Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie mam sił
Autor Wiadomość
Agunia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 00:43   

Mam wszystkiego dość !!!



Chce uciec...

jak najdalej...

uciekne...

schowam sie..



nie szukajcie mnie.
..
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 06:20   

Aguniu kochana - szukaj pomocy - wszędzie. Nie tylko tu, ale i wokół siebie. Spotykaj się dużo z ludźmi, rozmawiaj, wyciągaj wnioski. Ponadto dużo czytaj - być może znajdziesz coś na swój ból. Pan Bóg w bardzo różny sposób udziela nam pomocy, tylko trzeba szukać sensu w tym, co nam daje.

No i módl się. Modlitwa zawsze zostaje wysłuchana. Zawsze. Może trzeba trochę więcej czasu, może trzeba jeszcze jakichś zmian, wyciągnięcia jakichś wniosków. Nie ustawaj w modlitwie. Bóg jest z Tobą. Ja też z Tobą jestem.
 
     
nałóg
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 08:17   

Agunia...........strach pukał do drzwi...........odwaga je otworzyła......a tam nikogo nie było.
Ktos kiedys mądrze powiedział że;najbardziej trzeba sie bać własnych lęków,własnego strachu.
A schować sie ,uciec przed forum zawsze możesz.........nawet przed rodzina ,mężem,rodzicami,dziećmi możesz.............przed sobą nie dasz rady Agunia.
Agunia.....życie to nie jest problem,życie to jest rozwiązywanie zadań które są stawiane na drodze każdego człowieka.
Jedni sobie z tymi zadaniami radzą na piatkę inni na inne dopuszczalne stopnie.....a część poprostu nie radzi sobie,..................,zdradzają ,pija ,cipają ,obżerają sią ,głodzą się ,uprawiają hazard,szukają miłości poprzez chora miłość,seks.
Dopiero jak osiągają swoje dno zaczynają widzeć to czego szukali w innym formacie.................
NIe uciekaj......nie uciekaj przed sobą.......................
 
     
EL.
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 09:26   

Aguniu....!!!
Wczoraj miałam takie sam dzień, nastrój ....smutek ogarnął....zawładną mną całkowiecie...a to, że nie umiałam sobie z tym smutkiem wszechogarniającym poradzić obudziło we mnie jeszcze złość. DRAMAT !! I ten deszcz na dworze....i zimno i buro, ponuro....okropnie i już.
To ja z pogoda płakałam, wściekałam się.....
Źle mi było strasznie........
Do tego wszystkiego .....zły mnie szybko znalazł......modlić sie nawet nie mogłam, nie chciało mi się...odpychalo i już.
Okropny miałam ten dzień !!
Dzisiaj ranek zaczął sie tak samo.....ja zwariuję !!
Ooooooo nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.....następny takie dzień...nie dam rady !!!!!!
Zrywam sie i mówię.....nie , nie , nie !! Własnie, że będzie wesoło, dobrze i milo !! Koniec moich nastrojów okropnych we mnie....koniec tego złego we mnie....a wynoś mi się !! Własnie, że na przekór pogodzie i wszystkim , mój dzisiajeszy dzień będzie dobry, fajny i miły !! I juz idę po piekna filiżanke do szfki i i już kawka.....no zaraz do pracy...i też będzie dobrze !! Musi być...ja nie chcę żeby było mi źle i już !! I sama sobie cos ...dla siebie !!

Aguniu !! Przytulam najmocniej !!! A jak dasz mi swój adres, to piękna filiżanke poślę.....będzie zawsze na przepędzenie smutków.....dla Ciebie !! EL.
 
     
kasia1
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 10:18   

Aguniu,
modlę się o spokój Twojego serca.
Wiesz, że Bóg Cię kocha? że jesteś dla Niego jedyna i niepowtarzalna? On Ciebie nigdy nie opuści. Proś Go o siły dla siebie.
Jeśli będziesz chciała, możesz wypłakać mi swój żal na gg :)
Przytulam Cię.
Kasia
 
     
Agunia
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 10:22   

Nie da się uciec od mysli, od wspomnień od marzeń.
Nie da się zapomnieć tego co było piekne i tego co sięusłyszało pzrze ten rok!
Nie da się uciec!
Trzeba potrafić być pomimo wszystko!
A ja nie chcę!
Nie chcę być!
Nie chcę trwać!
Chcę zrobić reset w dysku pamięci i żyć...a nie da się zapomnieć.
Nie posiadam wiary, nadziei i jedyniie Miłośc dzieci świadczy że taki ewenement jak " miłość" jest być może dopuszczalnie możliwe!
Dziękuję Wam i Pozdrawiam
 
     
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 10:59   

Agunia napisał/a:
A ja nie chcę!
Nie chcę być!
Nie chcę trwać!
Chcę zrobić reset w dysku pamięci i żyć...a nie da się zapomnieć.
Nie posiadam wiary, nadziei i jedyniie Miłośc dzieci świadczy że taki ewenement jak " miłość" jest być może dopuszczalnie możliwe!
Dziękuję Wam i Pozdrawiam

A ja chcę się z Tobą spotkać.
 
     
lena
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 12:35   

Aguniu.... czy to Ty jesteś tą szczupłą blondynką ze zdjecia, z dwójka rozkosznych dzieci.?
Chyba tak. Wiesz kto zwrócił moją szczególną uwagę, kiedy je przeglądałam.....ano własnie Ty!
Ależ ja Cię podziwiałam. Sama mam dwóch chłopców, może nieco starszych,ale bardzo energicznych i stale wojujących ze sobą.Wiesz....kłótnie, bójki... te sprawy...jak to rodzeństwo. Kocham ich nad życie, ale czasami tak dają popalić, że zwyczajnie mam dość..
Kiedy Cię wtedy zobaczyłam....zawstydziłam się.Zwykle unikałam tego typu sytuacji... a bo bedą rozrabiac, a bo coś tam.
Ty sie nie ugięłaś, nie mówiłaś... nie pojade,bo nie mam z kim zostawić dzieci, ale zabrałaś je ze sobą.
Jesteś wielka Aguniu!!!
Swoim uporem, swoja walką zrobiłaś coś dobrego....dla innych, dla mnie i za to Ci dziekuję.

Aguniu...nie da się uciec, nie da sie zapomnieć, wymazać....jasne że sie nie da!
ale...Trzeba potrafić być pomimo wszystko!
To trudne, bardzo trudne, ale wykonalne.
Twoje....
Nie chcę być!
Nie chcę trwać!
Chcę zrobić reset w dysku pamięci i żyć...a nie da się zapomnieć.

to żal, ogromny żal, bo zniweczono, zdeptano Twoje starania, odebrano Ci szansę, ktoś zdecydował za Ciebie.
Sama chciałabym zrobić reset..... ale sie nie da, wiem juz że nie zapomne, ale moge nauczyć się z tym żyć.
Potrafie?....nie wiem, bo każdy z nas jest inny, ale wiem że to możliwe........więc próbuje, staram się....dla dzieci,bo jakby nie było one są największym motorem....ale niech będzie,że dla nich,może potem dla siebie... dla nas.
Chciej być, chciej trwać.... właśnie dla nich, bo ich radość, ich szczęście to Twoje szczęście.

Właśnie przewertowałam posty w tym temacie i dołączam sie do wypowiedzi Oli........
Będzie jeszcze dobrze w Twoim życiu. Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie, nie wiem jak, ale będzie na pewno!
Powodzenia Aguniu!

lena
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 15:04   

Aguniu, jeszcze nie tak dawno czułam to, co Ty. Totalna załamka, zero chęci życia. Zero. Chciałlam przestać istnieć, chciałam wymazać to wszystko z pamięci, chciałam wymazać jego, to, co było. Byłam na dnie. I wiesz, co? Żyję, ktos pomocny podał mi rekę - byli to konkretni ludzie z tego forum, byli to ludzie, których spotykam codziennie. Pomogli, całkiem bezinteresownie.

Wirzę, że i dla Ciebie nadejdzie taki dzień - że mimo iż będziesz miała to wszystko w pamięci, będziesz potrafiła z tym żyć, będziesz się uśmiechać, realizować się. Tak niewiele czasem potrzeba. Taki dzień nadejdzie, Aguniu, nie będziesz nawet spodziewać się, kiedy i jak. I musisz mieć nadzieję, że tak się stanie.
 
     
weronika
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-08, 15:51   

Tak Aguniu,dziewczyny maja rację,ciężko z tym żyć,też myślałam,że się nie da,że zwariuję,że nie poradzę sobie,że zrezygnuję z wszystkiego.......ale da się,bo zrozumiałam,że trzeba,że na dzień dzisiejszy nie mam innego wyjścia....no tak jest wyjście...ale ja tego wyjścia nie chcę,nie chcę iść drogą złą i niemoralną...
Rozumiem Cię doskonale,rozumiem,bo prędzej,czy później mnie to też czeka,bo wiem,że nie obronię się przed najgorszym...tak jak mówi mój mąż"tylko niepotrzebnie to przedłużasz,ja już mam inne życie,inna rodzinę"....wiem,że czeka mnie to samo,co spotkało Ciebie,mimo,że nie zgodzę się na rozwód,ale wiadomo,że nadejdzie dzień,w którym mój mąż go otrzyma...ale wiem,że ja nic już więcej nie mogę zrobić,muszę,może chcę już pogodzić się z tym ,wtedy,gdy nadejdzie ten dzień będzie mi łatwiej to przyjąć...
Trzymaj się Agunia,nie jesteś sama w swoim cierpieniu,damy radę,wspólnie damy radę.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8