Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Rezygnuje
Autor Wiadomość
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 20:34   

Nic - dotyczy urodzin. Tylko i wyłącznie.
 
     
Madzia3007
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 20:38   

Na to sie przygotowalam. Urodziny spędze z chlopcami.
Tu mam apel do Mateusza który w tym czasie będzie w Licheniu o modlitwe za mnie gdyz urodzinki ma 30 lipca.
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 20:41   

Słuchaj no,
Duchowo masz się nastawić. Mnie to kilka dni zajęło przed rocznicą ślubu.
Ale poradziłam.
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 20:45   

Właśnie uświadomiłam, że jutro mamy rocznicę...
 
     
Madzia3007
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 20:46   

Duchowo tez się nastawilam ale chyba kilka dni przed moimi i jego urodzinami będe musiala nad tym popracować. Bardzo bym chciala je spędzić z nim ale wiem ze to na dziń dzisiejszy nie mozliwe.
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 20:49   

Tak prawdę mówiąc to nic nie wiesz.
Ale powiem ci ( w tajemnicy) to że chcesz z nim oznacza żeś zupełnie normalna osoba.
I tak masz to widzieć.
 
     
Mateusz
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 21:00   

Madziu, oczywiście, że się pomodlimy!
Domyśliłem się po nicku ;-)
Moja żona ma następnego dnia... :-( pewnie nawet nie odbierze telefonu...

Rozumiem, że skoro jestem p 30-tce, to już jestem na straconej pozycji?
To dlatego żona mnie zostawiła? :-(
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 21:03   

Przecież Ty sie oparłeś takiemu BE- zachowaniu.
Spoko- następny kryzys można mieć w wieku 40 lat.
Będzie szansa zaszaleć.
 
     
Mateusz
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 21:07   

No tak, ale usłyszałem już niejednokrotnie )nawet od własnej żony), że skoro nie mam doświadczenia z innymi kobietami, to nie jestem pełnowartościowym facetem i nie mam porównania, więc nie mogę mówić, że mi z nią dobrze, bo może z inną by mi było lepiej... :-(
A wydawało mi się kiedyś, że fakt, iż byłem tylko z jedną kobietą w życiu to jakaś zaleta... :-(
Może rzeczywiście taki nieudacznik ze mnie, że tylko jedna mnie zechciała, ale szybko zrezygnowała... :-(
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 21:11   

Mateuszu,
A tak sobie myślę w swoim wrednym umysle:

A jakbyś tak żonę zaskoczył i zero życzeń.
Pomyśl o takiej opcji. Może się kobita zdziwi bo taka przyzwyczajona bo jesteś spokojny i przewidywalny.
To zrób inaczej. Zaszkodzić nie zaszkodzisz ale może zdziwisz.Jestem pewna że tak.
Łam chłopie konwenanse. Tym nikomu krzywdy nie zrobisz a może chwilę zastanowienia spowodujesz.
Bo tak to ona ciągle jest pewna że ty jesteś taki sam. A wiemy- co nie powiesz, że się zmieniłeś .
To zrób coś inaczej jak kiedyś.
Sam popierasz że kochać mądrze trzeba. Wyrażać dezaprobatę dlatego musisz .
Spóbuj więc z tymi życzeniami- tak na dobry dla siebie początek.

[ Dodano: 2006-07-09, 22:12 ]
I znowu tak sobie myslę w swoim wrednym umyśle:
Pełnowartościowość oznacza że idzie się na jakość a nie na ilośc.
Przy okazji powiedz to żonie.
 
     
Madzia3007
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 21:21   

Mateuszu czytalam artykuł że ludzie o wysokiej inteligencj posiadają bardzo mało parterów. podziwiam Cię że ty jako mężczyzna zdobywca miałeś tylko jedną partnerke ona powinna to docenić.Zuza ma racje to że nizłozysz jej życzeń może dać jej do myślenia.
 
     
_zosia_
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-09, 21:21   

Mateuszu przestan skladac zyczenia Twojej zonie, przestan mowic, ze ja kochasz i ze na nia czekasz. Ona musi zauwazyc,ze sobie swietnie bez niej radzisz, ze ukladasz sobie zycie i wcale z jej powodu nie cierpisz! A to co faktycznie sie dzieje zostaw dla siebie.
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-10, 18:56   

zuza napisał/a:
Przecież Ty sie oparłeś takiemu BE- zachowaniu.
Spoko- następny kryzys można mieć w wieku 40 lat.
Będzie szansa zaszaleć.


Zuza, jesteś bezbłędna... :mrgreen:
 
     
Mateusz
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-10, 19:05   

Czyli mam rozumieć, że wyrok już na mnie zapadł...? Jestem skazany zaocznie...?
Wiecie, moja żona zawsze powtarzała mi, że to ja ją zdradzę NA PEWNO... bo jestem facetem.
Oj! Bolało mnie serce przy tych stwierdzeniach... :-(
Dlatego bolą mnie też te Wasze uogólnienia w postach...
Czuję się, jakbym był już skazany za winy pierwszych rodziców (tym razem, to jej ojca - zdradzacza) i bez szansy na udowodnienie, że mogę mieć jakieś dobre cechy... Po prostu, nikt nawet nie chce we mnie takich nawet zauważyć, bo ich być nie powinno...
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-10, 19:10   

Zdaję soboe sprawę czym ryzykuje odpowiadając.
Zamilkniesz znowu ale muszę:


Mateuszu,
Człowieku!!!!!

Więcej poczucia humoru.


I autoironii- bo sam sie dołujesz.

Zuza- obserwator :shock:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 4