Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Prawa Rodziny
Autor Wiadomość
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 16:12   Prawa Rodziny

KARTA PRAW RODZINY

przedłożona przez Stolicę Apostolską wszystkim ludziom, instytucjom i władzom zainteresowanym misją rodziny w świecie współczesnym

http://www.rodzinapolska....awa_rodziny.htm
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-30, 16:14   

Program prokreacji ekologicznej: program zdrowia seksualnego, dobrostanu rodzinnego i cywilizacji życia
opracowany przez Sługę Bożego prof. Włodzimierza Fijałkowskiego 1917-2003

1. Promocja czystości czyli świadomego, odpowiedzialnego i aktywnego kształtowania życia płciowego oraz wstydliwości jako naturalnej osłony sfery intymnej, tworzącej odpowiedni klimat w procesie dojrzewania.
2. Ukazywanie dziewictwa jako stanu warunkującego twórczy dialog obu płci. Dialog ten umożliwia właściwe ukierunkowanie aktywności na etapie dojrzewania i przygotowuje do odpowiedniego podjęcia funkcji prokreacyjnej zgodnie z wymogami ekologii.
3. Wychowanie do integracji seksualnej. Integracja obejmuje ciążenie płci ku sobie oraz płodność jako elementy nierozłączne, warunkujące żywotność sfery płciowej (wymiar poziomy). Równocześnie powinno dokonywać się scalenie tego, co cielesne, z tym, co duchowe (wymiar pionowy).
4. Realizowanie zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia w dziedzinie naturalnego planowania rodziny: "nauczanie metod rozpoznawania płodności powinno być włączone we wszystkie programy związane ze zdrowiem i wychowaniem, przeznaczone dla młodzieży i dorosłych, profesjonalistów i nieprofesjonalistów, dla służby zdrowia".
5. Profilaktyka prekoncepcyjna, poprzedzająca poczęcie, przygotowująca rodziców do poczęcia w warunkach sprzyjających zdrowiu dziecka.
6. Ochrona ciąży zachowująca nierozłączność z ochroną dziecka, wolna od współistnienia z aborcją.
7. Pedagogika prenatalna, realizowana zarówno przez uświadomionych rodziców jak i ich otoczenie. Obejmuje oddziaływanie wychowawcze wobec dziecka w okresie jego wewnątrzmacicznego rozwoju.
8. Przygotowanie do ról rodzicielskich umożliwiające lepszą współpracę małżonków i zapewniające sprawniejsze wypełnianie funkcji opiekuńczych nad dzieckiem w okresie niemowlęcym.
9. Przysposobienie do naturalnego porodu to główne zadanie szkoły rodzenia. Poród naturalny to poród rodzinny.
10. Poród naturalny to poród traktowany jako zadanie, w wypełnianiu którego nikt nie powinien, bez uzasadnionej przyczyny, zastąpić rodzącej i wspierającego ją męża.
11. Ekologia karmienia realizowana zgodnie ze wspólnym oświadczeniem WHO/UNICEF w sprawie ochrony, propagowania i wspierania karmienia piersią.
12. Zharmonizowanie dwu-rodzicielstwa czyli przyjęcie przez ojca zadań wychowawczych zgodnych z jego charyzmatami, które wyrównuje dla obojga małżonków możliwości realizowania się osobowego, również w pracy zawodowej poza rodziną.

http://www.naszdziennik.p...216&id=my51.txt
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-11, 22:02   

Rodzina a media
dr inż. Antoni Zięba

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=1469
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2011-01-19, 15:54   

Rola rodziny i sposoby jej wspierania
ks. Marek Dziewiecki


Pierwszą formą przemocy jest wycofanie miłości do bliskich, a największym okrucieństwem jest zabijanie dzieci przez rodziców.

Sejmowa Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w dniu 8 kwietnia zakończyła prace legislacyjne nad projektem ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Mimo protestu wielu środowisk, członkowie Komisji nie zmienili najbardziej nawet kontrowersyjnych zapisów. Jeśli projekt stanie się obowiązującym prawem, to za formę przemocy wobec dzieci będzie można uznać… wychowywanie, a pracownicy socjalni będą mogli odbierać dzieci rodzinie bez wcześniejszego wyroku sądu W przyszłym tygodniu projekt wraca pod obrady Sejmu i prawdopodobnie większość posłów go poprze. W kontekście tego projektu warto postawić sobie pytanie o to, jaka jest rola małżeństwa i rodziny w społeczeństwie i jakie są rzeczywiste sposoby wspierania tej najważniejszej w społeczeństwie instytucji.

1. Los człowieka zależy od sytuacji rodziny

Pierwszym złem, o jakim mówi Bóg, jest samotność człowieka, a pierwsze polecenie, jakie Bóg kieruje do kobiety i mężczyzny brzmi: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się” (Rdz 1, 28). W Biblii płodność jest nierozerwalnie związana z miłością małżeńską. Bóg poleca zatem pierwszym ludziom, by kobieta i mężczyzna tak mocno pokochali siebie wzajemnie, by chcieli być ze sobą radośnie aż do śmierci i by pragnęli przekazać życie dzieciom. Poprzez to pierwsze polecenie, Stwórca upewnia nas o tym, że los ludzkości zależy najbardziej od relacji kobieta - mężczyzna, a zwłaszcza od tego, co dzieje się między żoną a mężem. Wszystkie inne uwarunkowania są drugorzędne. Ustrój społeczny czy stan gospodarki nigdy nie wpływa aż tak bardzo na los człowieka, jak sytuacja w jego małżeństwie i rodzinie.
W 1994 roku w „Liście do Rodzin” (nr 2) Jan Paweł II przypomniał fakt, że „normalnie każdy z nas w rodzinie przychodzi na świat, można więc powiedzieć, że rodzinie zawdzięcza sam fakt bycia człowiekiem. A jeśli w tym przyjściu na świat oraz we wchodzeniu w świat człowiekowi brakuje rodziny, to jest to zawsze wyłom i brak nad wyraz niepokojący i bolesny, który potem ciąży na całym życiu.” W tym samym „Liście” (nr 7) Ojciec Święty podkreślił, że „Księga Rodzaju naprowadza nas na tę prawdę, gdy mówiąc o konstytuowaniu się rodziny poprzez małżeństwo, stwierdza: (Rdz 2,24). Chrystus w Ewangelii, w rozmowie z faryzeuszami przytacza te same słowa, dodając: (Mt 19,6).”
Papież z Polski wskazał na to, co jest podstawowym dobrem w małżeństwie i rodzinie, powołując się przy tym na treść przysięgi małżeńskiej. „Dobrem wspólnym małżonków jest miłość, wierność i uczciwość małżeńska oraz trwałość ich związku . To dobro obojga jest równocześnie dobrem każdego z nich. Ma z kolei stać się dobrem ich dzieci. Należy do istoty dobra wspólnego to, że łącząc poszczególnych ludzi, stanowi zarazem prawdziwe dobro każdego. Jeżeli słowa przysięgi wyrażają to, co jest dobrem wspólnym małżonków, to równocześnie wskazują one też na to, co ma być dobrem wspólnym przyszłej rodziny. Aby to uwydatnić, Kościół pyta, czy są gotowi przyjąć i po chrześcijańsku wychować dzieci, którymi Bóg ich obdarzy. Pytanie to odnosi się do dobra wspólnego przyszłej rodziny. Pytanie o potomstwo i wychowanie pozostaje w ścisłej łączności ze ślubowaniem miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej oraz dozgonności ich związku. Przyjęcie i wychowanie potomstwa - dwa spośród podstawowych celów rodziny - są uwarunkowane wypełnieniem tego ślubu” (List do Rodzin, 10).

2. Projekt ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie

Każdy z nas w oparciu o osobiste doświadczenie wie, że nasz los zależy najbardziej od tego, co dzieje się w naszych domach rodzinnych, a zwłaszcza od tego, jaka jest relacja między małżonkami, a także między rodzicami a dziećmi. Jest więc rzeczą konieczną, by instytucję małżeństwa i rodziny wspierał nie tylko Kościół, lecz by instytucja ta była traktowana jako podstawowe dobro także przez państwo. Niestety projekt ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, który jest obecnie rozpatrywany przez posłów, to z wielu powodów krok w złym kierunku. Zasygnalizuję tu najważniejsze przejawy wadliwości i szkodliwości tego projektu.
Po pierwsze, projekt ustawy w obecnej wersji nie ma podstaw empirycznych, gdyż nie przeprowadzono rzetelnych badań naukowych na temat sytuacji w rodzinie oraz na temat źródeł przemocy. Być może brak empirycznych podstaw omawianego projektu wynika z chęci ukrycia przez projektodawców faktu, że najczęściej i w najbardziej brutalnej formie przemoc występuje w konkubinatach, a nie w małżeństwach i rodzinach.

Po pierwsze, projekt ustawy w obecnej wersji nie ma podstaw empirycznych, gdyż nie przeprowadzono rzetelnych badań naukowych na temat sytuacji w rodzinie oraz na temat źródeł przemocy. Być może brak empirycznych podstaw omawianego projektu wynika z chęci ukrycia przez projektodawców faktu, że najczęściej i w najbardziej brutalnej formie przemoc występuje w konkubinatach, a nie w małżeństwach i rodzinach.
Po drugie, w państwie prawa nie ma w ogóle potrzeby tworzenia ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w jakiejś konkretnej instytucji czy przestrzeni społecznej, gdyż obowiązkiem państwa jest zapobieganie przemocy w całym społeczeństwie, w każdej instytucji i we wszystkich relacjach międzyludzkich, a nie tylko w niektórych wymiarach życia społecznego. Dla przykładu, nie ma sensu tworzenie oddzielnej ustawy o przeciwdziałaniu kradzieży w sklepach czy na lotniskach. Państwo powinno przeciwdziałać kradzieży wszędzie! Zachodzi podejrzenie, że projektowana ustawa ma dwa ukryte cele. Pierwszy z nich to odciągnięcie uwagi społeczeństwa od faktu, że obecnie system sprawiedliwości w Polsce działa słabo i nie gwarantuje skutecznej ochrony ofiar przed krzywdzicielami, mimo że taka ochrona – w tym także przed przemocą w rodzinie - gwarantowana jest obecnie obowiązującym prawem. Drugi z ukrytych celów to tworzenie ustawy „poprawnej” politycznie, która ma sugerować społeczeństwu, że największym złem jest małżeństwo i rodzina, a – w konsekwencji – największym dobrem są konkubinaty, związki homoseksualne czy tak zwane „wolne związki” – które w rzeczywistości nie istnieją, gdyż nie istnieją rzeczy wewnętrznie sprzeczne, na przykład związki, które nie wiążą.
Po trzecie, projektowana ustawa prowadzi w rzeczywistości do wzrostu przemocy – w rodzinie i w całym społeczeństwie! – gdyż w praktyce zakazuje rodzicom solidnego wychowania dzieci. Zakłada bowiem, że zachęcanie do trudnego przecież dobra czy zwracanie uwagi na błędne postępowanie – zwłaszcza w sferze seksualnej – to forma emocjonalnego „dręczenia” dziecka. W omawianym projekcie przemocą jest… "ograniczanie dzieciom wolności". Czy zatem według autorów projektu dzieci powinny bez przeszkód robić to, co chcą, na przykład bić rodzeństwo czy straszyć kolegów w szkole? Człowiek pozbawiony wychowania podporządkowuje się swym instynktom i popędom, stając się zagrożeniem nie tylko dla innych ludzi, ale także dla samego siebie, do targnięcia się na własne życie włącznie. Podstawową przyczyną agresji i przemocy nie jest wychowanie lecz brak wychowania. Nawet wtedy, gdy rodzice wprowadzają swoje dzieci w świat dobra, prawdy, piękna i miłości, to i tak młode pokolenie jest bombardowane przez massmedia szkodliwymi wzorcami więzi, nihilizmem i agresją. Jak dotąd, państwo pozostaje bierne wtedy, gdy dzieci legalnie mogą kupować gry komputerowe pełne przemocy i wulgarności. Państwo pozostaje bierne także wtedy, gdy podobne treści pojawiają się w czasie chronionym w legalnie działających stacjach telewizyjnych. Z podobną biernością państwo odnosi się do antywychowawczych, a za to politycznie „poprawnych” mitów o wychowaniu, które zdominowały szkoły publiczne. Do najgroźniejszych z tych mitów należy mit o spontanicznej samorealizacji, o wychowaniu bez stresów i o szkole neutralnej światopoglądowo, czyli stawiającej na równi światopoglądy promujące miłość i odpowiedzialność z tymi, które promują agresję. W konsekwencji dochodzi do tego, że na terenie szkół jedynymi niezestresowanymi są ci, którzy stresują wszystkich innych. Jeśli w szkole nauczyciele nie reagują na agresywne odnoszenie się jednych uczniów do drugich, a psycholodzy z Gdańska piszą list w obronie wulgarnych chuliganów, którzy w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku doprowadzili do rozpaczy ich czternastoletnią koleżankę, a instytucje państwowe milczą, to przez to instytucje te sprzyjają rosnącej fali przemocy w szkole. W nieuchronny sposób takie zjawiska przeniosą się później na teren małżeństwa i rodziny. Jeśli rozwydrzony nastolatek może bezkarnie na ulicy czy w szkole stosować „końskie zaloty”, to dlaczego miałyby później stać się nagle wzorem kultury i czułości, gdy zawrze związek małżeński?
Po czwarte, omawiany projekt ustawy w ogóle nie wspomina o najbardziej drastycznej formie przemocy w rodzinie, jaką jest aborcja. Jeśli rodzice zabijają własne, niewinne dziecko, to nikt i nic nie powstrzyma ich później przed zadawaniem bólu sobie nawzajem. Nie da się eliminować mniejszych form agresji, jeśli państwo dopuszcza przemoc w jej najbardziej skrajnej formie, czyli w odniesieniu do dzieci w fazie rozwoju prenatalnego, w której to fazie życia dzieci nie mają jeszcze możliwości, by się bronić.
Po piąte, omawiany projekt ustawy ignoruje zupełnie fakt, że w wielu małżeństwach i rodzinach napięcia i niepokoje spowodowane są trudnościami finansowymi. Jeśli małżonkowie nie mają pieniędzy na opłatę rachunków za czynsz, gaz czy energię elektryczną, albo jeśli z powodu biedy rodzice wysyłają głodne dzieci do szkoły, to nieuchronny jest ich niepokój, który może zamienić się w nerwowość i agresję z powodu poczucia bezradności. Czy jest możliwe, że autorzy omawianego projektu o tym nie wiedzą?
3. Jak naprawdę pomagać rodzinie?
