Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
niedojrzałość czy egoizm?
Autor Wiadomość
administrator 
Administrator

Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 520
Wysłany: 2006-06-02, 22:19   niedojrzałość czy egoizm?

Wyslane przez: agata

mąż zdradza mnie od kilku lat (od dwóch wiem na pewno),a przy tym chyba się dobrze bawi,bo po kilku dniach wraca i udaje ,ze nic się nie stało,zjada obiad, krzyczy na dzieci i na mnie bez powodu zabrania nam oglądać TV bo musi mieć spokój.Każda rozmowa z nim to kłótnia,nie chce wrócić do nas,nie chce się wyprowadzić,nie chce się rozwieśc,nic nie chce..Probowałam mu powiedzieć,że to co robi bardzo mnie boli,że nie zgadzam się na takie traktowanie,że nie będę go usprawiedliwiać przed dziećmi mówiąc ,że tata pracuje,też bez żadnej reakcji..Dałam mu czas na podjęcie decyzji do końca roku,powiedziałam,że chcę żeby do mnie wrócił albo się wyprowadził i zamieszkał z tą kobietą,otrzymałam odpowiedż,że on żadnej decyzji nie podejmie,że to ja mam zdecydować,nie wiem co mam robić....Czekać ,dalej tak żyć,a może spakować jego rzeczy?..Jestem sama z tym problemem ponieważ nikt z rodziny i znajomych nie wie o naszej sytuacji.Zastanawiam się czy ja nie pomagam mężowi żyć w grzechu ukrywając to wszystko?Proszę o wasze opinie....

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: CA

Droga Agato
Bardzo Ci współczuję i obiecuję modlitwę, wiem jakie to trudne bo sama jestem w podobnej sytuacji.
Napisz czy Twój mąż przyznał sie do zdrady, bo mój mąż wprawdzie wyjeżdża, ale zawsze ma wytłumacenie,że albo jedzie w delegację, albo jest to wycieczka, firmowy piknik integracyjny, cy częste imprezy organizowane przez firmę kończące sie nad ranem,i na których mnie oczywiście być nie może.
Zdarza sie, że dzwoni mówiąc, że na noc zostanie w firmie, kiedy dzwonię i go tam nie ma, mówi, że portier przeciez mógł sie pomylić, on był w pracy. Robi awantury, że bezpodstawnie go podejrzewam. Sms podpisany kocham cie to tylko taki żart koleżanki z pracy itp, itd
Też nie wiem co mam dalej robić
Chciałam, żeby dzieci miały dom pełen miłości, ciepła, taki jaki sama miałam, wydawało mi sie, że wybrałam odpowiedniego człowieka, odpowiedzialnego i dobrego, czy to mozliwe, że tak bardzo sie pomyliłam
A może te puzle, które zaczynają układać sie w pewną całość odsłaniając jego zakłamanie sama wymyśliłam i może to ja rzeczywiście niszczę nasze małżeństwo tymi podejrzeniami. Pomóżcie mi to rozsądzić Proszę
Pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: agata

Dzięki C.A za modlitwę,mój mąż niczego nie ukrywa przede mną a wręcz przeciwnie chwali się tą kobietą,chwali się prezentami od niej,wyjeżdza z nią na wakacje,odwozi do pracy ,robi zakupy,urządza jej mieszkanie i o tym wszystkim mi opowiada,nawet wpadł na pomysł aby nas ze sobą zapoznać,uważa też że jest w porządku wobec mnie ponieważ o wszystkim wiem,nie mówiąc o tym, że przy mnie rozmawia z nią przez telefon i wysyła smsy do niej.Dla niej oczywiście jest bardzo miły,to tak jakby to był jakiś inny człowiek.Zastanawiam się czy to nie choroba?

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: calico

Moim zdaniem swoim cichym przyzwoleniem na taką sytuację jeszcze bardziej pogrążasz siebie i swoje małżeństwo. Tutaj trzeba zdecydowanych kroków i konkretnych decyzji. Tak nie można żyć.
Ja miałam nieco inną sytuację od Twojej (mój mąż też mnie zdradzał). Kazałam mu się wyprowadzić. Spakowałam jego rzeczy. Musi wybrać. Nie pozwoliłam na to, aby wygodnie żył sobie ze mną (dodam, że jestem w ciąży) i ciągle spotykał się z tamtą. Stanowczość przede wszystkim. Cudzołożnika trzeba skonfrontować z konsekwencjami jego czynów. Czy Twój mąż odczuwa w tej chwili jakieś negatywne skutki swoich działań? Pewnie nie... Trzeba go przywołać do odpowiedzialności. Ale znam tylko jeden dobry na to sposób. STANOWCZOŚĆ i KONSEKWENCJA. "Głaskaniem" nic nie zdziałasz, niestety. I oczywiście modlitwa.
Pozdrawiam serdecznie.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: kasia

