacje, a wierz mi, coś tam kiedyś przeżyłem i nie jest mi obce doświadczenie Boga nawet w nadzwyczajny sposób, ale uważam, że to co dzieje się w sercu i jego przemiana, jest ważniejsze niż fizyczne manifestacje.
Mistycyzm to jedno, cud to inna sprawa, sens świadectw to jeszcze coś innego.
O co w tym wszystkim chodzi?
"Widziałam bardzo wielu uzdrowionych, a pomimo to nie jest mi łatwo wierzyć. Wciąż muszę się modlić , a czasami łapie się na myśli :"Och ten człowiek jest tak chory. Uzdrowienie jest tu chyba niemożliwe".
"Mój Boże, bardzo trudno w to uwierzyć! Czy on w ogóle miał tą gangrenę?". Wtedy mu na to odparłam: A widzi ksiądz , że to wcale nie pomaga w wierze. Ci którzy wierzą nie potrzebują widzieć."
"Cuda się zdarzają " Briege Mc Kenna
Nie pomagają w wierze, świadectwa, cuda pomagają OTWORZYĆ SIĘ na Chrystusa , by powiedzieć Chrystusowi TAK. Myślę ,ze o to chodziło Elżbiecie, zobaczyć Chwałę Bożą jak na Górze Tabor, by potem powiedzieć Chrystusowi TAK.
Pozdrawiam
Ps. Łaskę doświadczenia Góry Tabor ma wielu ludzi, niewielu po tym doświadczeniu mówi "TAK , sługa Twój słucha."Dlatego w ciężkich chwilach dobrze jest przypomnieć sobie TABOR, jesli nie swój to innego człowieka przez świadectwo np.
Elżbieta [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 16:50
w.z. napisał/a:
Widzisz, to dla mnie żadne świadectwo. Raczej opowiadanie "fantasy".
Ok. Przyjmuję. Każdy ma swój czas na spotkanie z Jezusem.
Pozdrawiam.
Mirela napisał/a:
Dlatego w ciężkich chwilach dobrze jest przypomnieć sobie TABOR, jesli nie swój to innego człowieka przez świadectwo
o, właśnie, rzeczywiście
to pewnie ten sens ...
Wito, moja wypowiedź dotyczyła nie czyjeś wiary, a "chcenia". Czytaj uważniej...
Pozdrawiam.
Mirelka, a my to jakbyśmy się umawiały, zawsze o tej samej godzinie, śledzimy się ?!
wito [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 19:52
owszem - zakładasz, że jeżeli w.z. :
"jeśli nie chcesz wierzyć w taki potężny cud,"
to nie będzie w stanie uwierzyć w mały cud
"to co będzie z małymi cudami ?"
czytam uważnie Elu.
piszesz:
"(zdecydowanie wolę nie wątpić w świadectwa,
a wolę się zachwycać i dziękować za nie Bogu Ojcu)"
masz do tego pełne prawo i nie krytykuję Cie za to. Nie oceniam. również w.z.
Dlaczego więc zakładasz, że ktoś kto zastanawia się jak można urodzić dziecko mając spalone jajniki, lub chodzić na drugi dzień po planowanej amputacji nóg (oczywiście wierzę w takie uzdrowienia ale nie "na drugi dzień") nie jest w stanie zauważyć Boga w lekkim powiewie?
Dlaczego po pijarowsku zakładasz wytłuszczając "Każdy ma swój czas na spotkanie z Jezusem." odnosząc to bezpośrednio do wypowiedzi w.z.? czyżby według Ciebie - On jeszcze się z Jezusem nie spotkał, bo ma wątpliwości co do świadectwa Glorii Polo???
Odważne stwierdzenia Elżbieto. bardzo odważne.
Elżbieta [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 20:14
Wito, temat z w.z. został zakończony.
Łapiesz mnie za słowa, a tutaj chodzi o Glorię Polo i jej spalenie, i wielki cud Boga.
Dyskutujesz nad Bożym cudem. Ja nie będę tego robić.
Cud to cud. Tutaj nie ma dyskusji.
Wierzysz lub nie wierzysz - Twoja sprawa i decyzja, akt woli.
A moją rozmowę z w.z. wykorzystujesz do czego?
Myśmy temat już dawno zamknęli.
Pozdrawiam.
Z BOGIEM
wito [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 20:35
dawno to znaczy kiedy - dziś o 16,50.
Nie łapię Cię za słowa tylko używam argumentów w dyskusji. Niczego Ci nie zarzucam a już napewno nie tego, że nie czytasz uważnie. Nie używam wytłuszczeń, nie stosuję powiększania tekstu, tylko po to by coś zasugerować czytelnikowi.
A Ty co sugerujesz czytelnikowi pisząc:
Elżbieta napisał/a:
A moją rozmowę z w.z. wykorzystujesz do czego?
po raz kolejny zaznaczając:
Elżbieta napisał/a:
Myśmy temat już dawno zamknęli.
