[Oli]

Moi drodzy miałam złożyć pozew o alimenty ale od tygodnia zastanawiam się nad kwestią separacji, rozmawiałam w sądzie z prawnikiem, który powiedział,że dopiero gdy zakończy się sprawa alimentacyjna mogę zakładać sprawę rozdzielności majątkowej, na której mi bardzo zależy gdyż mój mąż zaciąga kolejne długi i pewnie stanie się tak jak z poprzednimi,że ja w końcu będę musiała je spłacać. Jak ktoś z was już tutaj wspomniał, sąd może ja ożec wstecz. Ostatnio mąż miał wypadek, rozbił samochód, pewnie kupi drugi więc kolejny dług przypadnie mi w udziale, zakładając sprawę o separację będę miała ożeczone alimenty i rozdzielność majątkową również ale czy nie będzie to moim świadomym dążeniem do rozwodu. Przecież po kilku latach separacji sąd ożeka rozwód już bez większych problemów......... co mam zrobić?

Moi drodzy miałam złożyć pozew o alimenty ale od tygodnia zastanawiam się nad kwestią separacji, rozmawiałam w sądzie z prawnikiem, który powiedział,że dopiero gdy zakończy się sprawa alimentacyjna mogę zakładać sprawę rozdzielności majątkowej, na której mi bardzo zależy gdyż mój mąż zaciąga kolejne długi i pewnie stanie się tak jak z poprzednimi,że ja w końcu będę musiała je spłacać. Jak ktoś z was już tutaj wspomniał, sąd może ja ożec wstecz. Ostatnio mąż miał wypadek, rozbił samochód, pewnie kupi drugi więc kolejny dług przypadnie mi w udziale, zakładając sprawę o separację będę miała ożeczone alimenty i rozdzielność majątkową również ale czy nie będzie to moim świadomym dążeniem do rozwodu. Przecież po kilku latach separacji sąd ożeka rozwód już bez większych problemów......... co mam zrobić?

[nałóg]

Oli........... zaciąganie kredytów przez małżonka w wysokościach przekraczających tzw.zwykły zarząd wymaga zgody Twojej zgody.
A sprawa alimentacyjna nie ma wiele wespólnego ze sprawą o rozdzielność majątkową...nawet powinna być ułatwieniem w orzeczeniu rozdzielności.
A co do rozwodu po sądowej separcji..............nikt nie wioe co będzie za kilka lat,nikt nie wie co będzie za kilka miesięcy,nikt nie wie w 100% co będzie za kilka dni........... popatrz na dziś.Kochaj bliżniego swego jak siebie samego.............. a jak kochasz siebie????? dbasz o siebie??? kochasz siebie??? umiesz kochać???

[ Dodano: 2008-11-23, 15:24 ]
jeszcze do odpowiedzialności za długi..... odpowiadsz za zobowiązania męża wobec US i ZUS ......chyba że masz rozdzielność majątkową i jest ona zgłoszona do tych urzędów.

Oli........... zaciąganie kredytów przez małżonka w wysokościach przekraczających tzw.zwykły zarząd wymaga zgody Twojej zgody.
A sprawa alimentacyjna nie ma wiele wespólnego ze sprawą o rozdzielność majątkową...nawet powinna być ułatwieniem w orzeczeniu rozdzielności.
A co do rozwodu po sądowej separcji..............nikt nie wioe co będzie za kilka lat,nikt nie wie co będzie za kilka miesięcy,nikt nie wie w 100% co będzie za kilka dni........... popatrz na dziś.Kochaj bliżniego swego jak siebie samego.............. a jak kochasz siebie????? dbasz o siebie??? kochasz siebie??? umiesz kochać???

[ Dodano: 2008-11-23, 15:24 ]
jeszcze do odpowiedzialności za długi..... odpowiadsz za zobowiązania męża wobec US i ZUS ......chyba że masz rozdzielność majątkową i jest ona zgłoszona do tych urzędów.

[Oli]

Nałóg tak mi powiedziano w sądzie,że jak zakończy się jedno to dopiero można drugie. Sprawa o alimenty w naszym przypadku potrwa długo, gdyż trzeba ustanowić tzw kuratora, który będzie mojego męża reprezentował w sądzie, gdyż nie znam jego miejsca pobytu. Nie mogę więc podać adresu by zawiado miono go o sprawie, najpierw sąd musi "przeszukać" rodzinę, a jeśli nikt nie zechce a on się nie stawi to dopiero wyznaczą kuratora sądowego. Ma do płacenia kolejne mandaty, więc na rozdzielności zależy mi równie jak na alimentach bo po woli kończą sie srodki na życie. W separacji mogę to załatwić razem, bez odwlekania, zwłaszcza,że zbliżają się terminy rozliczeń z US. Nie mam pojęcia dlaczego tak mi powiedziaqno ale podobno tak jak piszę powyżej jest.

