Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Mąż odszedł do kochanki
Autor Wiadomość
karinka48
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-14, 15:40   Mąż odszedł do kochanki

Witam wszystkich,
Chcialabym sie z Wami podzielic moim problemem. Otoz od poczatku sierpnia moj maz nie mieszka ze mna i synem. Wyprowadzil sie, twierdzac ze mnie nie kocha i nie chce juz ze mna byc. Probowalam z nim wielokrotnie rozmawiac, ale niestety nic to nie dawalo. Powolywalam sie na dziecko i na przysiege malzenska, ale nic. Niedawno przyznal mi sie, ze ma kochanke i jest teraz szczesliwy, bo ona jest super w lozku i adoruje ja kazdego dnia. Bardzo mnie to zabolalo. Tym bardziej jak robil rozne rzeczy, ktore dawaly mi nadzieje na jego powrot.
Przyznaje, ze nie chodzilismy do kosciola i relacja z Bogiem byla nam obojetna. Nawet jesli chcialam w koncu pojsc na Msze a moj maz nie mial ochoty, to ja tez rezygnowalam. Teraz znalazlam motywacje i staram sie wrocic. Odmawiam Nowenne Pompejanska w intencji ratowania malzenstwa. Nie wiem czy zostanie wysluchana moja prosba, ale jakos trwam w modlitwie.
Zdaje sobie sprawe, ze jesli chodzi o wspolzycie, to calkowicie zawalilam. Ze go odrzucalam kiedy chcial sie zblizyc. Teraz to wiem, ale nachodza mnie czesto watpliwosci czy to malzenstwo ma jeszcze szanse.
 
 
kasedo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-16, 17:16   

Karinka48 odezwij się na priv jesteśmy w podobnej sytuacji. Tzn wszystko oprócz współżycia. :lol: a i tak odszedł więc jak widzisz to nie zawsze jest powód.
 
 
711alcedo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-16, 18:12   

jakbym sama opowiadała swoją historię
mój mąż też odszedł 3 miesiące temu, do "przyjaciółki"...
też zostaliśmy sami z synkiem
 
 
711alcedo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 12:39   

chciałam się wyplakać :cry:
dlaczego kocham człowieka który stał się potworem, dlaczego...?
dlaczego muszę tak cierpieć przez jakąś kobietę, która nigdy nie była szczęśliwa i postanowiła zniszczyć , wtargnąć w szczęście innych
pytam się Boga , dlaczego?
dlaczego ludzie z premedytacją tak krzywdzą?
może myślę teraz tylko o sobie , ale moje rozterki przelewają się na nasze dziecko, na naszego syna, który owszem spotyka się z tatą, ale cierpi bardzo, nie jest już tak radosnym dzieckiem jak kiedyś
nie mogę tego znieść
czasami myślę sobie, że to moja wina ,że synek tak cierpi , bo nie potrafiłam zatrzymać męża przy sobie, i powiedział ze mnie nie kocha
poszedł do innej która przyciągnęła go swoimi wdziękami, obiecała coś czego brakowało mu w naszym małżeństwie

Nie pojmuję tego , ten świat schodzi na psy, większy kryzys w małżeństwie=rozstajemy się i koniec
czy to normalne, pracuje się przez ileś lat nad związkiem i nagle przestaje się pracować..., bo co znudziło mi się

Jezu, przemień ten świat!

ps
przepraszam za chaotycznego posta
trochę się wyryczałam, ale już postaram się przestać (rozpacz do niczego dobrego nie prowadzi)
z kolei nie mogę się pogodzić z tym co mnie spotkało, nie wierzę, przez to nie wiem jak żyć
 
 
Kochamto
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 12:59   

Witam, to i ja dołączę do Was :( mój mąż również mnie zostawił dla kochanki..;(zostałam sama z synem..... 29.11.2016 będzie równy rok jak z nami nie mieszka....a ja nadal cierpię... mój mąz wracał do nas dwa raz, a odchodził trzy..... Pomocy!!!!!!!!
 
 
711alcedo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 15:15   

co siedzi w głowach facetów, że są w stanie tak krzywdzić bliskie osoby???
 
 
Jacek-sychar
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 15:17   

A co siedzi w głowach kobiet, które krzywdzą swoim mężczyzn?

To jest takie samo pytanie. Nie dotyczy to więc tylko mężczyzn, tylko ogólnie krzywdzicieli.
 