Powyższe uwagi krytyczne nie wyczerpują listy słabości i błędnych propozycji, jakie zawarte są projekcie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, ale i tak są wystarczające, by omawiany projekt stanowczo odrzucić. Na czym zatem powinno polegać rzeczywiste wsparcie dla rodzin, które będzie chroniło przed wszelkimi formami kryzysu i przemocy między małżonkami oraz między małżonkami a dziećmi? We wspomnianym już „Liście do Rodzin” Jan Paweł II stawia to właśnie fundamentalne pytanie: „Czego rodzina-instytucja oczekuje od społeczeństwa? Oczekuje przede wszystkim uznania swej tożsamości i zaakceptowania jako społeczna podmiotowość” (tamże, nr 17). Państwo naprawdę wspiera małżeństwo i rodzinę oraz chroni przed przemocą jedynie wtedy, gdy wspiera optymalny rodzaj więzi między kobietą a mężczyzną. A optymalna więź – zarówno dla małżonków, jak i dla przyszłego potomstwa – to miłość wierna, odpowiedzialna, wyłączna, nieodwołalna. Jedynie więzi oparte na takiej miłości dają małżonkom i rodzinom gwarancję trwałości, szczęścia, poczucia bezpieczeństwa i optymalnego rozwoju.
Jest rzeczą oczywistą, że państwo prawa, państwo zorganizowane w sposób mądry, uczciwy i sprawiedliwy, wspiera te instytucje i takie formy więzi społecznych, które są optymalne. Dlaczego nasze państwo czyni wyjątek jedynie w odniesieniu do najważniejszej instytucji, jaką jest rodzina? Dlaczego nasze państwo nie promuje związków odpowiedzialnych i wiernych, a za to autoryzuje kontrakty cywilne, które są fikcją prawną, gdyż nie chronią osób zawierających taki kontrakt przed zdradą i porzuceniem? Obecnie obowiązujące ustawodawstwo sprawia, że państwo polskie nie chroni swoich obywateli przed wyjątkowo bolesną formą przemocy, jaką jest wycofanie miłości do małżonka i dzieci, opuszczenie bliskich i dramat rozwodu. Cywilny kontrakt małżeński jest fikcją prawną aż do tego stopnia, że jeśli sąd orzeknie, że związek cywilny rozpada się z powodu niezdolności do miłości i zdrad, których dopuścił się dany małżonek, to państwo pozwoli mu wiązać się z kolejną osobą, a później z następną i jeszcze inną, powiększając krąg skrzywdzonych osób dorosłych i dzieci. Państwo może chronić obywateli przed więziami negatywnymi, na przykład przed przemocą, ale nie może być gwarantem więzi pozytywnych, na przykład nie może nakazać nikomu miłości, wierności. Więzi pozytywne mogą być chronione jedynie normami religijnymi i moralnymi, ale nie prawem państwowym.
Pierwszą formą rzeczywistego wspierania przez państwo rodziny i rzeczywistego zapobiegania przemocy jest wspieranie rodziny, a nie związków „rodzino-podobnych”, które już w punkcie wyjścia dopuszczają możliwość opuszczenia małżonka i dzieci, co stanowi przecież drastyczną formę przemocy wobec najbliższych osób. Życie bez ślubu oznacza deklarację: nie jestem pewny(a) twojej miłości do mnie, a ty też nie możesz być pewna(y) mojej miłości do ciebie. Kto natomiast decyduje się na nierozerwalne małżeństwo, ten chce czegoś znacznie większego niż jakiegoś romansu albo bycia dla kogoś jednym z kolejnych „partnerów”. Taki człowiek wie, że nie ma małżeństwa na próbę, podobnie jak nie ma życia na próbę. Wie też, że druga osoba nie jest sprzętem, który można wypróbować i wyrzucić czy zamienić na inny, ale bezcenną osobą, wobec której jedyną postawą godną jej godności jest nieodwołalna miłość. Kto chce na zawsze kochać i na zawsze zostać pokochany, ten troszczy się o małżonka i dzieci i nie chce zdać im nigdy najmniejszego nawet bólu. Ten wysiłek sprawia, że możliwe stają się trwałe małżeństwa i szczęśliwe rodziny, wolne od agresji, przemocy i bólu rozstania.
Drugą formą rzeczywistego wspierania rodzin i ochrony przed przemocą – jak zauważa Jan Paweł II – jest dowartościowanie „ważności i ciężaru pracy kobiet wewnątrz rodziny. Trud każdej kobiety związany z wydaniem na świat dziecka, z jego pielęgnowaniem, karmieniem, wychowaniem, zwłaszcza w pierwszych latach, jest tak wielki, że nie może mu dorównać żadna praca zawodowa. Trzeba, ażeby fakt ten odzyskał należne zrozumienie w obrębie obowiązującego prawa pracy. Trzeba, ażeby macierzyństwo kobiet zostało zrozumiane jako wystarczający tytuł do odpowiedniego wynagrodzenia, niezbędnego do utrzymania rodziny w tej bardzo ważnej fazie jej egzystencji” {List do Rodzin, 17). Szczególnie ważne dla dobrego klimatu w domu rodzinnym i dla poczucia bezpieczeństwa dzieci są znacznie dłuższe niż obecnie urlopy macierzyńskie. Dla przykładu, we Francji taki urlop dla matek, które urodziły drugie czy kolejne dziecko, trwa trzy lata.
Trzecią formą pomocy państwa jest ochrona przed najbardziej drastyczną formą przemocy w rodzinie: jaką jest aborcja. Państwo powinno wspierać te instytucje, które niosą pomoc rodzicom w kryzysie i ratują ich przed dzieciobójstwem. Chodzi tu zwłaszcza o domy dziecka, rodziny zastępcze czy instytucje prowadzące okno życia. W moim rodzinnym Radomiu takie okno życia znajduje się przy ulicy Struga i jest prowadzone przez Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
Czwartą formą zapobiegania przemocy w rodzinie jest solidna profilaktyka uzależnień w szkole oraz stanowcza interwencja państwa wobec uzależnionych osób dorosłych, gdyż uzależnienia są jedną z najczęstszych przyczyn przemocy w małżeństwie i rodzinie. Nie chodzi tylko o alkoholizm czy narkomanię, ale także o erotomanię, hazard, uzależnienie od telewizora, Internetu czy gier komputerowych. Szczególnie ważne jest tu stanowcze i szybkie egzekwowanie już obowiązującego prawa, które zabrania jakiejkolwiek przemocy. Zwykle prawo to w nagminny sposób łamią właśnie osoby uzależnione.
Piątą formą wspierania rodziny i zapobiegania przemocy jest troska państwa o materialną sytuację rodzin. Kryterium takiej troski jest doprowadzenie di sytuacji, której rodzina będzie miała możliwość dobrego funkcjonowania ekonomicznego w oparciu o jedną pensję, dzięki czemu jedno z małżonków i rodziców będzie mogło skupić się na trosce o dom i solidne wychowanie dzieci.
Najważniejszą i zupełnie niezastąpioną formą ochrony rodziny przed przemocą jest promowanie mądrego, pogłębionego wychowania młodego pokolenia, opartego na podstawowych wartościach, jakimi nie jest ani tolerancja, ani demokracja, lecz prawda, miłość i odpowiedzialność. Takie właśnie wychowanie powinno być promowane w szkołach, w mediach publicznych i we wszystkich organizacjach oraz instytucjach, na jakie państwo ma wpływ i jakie wspiera finansowo.
Zakończenie
Rzeczywiste przeciwdziałanie przemocy w rodzinie wymaga przeciwstawienia się „poprawności” politycznej, która w odniesieniu do małżeństwa i rodziny jest wyjątkowo szkodliwa. Trzeba zwalczać „poprawny” politycznie mit, jakoby najwięcej przemocy było w rodzinach, a nie w związkach rodzino-podobnych,. Wbrew „poprawności” politycznej trzeba też wspierać i promować optymalny model relacji kobieta-mężczyzna, jakim jest model oparty na miłości i odpowiedzialności. Także w tej dziedzinie zło zwycięża się dobrem!

