Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
Komunikacja - sztuka słuchania |
Autor |
Wiadomość |
Mirakulum [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-02-26, 21:12 Komunikacja - sztuka słuchania
|
|
|
SZTUKA SŁUCHANIA
".......Sztuka aktywnego słuchania jest niezbędnym narzędziem dobrej komunikacji, zwłaszcza w relacjach, w których zależy nam na podtrzymaniu dobrego kontaktu, a także wywierania wpływu na osoby. Dotyczy to więc szczególnie relacji między rodzicami i dziećmi, wychowawcami i wychowankami, doradcami i klientami, a także relacji mających szczególną wartość: w małżeństwie czy przyjaźni.
Przyswojenie sobie umiejętności dobrego i aktywnego słuchania powinno dokonywać się etapami. Warto trenować je w rozmowach z wybraną osobą w życiu codziennym, nie ujawniając wobec niej, że te rozmowy stanowią przedmiot ćwiczenia.
Proponuję każdemu etapowi poświęcić cały tydzień praktyki wobec wybranej osoby, z którą kontakt sprawia mi trudności.
Etap pierwszy: W czasie rozmowy staram się zachować kontakt wzrokowy z rozmówcą i podejmuję słuchanie bierne, wyrzekając się przerywania, a także wypowiadania własnego zdania czy opinii, zanim rozmówca nie zakończy swojej wypowiedzi.
Etap drugi: Słuchając kontroluję mój własny wewnętrzny monolog myślowy. To ćwiczenie nauczy mnie obejmować świadomością jednocześnie dwa elementy komunikacji: samo słuchanie wypowiedzi rozmówcy i to, co stanowi moją wewnętrzną reakcję na usłyszane treści, jednocześnie powstrzymywać impulsywne ujawnianie tej reakcji, a także nie pozwalać sobie na redagowanie w myślach własnej odpowiedzi w toku słuchania, bo to zawsze to słuchanie zakłóca.
Etap trzeci: W moje słuchanie włączę elementy zaakcentowanej uwagi, takie jak gesty, zachęty słowne (krótkie!), staram się całą sobą wyrazić postawę: „słucham cię; to co mówisz, uważam za ważne".
Pod koniec tego etapu zastanowię się, czy w moich rozmowach, a może nawet w całej relacji z wybraną osobą zaszły jakieś zmiany. Czy moje napięcie towarzyszące rozmowom zmniejszyło się czy narosło? Czy moja uwaga bardziej koncentruje się na samej rozmowie czy na moim ćwiczeniu? Czy jestem bardziej z rozmówcą, czy bardziej ze swoim ćwiczeniem, ze sobą?
Uwaga: Jeśli ćwiczone umiejętności jeszcze nie weszły mi w krew, nie ułatwiają rozmowy, to warto kontynuować ćwiczenie pierwszych trzech etapów, bo bez nich będzie trudno wdrożyć następny etap. Warto także wybrać do ćwiczenia osobę, z którą rozmowy stanowią dla mnie trudność. Każdy z nas przecież ma w swoim kręgu osób bliskich kogoś, kogo uważa za swoją „trudną osobę"
Etap czwarty: Podejmuję słuchanie aktywne. Staram się rozmówcy powiedzieć, jak zrozumiałam jego wypowiedź. Najprościej będzie ją powtórzyć własnymi słowami (synonim) i odczekać potwierdzenie. Najczęściej wyraża się ono spontanicznym gestem lub słowem, np. „właśnie". Gdy brak potwierdzenia, lub widzę gest zaprzeczenia, (oznaczający, że rozmówca nie czuje się w pełni zrozumiany), wtrącam zdanie „chciałabym cię dobrze zrozumieć" i milknę, dając rozmówcy możliwość dopowiedzenia lub bardziej zrozumiałego powtórzenia wypowiedzi. Stosując wypowiedź zwrotną mam prawo przerywać wypowiedź rozmówcy np. zdaniem:" pozwól mi powiedzieć, jak cię rozumiem". To zdanie ma zresztą także walor zaakcentowanej uwagi i jest zachętą dla rozmówcy, a często sprawia, że rozmowa się skraca. Brak odzewu biernego słuchacza bywa bowiem nieraz przyczyną, że mówiący w swojej niepewności mnoży argumenty i szczegóły, aby zostać zrozumiany...."
CDN TU........
http://www.deon.pl/inteli...to-sluchac.html
znalezione przez Nirwanę dzięki |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|