 
711alcedo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 15:23   

w sumie racja

najlepiej powiedzieć co siedzi w głowach tym ludzi którzy własnym rodzinom gotują czasami niezłe piekło
 
 
711alcedo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 16:49   

chyba dlatego jestem taka podenerwowana, dziś bo mój krzywdziciel przychodzi w odwiedziny do dziecka,
pokazać jaki to on kochany tatuś :-x
 
 
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-18, 19:50   

alcedo czy byłaś już na naszych spotkaniach wspólnoty "Sychar' w Gdańsku ???
 
 
Kochamto
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-19, 11:30   dlaczego krzywdzą?

nie jest to domena, ani mężczyzn, ani kobiet.. :( po prostu ludzi, ja jestem w tej chwili w mega traumie i zupełnie nie godzę się z zaistniałą sytuacją :(.... mnie skrzywdził mój mężczyzna-mąż( od 23lat) i kobieta- jego kochanka od lat dwóch:(...która, to wiele razy wchodziła w nasze małzenstwo z butami, obiecywała mu gruszki na wierzbie, prosiłą o wsparcie wrózkę !!!!!!!!!!!!! do której to chodzi reularnie!!!!!!!!!!!!! i to one zarzuciły na niego razem sieć, jednak nic nie usprawiedliwia tego, ze on w to wszedł.............. :(.......... jak widzicie i kobieta i mężczyzna!!!!!!!!
 
 
karinka48
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-19, 22:25   

W moim przypadku to kolega mojego meza zapoznal go z obecns kochanka. I z tego co sie dowiedzialam, to ona jest strasznie zazdrosna o mnie (?) kiedy maz przychodzi do dziecka w odwiedziny. Ciagle do niego pisze i stara sie go zniechecic do dziecka. Jestem tym przerazona... czasami mi sie wydaje, ze on troszke za mna teskni a czasami robi rzeczy, ltore temu przecza. Przyklad: dzwoni o byle pierdoly typu zebym pamietala o wyciagnieciu aparatu z bagaznika bo bedzie mroz w nocy. Ostatnio pisal o 3 w nocy kiedy pil z przyjacielem. Albo mowi, ze soboe nie radzi z domowymi obowiazkami. Podobno mnie chwali przed znajomymi. A mi z kolei opowiada jak to on teraz jest zadowolony, ze ma seks na zawolanie i ze codziennie adoruje swoja kochanke. Plakac mi sie chce jak takie rzeczy slysze, tym bardziej jak widze cien nadziei na jego powrot.
Moze Wy doswiadczeni ocenicie ta sytuacje i cos doradzicie?
 
 
utka2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-19, 22:48   

Jacek-sychar napisał/a:
A co siedzi w głowach kobiet, które krzywdzą swoim mężczyzn?

To jest takie samo pytanie. Nie dotyczy to więc tylko mężczyzn, tylko ogólnie krzywdzicieli.


dokładnie... nie ma reguły.


Co siedzi? Bałagan, koszmarny bałagan w głowie, brak przekazanych wartości, brak poukładanego życia duchowego, brak relacji z Bogiem, brak poukładanych emocji, kompleksy, brak miłości, egoizm, chęć udowadniania sobie, ze można robić co sie chce, samotność, niedojrzałosć ... i takie tam inne śmieci.
 
 
karinka48
[Usunięty]

Wysłany: 2016-10-19, 22:59   

utka2 napisał/a:


Co siedzi? Bałagan, koszmarny bałagan w głowie, brak przekazanych wartości, brak poukładanego życia duchowego, brak relacji z Bogiem, brak poukładanych emocji, kompleksy, brak miłości, egoizm, chęć udowadniania sobie, ze można robić co sie chce, samotność, niedojrzałosć ... i takie tam inne śmieci.


Ja widze, ze moj maz bierze przyklad ze swojej mamy, ktora miala co i raz nowego kochanka. Poza tym mi probowala wpoic, ze wszystko wolno, aby bylo wygodnie. A skoro nie wyszlo mi z jej synem, to pzeciez moge poszukac innego faceta.
W mojej rodzinie raczej starano sie ratowac malzenstwa ze wzgledu na dzieci. U meza niekoniecznie.
Nie chce tez upartywac w tym schemacie winy, bo na pewno troche winy jest po mojej stronie. Ale sadze, ze sytuacja rodzinna miala duze znaczenie, bo maz jest przywiazany do swojej mamy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 8