Nałóg tak mi powiedziano w sądzie,że jak zakończy się jedno to dopiero można drugie. Sprawa o alimenty w naszym przypadku potrwa długo, gdyż trzeba ustanowić tzw kuratora, który będzie mojego męża reprezentował w sądzie, gdyż nie znam jego miejsca pobytu. Nie mogę więc podać adresu by zawiado miono go o sprawie, najpierw sąd musi "przeszukać" rodzinę, a jeśli nikt nie zechce a on się nie stawi to dopiero wyznaczą kuratora sądowego. Ma do płacenia kolejne mandaty, więc na rozdzielności zależy mi równie jak na alimentach bo po woli kończą sie srodki na życie. W separacji mogę to załatwić razem, bez odwlekania, zwłaszcza,że zbliżają się terminy rozliczeń z US. Nie mam pojęcia dlaczego tak mi powiedziaqno ale podobno tak jak piszę powyżej jest.

[izis]

Jeślibyś złożyła pozew o separację, miałabyś dwa w jednym. Czyli i rozdzielność majątkową i alimenty.

Jeślibyś złożyła pozew o separację, miałabyś dwa w jednym. Czyli i rozdzielność majątkową i alimenty.

[beatrycze]

Oli to bardzo ważne, więc piszę i tu i na priv

Miałam podobną sytuację i:

Jeśli wniesiesz pozew o alimenty razem z pozwem o separację, zasądzą Ci je, ale od daty wniesienia pozwu, nie dostaniesz nic wstecz, a przecież jeśli od dawna borykasz się sama z finansowaniem utrzymania dziecka i zadłużasz się na to, to możesz żądać alimentów wstecz.

Jeśli zależy Ci na alimentach wstecz, zabezpieczeniu alimentów i na separacji dla zabezpieczenia przed długami należy:

1) jednego dnia wnieść do właściwego sądu rejonowego pozew o alimenty poczynając od dnia kiedy mąż Cię opuścił i przestał łożyc na dziecko, wraz z pozwem o zabezpieczenie świadczenia alimentacyjnego - musisz wykazać, że aby utrzymać dziecko musiałaś się zadłużyć (wystarczy, że u rodziny, ale widzę, że chyba nie tylko);

2) 3-7 dni później wnieść do sądu okręgowego pozew o separację wraz z pozwem o alimenty i zabezpieczenie świadczenia alimentacyjnego

Postanowienie o zabezpieczeniu wydawane jest w trybie pilnym, w ciągu 7-14 dni otrzymasz postanowienie. I już będziesz mogła oddać je do komornika do realizacji.

Wniesienie pozwu o separację spowoduje co prawda zawieszenie sprawy o alimenty w sądzie rejonowym, ale zabezpieczenie z sądu rejonowego będzie działało nadal, albo sąd okręgowy wyda nowe postanowienie o zabezpieczeniu, a tamto zostanie uchylone.

Tak czy owak, zabezpieczenie będzie działać, co znaczy, że będziesz mogła żądać i dochodzić zasądzonej płatności, choć sprawa o separacje i alimenty będzie się toczyła. Jak się skończy zasądzeniem alimentów i orzeczeniem separacji, odwieszona zostanie sprawa o alimenty od dnia porzucenia rodziny do dnia wniesienia pozwu przed Sąd Okręgowy.

Jeśli lękasz się, że separacja może mu ułatwić rozwód, wnieś o separację z jego wyłącznej winy, to utrudnia rozwód na wniosek małżonka wyłącznie winnego. Nie uniemożliwia, ale znacznie utrudnia.

Może zostanę ukamienowana, ale proszę Cię dziewczyno, nie pozwól się wciągnąć w długi - masz dziecko, działaj zdecydowanie i szybko, jeśli chcesz się uchronić przed pracą na czarno przez najbliższe 10-15 lat , by uciec przed komornikiem.

W razie czego pytaj na priv.

Oli to bardzo ważne, więc piszę i tu i na priv

Miałam podobną sytuację i:

Jeśli wniesiesz pozew o alimenty razem z pozwem o separację, zasądzą Ci je, ale od daty wniesienia pozwu, nie dostaniesz nic wstecz, a przecież jeśli od dawna borykasz się sama z finansowaniem utrzymania dziecka i zadłużasz się na to, to możesz żądać alimentów wstecz.

