Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Wysłany: 2008-05-07, 14:41 Kilka refleksji o PRZEBACZENIU...
Będziemy mieć naprawdę o wiele spokojniejsze relacje z innymi,
kiedy przestaniemy im mówić, jak powinni żyć,
a sami zaczniemy promieniować miłością i przebaczeniem.
Czy jest coś, czego byś pragnął, a czego nie mogłoby ci dać przebaczenie?
Chcesz pokoju? Dzięki przebaczeniu otrzymasz go.
Chcesz szczęścia, spokojnego umysłu, pewnego celu,
poczucia wartości i piękna, które przekracza świat?
Chcesz troski, stałego poczucia bezpieczeństwa
i ciepła bezinteresownego wsparcia?
Pragniesz wyciszenia, którego nie można zakłócić,
łagodności, której nigdy nie można zranić,
głębokiej tolerancyjnej pociechy oraz odpoczynku tak doskonałego,
że nic nie może go zniszczyć?
Dzięki przebaczeniu uzyskasz to wszystko,
a nawet więcej.
Kiedy się budzisz, ono rozpala w twoich oczach iskry
i daje ci radość, z którą możesz powitać dzień.
Wygładza twoje czoło, kiedy śpisz, i spoczywa na twoich powiekach,
byś nie ujrzał koszmarów pełnych lęku i zła, podstępności i walki.
A kiedy znowu się obudzisz, daje ci kolejny dzień szczęścia i spokoju.
Wszystko to, a nawet więcej, daje ci przebaczenie
[ Dodano: 2008-05-08, 11:27 ]
i przebaczenie to proces, a więc może dłuuuuugo potrwać.....
a pragnienie szczęścia i spokoju nie będzie w pełni zaspokojone do końca naszych dni....
jednak samo dążenie, a nawet sama decyzja, chęć.....aby dążyć...... już daje pewien przedsmak....
a apetyt rośnie w miarę jedzenia....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum