Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Obiecalem Karolinie na czacie 10 rozanca codzien o polnocy bo tryskala taka nadzieja...
nastepnego dnia Ojciec Sw przypomnial apel S.p. JP II o rozaniec...
Dzis Andrzej rzekl- przeciez jest pazdziernik...
ZAPRASZAM DO WLACZENIA SIE DO ROZANCA. Codzen o polnocy
(lub o innej porze jesli ktos nie moze...) laczymy sie nawzajem w modlitwie w intencji naszych malzenstw odmawiajac dziesiatke rozanca.
KTO SIE DOLACZA NIECH SIE DOPISZE!:
1.- Jurek
2. Edyta
3. A
4. Urszula
5. ata
6. jeszcze_zona
7. Kropka
8. Agnieszka
9. CA
10. Stefania
11. Aga
12. Penelopag
13. agata
14. Beata
15. Andrzej
16. Kasia
17. Kinga
Postanowilem trwac dalej i dolaczyc do rozanca modlitwe o uzdrowienie malzenstwa z tej strony.
Bardzo sie ciesze ta wspolnota modlitwy i chyba doprawdy czuje Wasza wspolobecnosc. Dziekuje!
Ilez lez...splywa nam piszacym i czytajacym o tych naszych malzenskich bolach...
Tym razem "jeszcze zona" wzywa pomocy modlitewnej.
Doglebi wzruszony przekazuje jej apel. Nowenna i szczegolna modlitwa 8 grudnia miedzy 13 i 14 godz. MB obiecuje szczegolne Laski! Ona bedzie w tym czasie na rozprawie rozwodowej, a my wesprzyjmy ja!
Ze swojej strony pragne podzielic sie Laska jaka otrzymalem i zyczenia dla wszystkich by tak spojrzec na malzenstwo! Otoz BOG zaproszony w sakramencie jest nie trzecia lecz PIERWSZA OSOBO W NASZYM ZWIAZKU! To wiernosc JEMU nakazuje nam nie zgadzac sie na rozwod i jakkolwiek takie procesy sie koncza... nikr nie zostaje samotny! Nawet po orzeczeniu rozwodu cywilnego BOG jest obok malzonkow i wspolcierpi ale i pociesza! wspolczeka ale i wspoldziala pukajac do duszy tej drugiej strony ktora postanowila wyjsc...
Czas i dystans odejscia sa wobec wszechmocy BOZEJ maloistotne! Gdzie ON jest obecny tam jest tez MILOSC bo ONA nigdy nie umiera a wraz z nia i NADZIEJA. I dzieki JEGO obecnosci wszystko to nie musi przebiegac w atmosferze bolu! Nawet tam gdzie jest Golgota tam jest dzieki JEGO ZWYCIESTWU i Swiatlo Radosci perspektywy ZMARTWYCHWSTANIA. I to swiatlo promieniuje i na chore malzenstwa i jest wieksze niz ciemnosci rozpadu. I ONO wystarczy do zycia w Swietle nawet jesli za ludzkiego zycia malzenstwo nie zdolalo sie naprawic. Takiej LASKI zycze nam! wszyskim i do modlitwy o NIA zapraszam!
Ilez lez...splywa nam piszacym i czytajacym o tych naszych malzenskich bolach...
Tym razem "jeszcze zona" wzywa pomocy modlitewnej.
Doglebi wzruszony przekazuje jej apel. Nowenna i szczegolna modlitwa 8 grudnia miedzy 13 i 14 godz. MB obiecuje szczegolne Laski! Ona bedzie w tym czasie na rozprawie rozwodowej, a my wesprzyjmy ja!
Ze swojej strony pragne podzielic sie Laska jaka otrzymalem i zyczenia dla wszystkich by tak spojrzec na malzenstwo! Otoz BOG zaproszony w sakramencie jest nie trzecia lecz PIERWSZA OSOBO W NASZYM ZWIAZKU! To wiernosc JEMU nakazuje nam nie zgadzac sie na rozwod i jakkolwiek takie procesy sie koncza... nikr nie zostaje samotny! Nawet po orzeczeniu rozwodu cywilnego BOG jest obok malzonkow i wspolcierpi ale i pociesza! wspolczeka ale i wspoldziala pukajac do duszy tej drugiej strony ktora postanowila wyjsc...
Czas i dystans odejscia sa wobec wszechmocy BOZEJ maloistotne! Gdzie ON jest obecny tam jest tez MILOSC bo ONA nigdy nie umiera a wraz z nia i NADZIEJA. I dzieki JEGO obecnosci wszystko to nie musi przebiegac w atmosferze bolu! Nawet tam gdzie jest Golgota tam jest dzieki JEGO ZWYCIESTWU i Swiatlo Radosci perspektywy ZMARTWYCHWSTANIA. I to swiatlo promieniuje i na chore malzenstwa i jest wieksze niz ciemnosci rozpadu. I ONO wystarczy do zycia w Swietle nawet jesli za ludzkiego zycia malzenstwo nie zdolalo sie naprawic. Takiej LASKI zycze nam! wszyskim i do modlitwy o NIA zapraszam!
W odpowiedzi na : Re: ROZANIEC wyslane przez ela dnia 2005-11-25 21:49:39:
: podoba mi się ten pomysł, więc chętnie się przyłączę
...i ja dołączam sie do Was, modlę sie kazdego dnia... i Was wszystkich proszę o modlitwę w intencji mojego małżeństwa, o nawrócenie mojego męża i siły dla mnie. Jestem chyba na dnie rozpaczy...pomocy!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum