Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Czuję się bezdradny.....

Czy w Małżeństwie powinniśmy rezygnować ze znajomości, tylko dlatego, że przeszkadzają one Żonie / Mężowi?
Tak
62%
 62%  [ 20 ]
Nie
37%
 37%  [ 12 ]
Głosowań: 32
Wszystkich Głosów: 32

Autor Wiadomość
Wilkoo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-02, 08:45   

Dziękuję. Pierwszy raz od miesiąca - obudziłem się spokojny..
 
 
Elżbieta
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-02, 13:12   

Wilkoo napisał/a:
Dziękuję. Pierwszy raz od miesiąca - obudziłem się spokojny..

Chwal Boga za to. :-D
„Za wszystko dziękujcie Bogu, taka jest bowiem wola Boża względem was w Jezusie Chrystusie". http://www.diecezjaplocka.pl/index.php?art_id=340

„Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa” (Ef 5,20).
 
 
Wilkoo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-03, 17:33   

" Pewien młody Mnich, spoglądając na cudownie ukwieconą łąkę, powiedział do Przełożonego: - Ślub Czystości jest ciężki dla Nas, Zakonników. To tak, jak mieć przed sobą obfitość wspaniałych, pachnących kwiatów, a nie móc zerwać nawet jednego... Przechodził tamtędy Człowiek żonaty i, usłyszawszy te słowa, zauważył: - A co powiedzieć o Nas, żonatych Mężczyznach? Zerwaliśmy jeden kwiatek, posmakowaliśmy jego zapachu, a silna jest Nasza żądza poznania Innych. Czy więc Czystość właśnie dla Nas nie jest trudniejsza? Pewna Kobieta, wysłuchawszy tych wywodów, rzekła: - Czy jest większe cierpienie nad to, że nie zrywa Nas ten, którego chcemy, i wtedy, kiedy tego chcemy? "
 
 
Dabo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-25, 20:03   

hey Wilko
Od dłuższego czasu szukam w twoich wpisach podpowiedzi ,jak to zrobić żeby być tak przeszczęśliwym małżonkiem jak ty. Lecz z przykrością stwierdzam ze nie ma tam nicccccccccc, nie wierze ci ni cholery. Moja połowa gotuje sie jak siedze wnecie dłużej niż 15 min, niestety to pożeracz czasu i ma racje. Gdybym miał taką sielanke w domu to wolał bym żone za cycka potrzymac niż podrywać załamane lub wsciekłe mężatki.
Bądźmy szczerzy ,jak sie dobrze takiej jednej czy drugiej nawkręca jaki to ty biedny i jaki zraniony a jednocześnie jak ty super uratowałeś małrzeństwo to pewnie połowa z nich ma ochote napisać ci na privat, Potem to juz z górki, tyle ze to nie te forum.
Życze ci żebyś wiecej czasu spedził z żonką puki jest ,albo wkońcu jest. Bo za pare dni znowu bedziesz beczał ze ma jakieś kontakty w necie. Znasz to powiedzenie?: kota nie ma myszy rajcują.
 
 
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-25, 20:17   

Dabo, zwracaj uwagę na słownictwo, proszę....
 
 
Dabo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-25, 20:22   

Przepraszam
 
 
Tolek52
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-25, 20:30   

Dabo napisał/a:
Znasz to powiedzenie?: kota nie ma myszy rajcują.
Dabo a jak się dopcha do netu? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
NM
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 08:50   

Dabo napisał/a:
Bo za pare dni znowu bedziesz beczał ze ma jakieś kontakty w necie.

Heee :mrgreen: :mrgreen:
to zapewne ?
znów wrzuci do dvd -Ognioodpornego i bedzie pisał jaka to mega siła w nim powstała.
No cóz-
wydorosleć też kiedyś trzeba :lol: :lol:
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 12:23   

Nie wiem czemu drwicie sobie z Wilkoo;)
Czasem cuda się zdarzają przecież.
 
 
Tolek52
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 14:01   

grzegorz_ napisał/a:
Nie wiem czemu drwicie sobie z Wilkoo;)
Grzegorzu ponieważ to wszystko troszeczkę inaczej działa. Własnej psychiki nie sposób przewrócić na lewą stronę tak szybko.
 
 
NM
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 15:35   

grzegorz_ napisał/a:
Czasem cuda się zdarzają przecież.

Ja bym prędzej liczył na:
-wkład własny
-zmiane tego co do tej pory złe
-naprawe relacji od podstaw
-własna zmianę
a mniej skupiał sie na CUDACH
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 15:53   

NM

To była malutka ironia z mojej strony.
Nie się co czarować, że głównym problemem w związku jest to czy ktoś klika z kolegą na NK.
Kolegę można usunąć z listy kontaktów w sekundę.
Problem to zbudowanie intymnej relacji, a to nie kwestia minut czy dni...
Szczególnie, gdy ta relacja została w jakiś sposób zerwana.
 
 
Wilkoo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 16:24   

Najważniejsze, że już mamy za sobą tę kwestię.
Nie zmuszam Was do tego, byście cieszyli się razem ze mną.
 
 
Dabo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-05-27, 17:22   

Jeden góral z którym kiedyś pracowałem miał fajny tekst do pań : "paniusiu ,jak bym miał takie drzewko jak ty w ogrodzie to bym sie na nie codziennie wspinał i objadał tymi owocami"
Także Wilkoo objadaj się, bo moim zdaniem zachowujesz sie jak ogrodnik stojący przy płocie i chwalący sie sasiadom jakie piękne drzewko ma, i pewnie nawet nie zauważy jak szpaki mu wyskubia owoce, albo łepki wpadną na szaber.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10