Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Wakacje z Sycharem 2016 - Rzepiska 20-28VIII
Autor Wiadomość
Balba
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-03, 18:58   

Do porad Jacka dodaję tekst, pod rozwagę :-D

http://goryiludzie.pl/201...ie-zmeczyc.html

Z Bogiem i do zobaczenia :->
 
 
robot321
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-03, 23:02   

jadę do Rzepisk z synem z Wrocka i mam 2/3 miejsca wolne w aucie, jakby co to najlepiej dzwonić tel. 605 999 049, bo na forumie bywam rzadko, ew. priv na FB
:mrgreen:
 
 
Balba
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-04, 12:33   

I jeszcze coś, abyśmy się tam nie za bardzo zmęczyli - mimo nadaktywności Jacka :mrgreen:
http://goryiludzie.pl/201...ie-zmeczyc.html

Bożego dnia :-D
 
 
Jedna
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-04, 13:54   

No niestety długoterminowe prognozy pogody coraz bardziej uparcie przekonują, że w drugiej połowie sierpnia na południu Polski będzie ciągle padać i padać i padać :-?
 
 
Balba
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-05, 09:51   

Jedna napisał/a:
w drugiej połowie sierpnia na południu Polski będzie ciągle padać i padać i padać

nie martw się, pogramy w gry planszowe :mrgreen:
a góry pooglądamy tu: http://natatry.pl/panoramy/ ;-)
Bożego dnia.
 
 
Jedna
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-05, 16:08   

Osz Ty Potworzyco! Jak się skacze po 3-tysięcznikach kaukaskich, to już można lekce sobie ważyć marzenia innych o zdobywaniu samiuśkich Tater? :-P
 
 
Jedna
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-05, 16:22   

A ja wam szczerze powiem, że najbardziej boję się dojazdu do Rzepisk. Skoro jest wysoko, to na pewno będą jakieś dzikie i barbarzyńskie podjazdy. Tak w ogóle to bardzo lubię prowadzić samochód, ale jestem kierowcą z nizin, co roku latem odwiedzam góry i co roku muszę się uczyć jazdy po górach od podstaw, bo to jednak kompletnie nie przypomina normalnych zadań kierowcy. Mogę chodzić po górach na włąsnych nogach do upadłego i wysokości nie robią na mnie wrażenia, ale w samochodzie czuję się w takich sytuacjach nad wyraz niekomfortowo.
 
 
Balba
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-06, 14:13   

Jedna napisał/a:
można lekce sobie ważyć marzenia innych o zdobywaniu samiuśkich Tater?

Boże chroń przed lekceważeniem MARZEŃ!!! i górskich i nizinnych ;-) chciałam pocieszyć, a wyszło jak zwykle :-P

Jedna napisał/a:
najbardziej boję się dojazdu do Rzepisk. Skoro jest wysoko, to na pewno będą jakieś dzikie i barbarzyńskie podjazdy.

czy po Zakrzowie coś Cię jeszcze zaskoczy? dałaś radę tam to dasz i tu :mrgreen:

Bożego dnia i nie martwcie się na zapas :-D
 
 
robot321
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-08, 16:53   

Jedna napisał/a:
co roku latem odwiedzam góry i co roku muszę się uczyć jazdy po górach od podstaw, bo to jednak kompletnie nie przypomina normalnych zadań kierowcy.

Najistotniejszym elementem na którym się musisz koncentrować, poza konfiguracją terenu oczywiście, ale o tym nie piszę z oczywistych względów, jest wskazanie obrotomierza. W przeciętnie stromym terenie powinno ono wskazywać między 2-2,5 tys obr/min dla diesla i ok. 3 tys. dla benzyny, na bardzo stromych podjazdach jeszcze wyższe wartości. No i zjeżdżamy na biegu a nie na półsprzęgle w zakrętach czy też na luzie. O jeździe poza asfaltem w terenie górskim nie piszę , bo się na tym nie znam. Jak tam mam problem, to blokuję wszystkie mechanizmy różnicowe, przełączam na reduktor - przeważnie na 2-kę i jadę dalej. Szerokości Aniu!!! :-) :mrgreen:
 
 
Balba
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 10:48   

robot321 napisał/a:
Jak tam mam problem, to blokuję wszystkie mechanizmy różnicowe

o, świetna rada!!!! też bym sobie zablokowała, gdybym wiedziała o co chodzi :shock:

"Mechanizm różnicowy (przekładnia różnicowa), potocznie dyferencjał (od słowa dyferencja – daw. różnica) – przekładnia mechaniczna zębata, wynaleziona w starożytnych Chinach przez Ma Juna w III w.n.e., stosowana od czasów Carla Friedricha Benza w układzie napędowym pojazdów." - to blokujesz Robercie??? :mrgreen: :lol:
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 16:22   

Balba napisał/a:
o, świetna rada!!!! też bym sobie zablokowała, gdybym wiedziała o co chodzi :shock:


To raczej porada dla tych co maja terenowki :mrgreen: o ile dobrze rozumiem chodzi o kola, naped 4x4. Nie wszystkie samochody to maja.
Ostatnio zmieniony przez kinga2 2016-08-09, 16:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jacek-sychar
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 16:24   

Trochę o technice jazdy samochodem w górach:
http://marekowczarz.pl/ja...-dla-kierowcow/
https://www.youtube.com/watch?v=hI-BTgzZaSg
http://www.auto-motor-i-s...-gorach,16282,1

Ja generalnie staram się nie używać hamulców w czasie zjazdów - robię to silnikiem. Na podjazdach muszę mieć zapas mocy, więc wystarczająco NISKI bieg.
Generalna zasada - na takim biegu zjeżdżamy z danej górki, na jakim pod nią mogliśmy wjechać - sprawdza się bardzo dobrze.

Dojazd do Rzepisk nie powinien sprawić kłopotów. Najwięcej problemów może sprawić Zakopianka (jeżeli ktoś nią będzie jechał). Od Nowego Targu do Rzepisk to jest już prawie płasko. :-P

I rzeczywiście, jak ktoś rok temu dał radę wjechać na parking w Zakrzowie, Rzepisk nie powinien się obawiać. :lol:
 
 
Jacek-sychar
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 16:27   

Balba napisał/a:
mimo nadaktywności Jacka


Jakiej nadaktywności. :shock:

Ja po prostu wiem już, ile mam lat (niestety :-( ) i wiem, że muszę się dobrze przygotować do chodzenia po górach.
W domu chodziłem na płaskie trasy po 15-20 km. A od dzisiaj jestem już w górach, żeby zacząć ćwiczyć podejścia i zejścia. :mrgreen:

Jak tylko skończy się burza :-( zacznę treningi.
 
 
Balba
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-09, 21:25   

Jacek-sychar napisał/a:
A od dzisiaj jestem już w górach, żeby zacząć ćwiczyć podejścia i zejścia.

i szanse już na starcie nie będą równe :-(
dobrze, że dużo dolinek w tych Tatrach 8-)
Dobrej nocy :->
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 4