Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Hej, a mogłabyś trochę bliżej opisać na czym to polega, jakieś przykłady. Widzisz, u mnie wystąpił podobny problem, przy czym to ja zostałem uznany za chorobliwie zazdrosnego (z czym trudno mi się do końca zgodzić) i doprowadziło to do sytuacji, że moje małżeństwo wisi na włosku. Opisałem swoją sytuacje w kilku wcześniejszych postach. I jeśli możesz, napisz też jak reaguje na to Twój mąż. Ciekawy jestem bardzo, gdzie u różnych osób zaczyna się granica "chorobliwości" , "patologii" itd. - myślę, że to bardzo ważne, pozdrawiam serdecznie, Mikołaj
Cóż... mam ten sam problem...
Ja też jestem strasznie zazdrosny.
Problem polega na tym, że żona daje mi powody do zazdrości.
Musisz porozmawaiać o tym z partnerem.
Jeżeli nie ma nic do ukrycia, to Ci będzie mówił, gdzie wychodzi i z kim się spotyka.
Niestety, jeżeli będzie chciał Cię okłamać, to temu nie zapobiegniesz.
A swoją zazdrością możesz wywołać w nim irytację, więc postarajcie się nad tym pracować wspólnie i wzbudzać w sobie zaufanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum