Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
podział majątku
Autor Wiadomość
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-18, 20:59   podział majątku

Witajcie!
Mam pytanie do osób znających sytuację z własnego doświadczenia, lub coś wiedzących na ten temat. Ojciec moich dzieci wystąpił po 2 latach od rozwodu o podział majątku, wcześniej uzgodniliśmy że płaci niskie alimenty ale za to spłacamy kredyt w połowie - ja zostałam z 2ką dzieci w mieszkaniu. Nie stać mnie aby spłacać cały kredyt, byłam w banku pytać czy można wypisać z kredytu byłego męża (mamy nieważność) a w zamian wpisać moich rodziców, bank się nie zgodził- nie praktykują takich rozwiązań. Zostaje już tylko sprzedaż mieszkania?
Z Bogiem.
 
 
pachura
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-18, 21:21   

Kredyt jest na Ciebie czy na Was dwoje?
Jak na Was dwoje to rozwód chyba nic nie zmienia i mąż nie może nagle przestać sobie spłacać swojej części...
 
 
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-18, 21:29   

Kredyt jest na nas oboje. Były mąż już mnie straszył że jak nie zgodzę się na sprzedaż to przestanie płacić swoją część kredytu i tym samym doporowadzi do sprzedaży mieszkania ale przez bank. Wolałabym zachować mieszkanie. Nie znam jeszcze terminu rozprawy ale wiem że wniosek już wpłynął do Sądu. Dodam, że kredyt spłacamy stosunkowo krótko -ze sprzedaży z pewnością nie zostaną pieniądze do podziału....
 
 
Dorota 6
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-18, 21:47   

Nie chcę Cię martwić, ale niestety jest tak, że jeżeli mąż nie będzie płacił swojej połowy, to Ty będziesz musiała płacić całość. Najlepiej jakbyście na spokojnie porozmawiali. Sytuacja jest trudna, ponieważ jeśli mąż złoży wniosek o podział majątku, to, albo będziesz musiała spłacić męża, albo sprzedać mieszkanie i podzielić się po połowie z mężem.
Nigdy nie zrozumiem jak ojciec, który odszedł od rodziny, bez żadnych skrupułów chce połowy majątku i nie interesuje go, że jego dzieci być może nie będą miały własnego domu.
 
 
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-18, 22:13   

Dzięki za odp. Czyli to pewne że pozostaje tylko sprzedaż....smutne....
czego mogę spodziewać się na 1 rozprawie ?
 
 
wertor1
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 13:00   

Będę w podobnej sytuacji bo też mamy kredyt hipoteczny ale ja się pytałam w banku to mi powiedzieli że orzeczeń sadu banki nie respektuja dla nich liczy sie zdolność kredytowa tego kto dostanie mieszkanie moze walczyłabyś o to zeby ci przyznali mieszkanie a kredyt i tak maż musi spłacać bo jest na was dwoje.Ja jestem współkredytobiorcą tez się martwie ze maż kiedyś wystapi o podział majątku ,Teraz na rozprawie rozwodowej wnosiłam o partycypowanie w kosztach utrzymania mieszkania,bo mam drogi czynsz a mąż jest współwłaścicielem i nie wiem co sad orzeknie ,Wstępnie sędzina powiedziała że skoro maż płaci kredyt a ja cały czynsz to powinniśmy się kosztami podzielić po połowie ale maż sie nie zgodził,I sąd wyznaczył inna rozprawę i mamy podać koszty jakie ponosimy na wspólne mieszkanie on 400zl kredyt a ja 1000 czynsz,Chcę zaznaczyć ze zgodzę sie jesli maż będzie spłacał kredyt ale muszę uzgodnić zeby to zapisali,Na rozprawie proś że chcesz mieszkanie bo potrzebujesz a kredyt niemożesz spłacać bo nie bedziesz miała zdolnosći
 
 
Krzysztof123
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 13:03   

Czy można by ten temat przenieść do kącika prawnego?
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 13:19   

Krzysztof123 napisał/a:
Czy można by ten temat przenieść do kącika prawnego?


Zrobione :-D
 
 
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 14:35   

wertor chodzi o to, że M (nie chce ciągle pisać były mąż) chce wypisać się z kredytu całkowicie, bo kupuje nowy dom z panią X i tam chce kredyt zaciągnąć....
jemu chodzi o sprzedaż i wypisanie się z naszego wspólnego kredytu, nie będzie zadowolony jeżeli ja zacznę spłacać cały kredyt.... bank i tak go nie wypisze z kredytu....
jestem ciekawa czy sąd może zmusić mnie do sprzedaży mieszkania.....
co się teraz dzieje...tragedia..... :-?
 