Elżbieta [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 20:38
wito napisał/a:
używam argumentów w dyskusji.
Wito, no właśnie! Ty chcesz dyskutować, a ja nie.
Dobrej nocy! Z Bogiem.
Któż jak Bóg !
zona_i_mama [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 20:49
Mirela napisał/a:
Nie pomagają w wierze, świadectwa, cuda pomagają OTWORZYĆ SIĘ na Chrystusa , by powiedzieć Chrystusowi TAK. Myślę ,ze o to chodziło Elżbiecie, zobaczyć Chwałę Bożą jak na Górze Tabor, by potem powiedzieć Chrystusowi TAK.
Pozdrawiam
Ps. Łaskę doświadczenia Góry Tabor ma wielu ludzi, niewielu po tym doświadczeniu mówi "TAK , sługa Twój słucha."Dlatego w ciężkich chwilach dobrze jest przypomnieć sobie TABOR, jesli nie swój to innego człowieka przez świadectwo np.
Racja, a za te wytłuszczone słowa bardzo Ci dziękuję.
Ja myslę, ze dyskusja nad cudem większego sensu nie ma w tym przypadku. cuda są po to, by przyciagac do Boga, a nie dyskutowac o nich
ja Glorię Polo odbieram przede wsyztskim jako kogoś, kto dostał w prezencie porządny rachunek sumienia i przewartościował swoje życie. i to jest najistotniejsze. spalenie itd to jest w gruncie rzeczy sprawa uboczna, coś, czym Bóg sie posłuzył do swoich celów, czyli doprowadzenia Glorii do nawrócenia.
ja tak to odbieram
moim zdaniem dyskusja o cudach jako takich nie ma sensu w tym miejscu.
od rozeznawania tego, czy cuda sa prawdziwe, sa odpowiednie instancje w Kościele, a nie dyskusje na forum, co sie komu wydaje.
faktem jest, z ekierownik duchowy Glorii nie ma nic przeciw jej swiafdectwu i sma poswiadcza jej nawrocenie. i o to w tym wsyztskim chodzi, o Nawrocenie.
cuda nei sa po to, by nad nimi dyskutowac.
Cytat:
Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»
W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości.
J 6,25-26
tu i w kazdym innym cudzie chodzi o znak, a nie o rozstrzasanie na ile cos jest cudem, na ile nie. i rozgryzanie samej materii cudu
rozstrzasanie cudow proponuje zostawic powolanym do tego, majacym dar Ducha Św z racji swojej funkci - ksiezom , biskupom itd.
a co do tego, ze gdyby Gloria Polo naprawde zostala cudownie uleczona, pisalyby gazety.. hmm, wtedy by mozna miec watpliwosci, czy ktod ddla wlasnego biznesu tego nie spreparowal.
czesto mysle, z enam wsyztskim to soie wydaje: o, gdyby Bog zrobil to tak a tak, to bym uwierzyl
ja po sobie widze, jakie to niewlasciwe myslenie. to tak jak z tym bogaczem i Łazarzem, co sie bogaczowi wydawalo, z ejak zmarly wstanie i pojdzie ostrzec zywych, to mu uwierzą. a niepawrda, i tak by nie uwierzyli. (Łk 16,19-31)
Bóg do każdego z nas wybiera sobie taką drogę, jaka będzie najlepsza. Jesli ta droga jest zgodna z Kościołem ( w przypadku Glorii Polo tak jest, co potwierdza jej kierownik), to nie mówmy, ze to nie jest cud czy cos tam jeszcze. Po prostu do jednych to trafia, do innych nie. a wierzyc w to nikt nie ma OBOWIAZKU, ( w koncu to objawienie prywatne) ale niektórym ludziom wiara w objawienia prywatne, niekwestionowane przez Kościół pomaga. ot wszystko.
wito [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 21:06
Elżbieta napisał/a:
Wito, no właśnie! Ty chcesz dyskutować, a ja nie.
zadając pytanie rozmówca oczekuje odpowiedzi:
Elżbieta napisał/a:
moją rozmowę z w.z. wykorzystujesz do czego?
chyba że znów zarzucisz mi, że nie czytam uważnie.
zona_i_mama napisał/a:
od rozeznawania tego, czy cuda sa prawdziwe, sa odpowiednie instancje w Kościele, a nie dyskusje na forum, co sie komu wydaje.
idzie właśnie o to, że wielu przedstawicieli Kościoła podchodzi do tego cudu z rezerwą tak samo jak i do Medjugorie. My też mamy prawo podzielać ich wątpliwości.
Pozdrawiam i ja kończę. bez zbędnych wytłuszczeń.
Elżbieta [Usunięty]
Wysłany: 2009-03-13, 21:12
Wito! Skup się na Glorii !
Nie zawsze się oczekuje odpowiedzi,
bowiem są pytania retoryczne, prowokujące do zastanawiania się,
i takie moje było,
ale dzięki, że napisałeś o co Ci chodzi, zrozumiałam! ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Portal
Album
Nagrania
Rejestracja
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