http://www.diecezja.radom...-jej-wspierania
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2011-05-25, 21:37   

Zmiany w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym
mec. Janusz Wojciechowski - poseł RP do Parlamentu Europejskiego

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=25872
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2011-09-23, 21:45   

KARTA DUŻEJ RODZINY

Z myślą o wsparciu w procesie wychowawczym dzieci i młodzieży wychowującej się w rodzinach wielodzietnych oraz zapewnieniu dostępności do dóbr sportowych i kulturalnych gmina Grodzisk Mazowiecki podjęła działania zmierzające do polepszenia warunków życiowych rodzin wielodzietnych zamieszkałych na jej terenie.

Cele programu:

1. Zwiększenie dostępności do kina, basenu dla członków rodzin wielodzietnych
2. Zwiększenie dostępności dla dzieci i młodzieży z rodzin wielodzietnych do zajęć organizowanych przez Ośrodek Kultury
3. Umacnianie rodziny oraz wspieranie realizacji funkcji rodziny wielodzietnej
4. Poprawę warunków materialnych i wzmocnienie kondycji rodzin wielodzietnych
5. Promowanie modelu rodziny wielodzietnej
6. Kształtowanie pozytywnego wizerunku rodziny wielodzietnej

Z programu możesz skorzystać, jeżeli:

Jesteś członkiem rodziny wielodzietnej, w której wychowuje się troje lub więcej dzieci w wieku do 18 roku życia lub do 24 roku życia (gdy dziecko uczy się lub studiuje)
Zamieszkujecie na terenie gminy Grodzisk Mazowiecki

Przystępując do programu zyskujesz:

Jeśli masz na utrzymaniu troje dzieci:
• 50% zniżki na basen
• 50% zniżki do kina
• 50% zniżki dla dzieci i młodzieży na zajęcia organizowane przez Ośrodek Kultury

Jeśli masz na utrzymaniu, co najmniej czworo dzieci:
• 50% zniżki na basen
• 50% zniżki do kina
• 50% zniżki dla dzieci i młodzieży na zajęcia organizowane przez Ośrodek Kultury
• Bezpłatne przejazdy komunikacją miejską

UWAGA: zajęcia organizowane przez Ośrodek Kultury: dla maluchów, plastyczne, fotograficzne, muzyczne, literackie, teatralne


Jak przystąpić do programu

Etap pierwszy: wypełnij i złóż wniosek
Wniosek o wydanie Karty Dużej Rodziny składa się w Ośrodku Pomocy Społecznej w Grodzisku Mazowieckim przy ul. 11-go Listopada 33 lub na Sali obsługi mieszkańców w Urzędzie Miejskim przy ul. Kościuszki 32A .
Wniosek wypełnia i podpisuje rodzic. Do wniosku należy dołączyć zaświadczenie o zameldowaniu wszystkich członków rodziny na terenie gminy lub inny dokument poświadczający zamieszkanie, zaświadczenie, legitymację lub inny dokument poświadczający kontynuowanie nauki przez dziecko powyżej 18 roku życia

Etap drugi: odbierz kartę
Jeśli złożysz kompletny wniosek Twoja karta będzie do odebrania po 7 dniach od jego złożenia, na Sali obsługi mieszkańca w Urzędzie Miejskim.
Na karcie znajdą się: imię i nazwisko, numer karty, data ważności oraz oznaczenie rodzaju karty (3+ lub 4+)

Etap trzeci: korzystaj z uprawnień, jakie daje Tobie i Twojej rodzinie Karta Dużej Rodziny.

Etap piąty: złóż ponowny wniosek żebyś mógł korzystać z uprawnień po upływie ważności karty.

Karty Dużej Rodziny wydawane są na czas określony tj. do 30 września każdego roku. Od 1 września każdego roku przyjmowane są wnioski o wydanie kart na kolejny okres.

Wniosek o kartę

http://www.grodzisk.pl/karta-duzej-rodziny.html
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 10