Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
Uratowane małżeństwo |
Autor |
Wiadomość |
Elżbieta [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-15, 20:40 Uratowane małżeństwo
|
|
|
W 1997 roku mąż założył sprawę rozwodową. Wtedy na spotkaniu Apostolstwa Modlitwy jedna z pań dała mi obrazek św. Józefa „Telegramem do Świętego Józefa”. Zaczęłam odmawiać nowennę w nagłej sprawie prosząc św. Józefa o pomoc. Pomoc przyszła. Byłam pewna, że św. Józef i Matka Najświętsza nie dopuści, aby szatan zniszczył moje katolickie małżeństwo. Modlili się za mojego męża wszyscy członkowie Apostolstwa Modlitwy. Ja pomodliłam się również do Ducha Świętego i usiadłam z mężem do rozmowy. Zwyciężył Bóg i Jego miłość. Wszystko skończyło się pomyślnie. Mąż wycofał pozew o rozwód, pojednaliśmy się w Wigilię i na kolejną rozmowę poszliśmy już pojednani. Mąż się wyspowiadał, uczestniczyliśmy w Misjach Świętych. Dziękując Bogu za błogosławieństwo i wszelkie dobro, pragnę złożyć to świadectwo dotyczące wstawiennictwa św. Józefa. (p.Elżbieta ze Słupska)
źródło: http://www.swietyjozef.ka...Swiadectwa&id=8
|
|
|
|
|
Mirakulum [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-15, 23:47
|
|
|
Telegram do św. Józefa w nagłej potrzebie
– czyli Triduum odprawiane w jednym dniu dla wybłagania szybkiego ratunku
Podane modlitwy można odmówić trzykrotnie w ciągu dnia: rano, w południe i wieczorem. Jeśli jest to sprawa bardzo pilna, np. wyjednanie nawrócenia dla niebezpiecznie chorej osoby, wówczas można odprawić to nabożeństwo w trzech godzinach następujących po sobie.
Modlitwa
Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką oni żywią ku Tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia i hołdy wdzięczności i ofiary, jakie Ci wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili. Siebie i wszystkich drogich memu sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece. Błagam Cię, dla miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej Oblubienicy, racz nam wyjednać łaskę ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski nam potrzebne, a szczególnie tę łaskę… (tu wymienić intencję). Pośpiesz mi na ratunek, święty Patriarcho, i pociesz mnie w tym strapieniu. O święty Józefie, Przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Przenajświętszą Krew, Serce i Oblicze Twego Jednorodzonego Syna, wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej i Jej Przeczystego Oblubieńca, świętego Józefa oraz wszystkie skarby Kościoła świętego na wyjednanie łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie tej… dla NN… |
|
|
|
|
kinga2 [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-01-18, 23:07
|
|
|
Polecam, św. Józef nie zapomina o tych którzy się do Niego zwracają. |
|
|
|
|
nagarek [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-06, 23:03
|
|
|
Również polecam Telegram do św. Józefa, ponieważ moja znajoma kilkanaście lat temu tą właśnie modlitwą i za wstawiennictwem św. Józefa wyprosiła łaskę porozumienia w jej małżeństwie. Pomimo, że myślała, iż nie ma na nie już szans.
Minęło od tej pory już kilkanaście lat i są ze sobą razem. Uważam, że są ze sobą szczęśliwi. |
|
|
|
|
niezapominajka8 [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-06-07, 20:43
|
|
|
To ja się muszę przyznać...
Odkąd jestem na forum wszystkie modlitwy kopiuję i drukuję. Tym sposobem mam już małą książeczkę
Dzięki wielkie |
|
|
|
|
kasjer71 [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-25, 06:40
|
|
|
nie tylko Ty tak robisz niezapominajko
ja tez mam sporo z forum tego pozbierane i modle się nimi |
|
|
|
|
Elżbieta [Usunięty]
|
|
|
|
|
landis85 [Usunięty]
|
|
|
|
|
Elżbieta [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-11-13, 16:16 Telegram do św. Józefa
|
|
|
Jeśli chodzi o TELEGRAM, to również świadectwo jest tutaj:
https://sites.google.com/site/ruchwiernychserc/swiadectwa
"Ratowałam swoje małżeństwo opuszczona przez najbliższych, zdana sama na siebie. Czułam jednak, że wspiera mnie łaska i całe niebo. Ratowałam nasz związek nawet wówczas, kiedy mąż mi powiedział, że już mnie nie kocha. Ratowałam godność naszego sakramentu i o to walczyłam, nawet jak mi mówiono: "to przecież nie pani zrywa przysięgę!". Bo właśnie w obliczu Boga przysięgałam, że nie opuszczę swego małżonka aż do śmierci. To ja wzięłam na siebie odpowiedzialność za nasze małżeństwo i modliłam się o nawrócenie swojego męża (Telegramem do św. Józefa, Litanią do Ducha Świętego i Litanią do Najdroższej Krwi Chrystusa), bo on wtedy był w stanie tej duchowej śmierci."
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8 |
|
|