 
Krzysztof123
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 14:46   

Jeśli chodzi o podział majątku to sąd bierze pod uwagę zarówno aktywa jak i pasywa. czyli rzecz ujmując inaczej to co faktycznie posiadacie ale i wasze długi. tylko, że w wymiarze takim jaki da się rozliczyć.
W przypadku kiedy zawieraliście kredyt bankowy to mimo, że jesteście współwłaścicielami tego mieszkania to umowa obowiązuje co do jego spłaty was ale przed bankiem. Sąd natomiast weźmie pod uwagę jego wartość faktyczną a nie bankową.
I tak np. jeśli z tym metrażem mieszkanie w tej lokalizacji kosztować ma 100.000 zł to sąd po prostu podzieli ta kwotę po połowie i nakażę spłatę połowy małżonkowi który będzie musiał opuścić mieszkanie.
Kwestię samego kredytu omówię później…
Jeśli chodzi o samą spłatę i zakładając jak piszesz, że Ty zamieszkasz w tymże mieszkaniu to właśnie Ty zmuszona będziesz do spłaty swojego małżonka połowa jego wartości. Sąd w tym celu wyznaczy oczywiście datę do kiedy to masz uczynić. Możesz asekuracyjnie ale jeszcze przed wydaniem wyroku (tj. w czasie trwania procesu) złożyć wniosek o rozłożenie spłaty na raty uzasadniając to oczywiście trudną sytuacją majątkową i bytową i oczywiście obowiązkiem sprawowania opieki nad dziećmi. Zastanów się więc jak miałaby wyglądać taka spłata i w jakiej wysokości.
Teraz sam kredyt. Sąd nie będzie ingerował w umowę bankową bo to kwestia umowy Ciebie małżonka i właśnie Banku. Bank musiałby zostać przypozwany do sprawy o podział majątku i niejako zmuszony do określonego zachowania się ale sąd raczej tego nie zrobi bo… bank tez obowiązują pewne procedury a to np. dotyczące zdolności kredytowej. Oczywiście mógłby się zgodzić by Twoi rodzice wstąpili do kredytu zamiast Twojego małżonka ale gdyby wedle przepisów wewnętrznych tego banku spełniali określone normy. Weź pod uwagę że są bardzo ścisłe i narzucone nie tylko przepisami ustawowymi ale i wytycznymi Komisji nadzoru bankowego. Tak też każdy może wstąpić w rolę męża ale musi odpowiadać zdolności kredytowej.
Wracając do podziału majątku weź więc pod uwagę, że w przypadku kiedy Ty zamieszkasz w tym mieszkaniu to będziesz zmuszona spłacić męża połową wartości faktycznej mieszkania. Równolegle będziesz zobligowana płacić raty za mieszkanie ale mąż także bo jesteście wobec banku współkredytobiorcami. Brak zatem którejkolwiek z rat spowoduje uruchomienie procedury egzekucyjnej. czyli zamiast umówionych odsetek wejdą odsetki egzekucyjne i nawet kilka krotnie wyższe. Jesteście wobec banku dłużnikami solidarnymi tak tez nie ważne od kogo czy od ciebie czy od męża ale bank będzie ściągał dopóty środki aż zostanie zaspokojony.
Oczywiście po całkowitej spłacie kredytu mężowi przysługiwać będzie znów droga sądowa wobec Ciebie poprzez zwrot środków od dnia ogłoszenia wyroku do dnia całkowitej spłaty w wysokości jaką z jego konta ściągnięto.
Rozwiązaniem jest więc albo znalezienie takich żyrantów którzy spełnialiby kryteria bankowe albo spłata męża z równoczesnym spłacaniem kredytu w banku.
 
 
Krzysztof123
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 14:50   

Jest oczywiście jeszcze jedno rozwiązanie tj. tak jak napisałaś sprzedaż mieszkania ale nie polecam.
to dzieje się w przypadku kiedy żadna ze stron nie chce tego mieszkania wtedy stawia się wniosek o sprzedaż komorniczą ale mieszkanie musi być wolne od kredytów.
poza tym gdyby nawet tak było to komornik powołuje swojego biegłego, któremu wypłaca należności za oszacoanie wartości z ceny sprzedaży mieszkania.
sama cena może nawet osiągnąć jedynie 50 % jego wartości i dodaj do tego jeszcze koszty egzekucyjne należne samemu komornikowi
 
 
hiacynta
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 14:55   

Landis, a byłaś z tym u prawnika?
 
 
Metanoja1
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 15:15   

Moje działania skierowane były by w tej sytuacji w kierunku, by utrudnić mężowi wzięcie kolejnego kredytu, gdyż nie jest to dobre dla dzieci, które mogą dziedziczyć jego długi.
 
 
landis85
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-19, 17:26   

dziękuję za wszystkie odpowiedzi, zwłaszcza Krzysztofowi
rozmawiałam już w banku na temat wypisania M z kredytu a na jego miejsce wpisanie moich rodziców- bank odmówił, stwierdzili że nie robią takich rzeczy i dla mnie wyjątku nie będzie-ta kwestia odpada

rozmawiałam z moim prawnikiem- który bronił mnie podczas rozwodu, zna dobrze naszą sytuację- skłaniał się ku sprzedaży mieszkania
M bardzo nieregularnie spłaca swoje raty....

mam mętlik w głowie, ale po przeczytaniu Waszych odpowiedzi coraz bardziej oswajam się z myślą, że sprzedaż to jedyne rozwiązanie w naszej sytuacji....

jest mi żal po prostu mieszkania, za długo w nim nie pomieszkaliśmy....
w głowie mi się nie mieści to wszystko jeszcze.....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10