Jeśli zależy Ci na alimentach wstecz, zabezpieczeniu alimentów i na separacji dla zabezpieczenia przed długami należy:

1) jednego dnia wnieść do właściwego sądu rejonowego pozew o alimenty poczynając od dnia kiedy mąż Cię opuścił i przestał łożyc na dziecko, wraz z pozwem o zabezpieczenie świadczenia alimentacyjnego - musisz wykazać, że aby utrzymać dziecko musiałaś się zadłużyć (wystarczy, że u rodziny, ale widzę, że chyba nie tylko);

2) 3-7 dni później wnieść do sądu okręgowego pozew o separację wraz z pozwem o alimenty i zabezpieczenie świadczenia alimentacyjnego

Postanowienie o zabezpieczeniu wydawane jest w trybie pilnym, w ciągu 7-14 dni otrzymasz postanowienie. I już będziesz mogła oddać je do komornika do realizacji.

Wniesienie pozwu o separację spowoduje co prawda zawieszenie sprawy o alimenty w sądzie rejonowym, ale zabezpieczenie z sądu rejonowego będzie działało nadal, albo sąd okręgowy wyda nowe postanowienie o zabezpieczeniu, a tamto zostanie uchylone.

Tak czy owak, zabezpieczenie będzie działać, co znaczy, że będziesz mogła żądać i dochodzić zasądzonej płatności, choć sprawa o separacje i alimenty będzie się toczyła. Jak się skończy zasądzeniem alimentów i orzeczeniem separacji, odwieszona zostanie sprawa o alimenty od dnia porzucenia rodziny do dnia wniesienia pozwu przed Sąd Okręgowy.

Jeśli lękasz się, że separacja może mu ułatwić rozwód, wnieś o separację z jego wyłącznej winy, to utrudnia rozwód na wniosek małżonka wyłącznie winnego. Nie uniemożliwia, ale znacznie utrudnia.

Może zostanę ukamienowana, ale proszę Cię dziewczyno, nie pozwól się wciągnąć w długi - masz dziecko, działaj zdecydowanie i szybko, jeśli chcesz się uchronić przed pracą na czarno przez najbliższe 10-15 lat , by uciec przed komornikiem.

W razie czego pytaj na priv.

[Maria Anna]

Za co ukamieniowana?;)

Za co ukamieniowana?;)

[w.z.]

[elzd1]

[beatrycze]

hm, więc może alimenty + rozdzielność majątkowa - obie rzeczy wstecz?

widzę to jako sensowne rozwiązanie...

hm, więc może alimenty + rozdzielność majątkowa - obie rzeczy wstecz?

widzę to jako sensowne rozwiązanie...

[Oli]

w.z. a może dlatego,że jeden pozew składałeś ty a drugi żona? prawnik tak mi powiedział,ze nie mogę dwuch rzeczy na raz, chyba więc miał ku temu przesłanki, to był prawnik sądowy. Wiesz taki co tam sobie siedzi i sprawdza i doradza, nie namawiał mnie usilnie na separację, o kasę też nie chodziło, bo kazał mi pisać o zwolnienie z kosztów sądowych. Był naprawdę przychylny i po wysłuchaniu mojej historii naprawdę nie namawiał mnie do niczego tylko prosił żebym to sobie dobrze przemyślała. Myślę,ze wiedział co mówi. Jutro pojadę tam znowu mam napisane oba pozwy, chyba zrobie tak jak mówi beatrycze, jest problem, bo mój mąż sie przede mną ukrywa i sąd musi mu jeszcze wyznaczyć kuratora więc potrwa to wszstko dłużej.

w.z. a może dlatego,że jeden pozew składałeś ty a drugi żona? prawnik tak mi powiedział,ze nie mogę dwuch rzeczy na raz, chyba więc miał ku temu przesłanki, to był prawnik sądowy. Wiesz taki co tam sobie siedzi i sprawdza i doradza, nie namawiał mnie usilnie na separację, o kasę też nie chodziło, bo kazał mi pisać o zwolnienie z kosztów sądowych. Był naprawdę przychylny i po wysłuchaniu mojej historii naprawdę nie namawiał mnie do niczego tylko prosił żebym to sobie dobrze przemyślała. Myślę,ze wiedział co mówi. Jutro pojadę tam znowu mam napisane oba pozwy, chyba zrobie tak jak mówi beatrycze, jest problem, bo mój mąż sie przede mną ukrywa i sąd musi mu jeszcze wyznaczyć kuratora więc potrwa to wszstko dłużej.

[elzd1]