Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  AlbumAlbum  NagraniaNagrania  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  StowarzyszenieStowarzyszenie  Chat
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  12 kroków12 kroków  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
kryzys po slubie:(
Autor Wiadomość
agata1234
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 14:21   kryzys po slubie:(

witajcie, trafiłam tu przypadkiem, ale szukam jakiejś pomocy i kogoś kto przezyl to samo i mnie zrozumie. jestem miesiąc po slubie a już mamy kryzys, kłótnie, awantury, dwa dni temu mój mąż się wyprowadził, nie wiem co robić. przed slubem tak nie było a teraz stalismy sie dla siebie obcymi ludźmi.
czy ktos z was tez tak miał? czy da sie to jakos naprawic?
 
     
agnieszka78
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 16:50   Re: kryzys po slubie:(

agata1234 napisał/a:
nie wiem co robić.


ale coś robisz, pytanie co?
wijesz sie wydzwaniasz do niego grozisz ryczysz błagasz jęczysz warunki stawiasz rozpaczasz kwilisz?
 
     
agata1234
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-27, 18:30   

staram sie rozmawiac, spokojnie, bez krzyku chociaz czasami nie wytrzymuje, on jakby mnie unika - roznie jest w zasadzie to kazdego dnia inaczej, moja kolezanka rozwiodła się 3 tygodnie po ślubie po tym jak jej mąż ją zdradził podczas miesiącxa miodowego, boje sie ze ze mna moze byc tak samo a ja tego nie chce:(
 
     
m a z
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-31, 10:29   

No, ale za mało opisałaś. Jak co prawda mam problem z żoną, ale po slubie był podobny problem. Ogólnie to uspokoiłem się gdy przeczytałęm artykuł w który było napisane, że 1 rok jest najgorszy. Bo małżeństwo się dociera. Zaproś go gdzieś na kolację w neutralnym miejscu, a później kochajcie się jak szaleni i porozmawiajcie na następny dzień co was denerwuje. Bo czasm kłótnia może być o brudne skarpetki, innym razem o siedzenie przed telewizorem, innym razem o brak zainteresowania tą druga połową i pamietajcie, że wy macie wady.

NAJLEPEIEJ DOKAŁDNIE OPISZ O CO SĄ TE SPORY
 
     
Edyska
[Usunięty]

Wysłany: 2008-12-07, 12:05   Re:Czy jest taka mozliwosc!

Witam mam 22lat i od 3 lat jestem w zwiazku malzenskim!Od niedawna z mezem nie ukladalo nam sie najlepiej!Maz 2 miesiace temu pojechal za granice do pracy i okazalo sie ze chcial mnie zdradzic jak przeczytalam w jego mailach...On tywierdzi ze nie chial tego zrobic ale byl pewnien ze z naszego malzenstwa nic juz nie bedzie!teraz cche zaczac wszystko od nowa ale ja nie wiem czy dam sobie rade!Daletego chce odnowic przysiege malzenska?zy jest to mozliwe?Gdzie moge uzyskac tyakie informacje?Prosze o pomoc
 
     
Joanna0112
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-21, 14:00   

Nie wiem co robić ,mój mąż ostatio stwierdził że mnie nie kocha ,że nasze małżeństwo to pomyłka ,co mam robić jestem załamana
 
     
editf
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-21, 14:05   

napiszcie cos wiecej... trudno cokolwiek poradzic nie znajac dokladniej sytuacji;)
 
     
Joanna0112
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-21, 14:38   

jesteśmy po śubie ponad rok,na początku było dobrze ,a po3 miesiącach zaczęło się psuć. Mąz zaczął wyjeżdżać z domu odwiedzać rodzinę a ja sama w domu. Wracał po tygodniu potem coraz dłuższe były te wyjazdy.Zaczęły sie smsy , . Zaczął odsuwać się odemnie, nie potrafiliśmy już rozmawiać. Ciągle miałam nadzieję że to się zmieni ale było tylko gorzej ,no dowiedziałam sie gorzkiej prawdy że mniie nie kocha i nigdy nie kochał. Co robić ,jak dalej żyć?
 
     
rzaba
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-21, 16:50   

Joannp na pocztaku rozmowa, spokoja rozmowa, bez nerwów, bez krzyków... moze poczytaj tez ksiazki polecane na tym forum " Milosc wymaga stanowczosci" Dobsona albo podobne... poczytaj watki na tym forum, moze najdfziesz dla siebie kilka wskazówke... napisz cos wiecje ile znaliscie sie przed slubem, jak dlugo jestecie razem, czy macie dzieci... jak zachowuje sie twoj maz, ty sama
 
     
Joanna0112
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-21, 17:06   

Rozmowa z moim mężem jest trudna , ja jestem spokojna nigdy nierobiłam awantur,może zbyt uległa ale wszystko robiłam żeby mu było dobrze, całkiem zapominając o sobie.Wydaje nam sie teraz że za szybko się pobraliśmy. Mieszkaliśmy już razem przed ślubemi układało się dobrze.Ja byłam w mężu bardzo zakochana i nadal jestem ,chociaż mnie tak rani a mąż tak całkiem chłodno stwierdził że mnie nie kocha i nigdy nie kochał,a to co nas łaczyło to było zauroczeni(chyba dla niego)bo ja pokochałam go naprawde.Nie ma miedzy nami zadnego uczuzia z jego strony ,już nawet nie mogę się przytulić.Dzieci nie mamy. A małżeństwem jesteśmy ponad rok..Jestem zagubiona. Kiedy pytałam czy jest szansa żeby to uratowac całkiem chłodno powiedział że nie.
 
     
editf
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-21, 23:16   

oanno spkojnie... nawet jesli tak mówi, to nie znaczy ze tak musi byc... moj maz zostawil mnie jakies niecakele dwa lata temu, przetrwalam jakos ten czas, dzis wszystko jest na jak najloepszej drodze by to naprawioc, nie trac wiary, nadzieii. modl sie o uzdrowienie waszego maleznstwa, dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych,. pozdrawiam
 
     
..monika..
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-22, 10:22   

Joanno, a czy mysleliscie o terapii malzenskiej? albo o duchowym przewodniku?
pomysl, jestescie dopiero na poczatku Waszej wspolnej drogi, musisz teraz zawalczyc, nie mozesz odpuscic!
przed Wami cale wspolne zycie.
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2009-01-22, 19:35   

Dziewczyny - a może to docieranie się? Nie zakładajcie od razu, że to rozpad małżeństwa. Czytajcie jak najwięcej - nawet tu, na forum - aby umieć wyjść z takich sytuacji kryzysowych, które mogą być czymś normalnym, czymś, co da się rozwiązać - przede wszystkim przez szczerą rozmowę, przez wspólne przebywanie, ale nie narzucanie się. Może Wasi mężowie potrzebują trochę swobody, nie zamykajcie ich od razu w złote klatki, przerażeni, że może zdradzą, jesli dacie im trochę wolności.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8