[ANBA]

Czytając posty na forum uświadomiłam sobie, że znaczna część konfliktów rodzi się na nasze osobiste "zaproszenie". To, co mówimy, jak mówimy wywołuje bardzo często niekontrolowane lawiny.
Serdecznie polecam pewną książeczkę, która wywoła prawdopodobnie uśmiech politowania na niejednych ustach. Mimo to, zaryzykuję. Jest to pozycja w wydaniu komiksowym, lekka, łatwa i przyjemna w czytaniu. Mimo, że teoretycznie dotyczy wychowywania dzieci, zapewniam, że jej zasady dotyczą również, a może przede wszystkim, dorosłych.
Autorki: Adele Faber i Elaine Mazlish " Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły".

Czytając posty na forum uświadomiłam sobie, że znaczna część konfliktów rodzi się na nasze osobiste "zaproszenie". To, co mówimy, jak mówimy wywołuje bardzo często niekontrolowane lawiny.
Serdecznie polecam pewną książeczkę, która wywoła prawdopodobnie uśmiech politowania na niejednych ustach. Mimo to, zaryzykuję. Jest to pozycja w wydaniu komiksowym, lekka, łatwa i przyjemna w czytaniu. Mimo, że teoretycznie dotyczy wychowywania dzieci, zapewniam, że jej zasady dotyczą również, a może przede wszystkim, dorosłych.
Autorki: Adele Faber i Elaine Mazlish " Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły".

[Grażynka]

Ania, ja jeszcze bardziej polecam warsztaty szkoły rodziców oparte o tę książkę. Przećwiczenie w praktyce jest jeszcze lepsze. Pozdrawiam serdecznie

Ania, ja jeszcze bardziej polecam warsztaty szkoły rodziców oparte o tę książkę. Przećwiczenie w praktyce jest jeszcze lepsze. Pozdrawiam serdecznie