Nauczyłam się, że nie konfrontuje się pewnych sytuacji, zdarzeń z samym podejrzanym, i to z osobą którą kochamy, do której mamy zaufanie. Ja byłam w takiej samej sytuacji. Zawsze było wytłumaczenie, jasne i logiczne i wpędzające mnie w zakłopotanie. Nie można lekceważyć symptomów zdrady. SMS "kocham Cię" jest conajmniej nie na miejscu, i świadczy o sporej swobodzie jeśli chodzi o kontakty z tamtą panią. Nie wypytuj, nie śledź, nie zamęczaj siebie i jego. Traci się wtedy szacunek, bo tak jakby chce się podświadomie usprawiedliwić męża i uspokoić się, gdy się usłyszy: nie, to tylko żart, byłem w pracy, itd. Stanowczość, opanowanie i informacja w cztery oczy, że nie tolerujesz takiego stanu rzeczy. Odsuń się od niego, trochę chłodu emocjonalnego, po nadaniu komunikatu, niech wie, że to nie przelewki. Dbaj o siebie + Modlitwa. Będzie dobrze. Poczytaj Dobsona. Może wtedy też będziesz się mogła podzielić refleksjami, nowym spojrzeniem na problem.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: CA

Agato jak on może uważać, że jest w porządku wobec Ciebie to absurd. W porządku byłby, gdyby troszczył sie o Ciebie, o wasze małżeństwo, dzieci. To, że sie przyznał powinno być równoznaczne z podjęciem decyzji Ty albo ta druga. Twój mąż zachowuje sie całkowicie niepoważnie, możesz mu zaproponować żeby sobie pojechał do Stanów, bo tam każdy Mormon ma kilka żon.
Pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: CA

Kasiu jestem Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź, Dobsona zamówiłam i z niecierpliwością czekam, żeby przeczytać go w całości.
Serdecznie pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: CA

To jeszcze raz ja, Agata przepraszam jeśli Cię uraziłam, ale aż we mnie zawrzalo kiedy przeczytałam, że twój mąż chce ci przyprowadzić tą panią do domu, taka perfidia sie w głowie nie mieści. Musisz być bardzo zmanipulowana i zniewolona, uwolnij sie, Bóg Ci pomoże WSZYSTKO MOGĘ W TYM, KTÓRY MNIE UMACNIA.
Pozdrawiam CA

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: zilla


Tulę Cię i... dzielę Twój problem Nie jesteś sama. Jakie ciemności otaczają naszych mężów, którzy tracą wrażliwość sumienia i są jak "zaczarowani". Nie mam żadnych mądrych rad dla Ciebie, poza wiarą w Tego, który w każdej sytuacji potrafi pomó i którego miłość nigdy nie zawodzi. Ostatnio dobrze mi robi lektura książki pani Melody Beattie "Język wyzwolenia.Jak sobie radzić w trudnych związkach". Pokazuje ona to, do czego dochodzę powoli w moich zmaganiach wewnętrznych, że polem do pracy i do zmian jesteśmy my same a nie drugi człowiek. Pracując na swoim polu można dopiero odkryć, że ta druga strona się zmienia!!! Nie ma innej drogi. Trzymajmy się solidarnie razem w tym trudnym doświadczeniu.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: agata

Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i bardzo dziękuję,dodam tylko,że mój mąż twierdzi,iż postępuje tak ponieważ czuje się za mnie odpowiedzialny i ponieważ przed Bogiem zawsze będziemy małżeństwem..

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Edyta

Agato powiedz mu stanowczo, że kochasz, ale dlatego właśnie nie możesz zgodzić się na jego podwójne życie. Wybaczyć to nie znaczy tolerować zło. Twój mąż jak mój okazał się dzieckiem. Poinformowanie o zdradzaniu pomylił z życiem w prawdzie. Jawność czynienia zła z uczciwością. Musi zdecydować, ale wiem, że nie chce. Mój każe mi czekać. Ale tak nie można. Albo niech on sie wyprowadzi, albo Ty. Niech poczuje , jak jest bez Ciebie. Tylko mu nie mów, że wszystko stracił. Mów, że czekasz na niego, ale całego, jak w dniu ślubu. Faceci w pewnym wieku tracą rozum, a niemoralne kochanki- relatywistki dopomagaja im w tym. Ale nie trać nadziei- większość z tej choroby wychodzi i wraca do żon, tylko nie wolno ich dożywotnio karać. Modlitwa, cierpliwość, godność, miłość. I dbaj o siebie. Jesteś kobietą, żoną, matką- wspaniał babką, nie zadręczaj się, uwolnij od egoizmu cierpienia. To,że Cię zdradził, nie obniża Twojej wartości. Obniża jego wartość i kopchanki. Na miejscu takich pań bałabym się facetów, którzy zdradzają. Jestem z Tobą, rozumiem Cię, trzymam kciuki. A sakrament ma moc- uwierz.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: jeszcze_zona


Agata, pewnie nie wniosę nic nowego do poprzednich wypowiedzi, mogę Cię tylko wirtualnie przytulić i pocieszyć. Nie pozwól mężowi na takie traktowanie Ciebie, nie możesz mu dawać tak długiego czasu do namysłu. Każdy dzień w takim stanie to kolejne stresy dla Ciebie, kilejne łzy i ból.Twój mąż jestczłowiekiem bardzo wygodnym i mało odpowiedzialnym. Powiedz mu, co czujesz, jak bardzo Cię rani jego postępowanie. Ty jesteś nie tylko żoną, jesteś przede wszystkim CZŁOWIEKIEM i musi mieć dla Ciebie szacunek.
Może nie należy ukrywać prawdy przed rodziną, może trzeba powiedzieć o dwulicowości Twojego męża? Czasem opinia innych, dezaprobata jest skuteczniejsza niż łzy żony.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8