Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Prawda
Autor Wiadomość
Mirela
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-28, 14:17   Prawda

Jr 1,4-5.17-19)
Pan skierował do mnie następujące słowo: Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię. Ty zaś przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. A oto Ja czynię cię dzisiaj twierdzą warowną, kolumną żelazną i murem spiżowym przeciw całej ziemi, przeciw królom judzkim i ich przywódcom, ich kapłanom i ludowi tej ziemi. Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię [zwyciężyć], gdyż Ja jestem z tobą - wyrocznia Pana - by cię ochraniać.


(1 Kor 12,31-13,13)

Starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.


(Łk 4,21-30)
Począł więc mówić do nich: Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli. A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym wdzięku słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: Czy nie jest to syn Józefa? Wtedy rzekł do nich: Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu w swojej ojczyźnie tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum. I dodał: Zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.

To mój ulubiony kawałek z Pisma św.
Dziś kiedy był czytany na mszy św., wspominały mi się moje osobiste doświadczenia z Prawdą.
Tak właśnie. Pan Jezus był bezpośredni, nie poklepywał zła po plecach ,był konsekwentny w tym co mówił, nie spełniał oczekiwań pochlebstwami. Nazywał rzeczy po imieniu otwierając szeroko buzie. Za ten brak poklepywania i klakierstwa , za mówienie prawdy o człowieku, chciano Mu zamknąć buzie. Tak, bo przecież lepiej omijać dużymi kręgami Prawdę o sobie. Dlatego Prawda została odrzucona.
Następny kawałek List do Koryntian.
Tu nie potrzeba komentarza, ten komentarz możemy sami dopisać odprawiając wieczorny rachunek sumienia z tym czytaniem w ręku , klęcząc przed Bogiem.
Ta prawda o nas jeśli nas powali , to jest to początek drogi do Miłości i Prawdy.


A ks. Jan Twardowski zostawił nam taki oto prezent do dzisiejszych czytań:

„Zaprawdę powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie”( Łk. 4,24)[/b]
Kiedy słyszymy o proroku, stoi nam w pamięci cała galeria proroków z długim i chudym Janem Chrzcicielem, z Eliaszem, zawsze w towarzystwie kruka, w wozie ognistym jak w pojeździe międzyplanetarnym.
Spróbujmy jednak odnaleźć proroków nie tylko w Biblii, ale w naszym rodzinnym domu, w najbliższym otoczeniu, przy wspólnym rodzinnym domu, w najbliższym otoczeniu, przy wspólnym stole. Są z nami na co dzień, czasem grają nam na nerwach, potrącamy ich jak popychadła, zapominamy,że maja duszę, swoje cierpienia, samotność. Jeżeli zdarzy się, że nieoczekiwanie powiedzą nam prawdę w oczy , gotowi jesteśmy zrzucić ich ze schodów.
Czekamy na grzmiących proroków, a omijamy cichych.


„Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.”(Łk. 4,28-30)
Podobno gdy cud siedzi po cichu i nie udaje cudu, to naprawdę jest wielkim cudem.
Ludzie wzburzeni, rozwścieczeni tym,ze Mesjasz przychodzi do pogan, a nie do nich , chwycili Jezusa, wywlekli na górę , aby Go strącić. I nagle Jezus „ przeszedłszy pośród nich oddalił się”.
Mówimy o cudzie Przemienienia Pańskiego , kiedy Jezus ukazał się w aureoli swojej wielkości, tu jednak stał się chyba jeszcze większy cud. Również na górze, nieprzemieniony Jezus w szarym płaszczu, szarych sandałach, zakurzony, przechodzi nagle poprzez nienawiść ludzką.
Cóż to za cud przejść przez gniew bez zmrużenia oka!
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 9