Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Adhortacja... Wasze opinie...
Autor Wiadomość
bosa
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-06, 18:14   

grzegorz_ napisał/a:
Ludzie chcą czarno-biały uporządkowany system wartości, ale tak się po prostu nie da.
Nawet prawdy wydałoby się oczywiste nie są bezdyskusyjne.
Np
"V-Nie zabijaj", ale....co z zabijaniem na wojnie gdy decyzje podejmuje dowódca? Czy żołnierz grzeszy zabijając wroga? co w górach, gdy partner wisi na linie i muszę linę odciąć aby ratować siebie?
"VII -Nie kradnij", a jeśli jestem głodny i ukradnę chleb w wielkim supermarkecie ?
a jabłko, które leży pod drzewem sąsiada i które zgnije, można je wziąć?
"VIII- Kłamstwo", gdy bliski nam człowiek (np dziecko) jest chory na raka, niedługo umrze, wiemy, że ta wiadomość go załamie, czy jak zapyta "mam raka?" mamy odpowiedzieć "TAK, umrzesz za miesiąc"?
"I- Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną", czy chrześcijanin uwieziony na Bliskim Wschodzie przez ISIS, ma ratować siebie i rodzinę kosztem "Przejścia na islam" ? Czy też musi umrzeć razem z dziećmi jak męczennika za wiarę?

Zatem jeśli w przypadku 9ciu przykazań są wyjątki i wątpliwości, dlaczego nie miałoby ich być w przypadku tego jednego przykazania - VI ?
Żadna interpretacja słów papieża nie mówi "róbta teraz co chceta".
Mówi o sytuacjach wyjątkowych. Tylko ktoś o złej woli odczyta to , że od teraz wszyscy rozwodnicy, nawet miesiąc po rozwodzie mogą maszerować do ołtarza do komunii.


grzegorzu,jesteś wyjatkowym przykładem "twardziela", który po tylu latach bycia na forum
zadaje takie pytania...
Jeżeli ktoś jest głodny,to są chyba inne sposoby niż kradzież ,jakolwiek by nie była?
Jeżeli ktoś jest chory na raka, i zapyta, to można powiedzieć że jest chory, ale nie trzeba dodawać że za miesiąc umrze. :shock: ,bo skąd to wiemy...
A poza tym jak zwykle hipotetyczne sytuacje,które i tak każdy będzie rozstrzygał we własnym sumieniu, gdy się znajdzie akurat w takiej sytuacji.
Dla mnie jest jasne, napisane nie zabijaj to nie zabijaj, chociaż w obronie własnej niby można.. nie cudzołóż,to nie cudzołóż...itp
 
 
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-06, 19:47   

Lustro
Cytat:
Wierzy się sercem
nie rozumem


[b]Kinga[/b]
Cytat:
Akurat mam zupelnie odwrotnie, serce w porzadku tylko w glowie zamet

cyt:"
Jak Ojciec Święty wytłumaczy zależność rozumu od wiary i wiary od rozumu?







fragmentJacek Woroniecki

fragment :
Cytat:
Krytykował tzw. intelektualizm moralny, czyli prymat rozumu kosztem wolnej woli człowieka[2][c]. Był przeciwnikiem indywidualizmu, który jego zdaniem przyczyniał się do szerzenia egoizmu, osłabienia religijności i pojawiania się postaw antyspołecznych[50][9]. Indywidualizmowi przeciwstawiał personalizm[51]. Walczył również z sentymentalizmem, czyli postawą, w której istotą przeżycia religijnego jest uczucie; o. Woroniecki uznawał je za drugorzędne wobec rozumu i woli[52][2]. Piętnował fideizm, który w jego osądzie upośledzał aspekt rozumowy w wierze[5


[/quote]
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-06, 21:36   

lustro napisał/a:
Kinga

Może faktycznie w sercu masz ład i pokój...a tylko w głowie zamęt. Choć ja czytając co piszesz mam inne odczucia.

Ale w tym całym własnym zamecie wypowiafamym na głos robisz zamęt w głowach i sercach innych...
Może mniej słów a więcej zaufania i wiary... Choćby dla samego przykładu płynącego od moderatora ku forumowiczom...?



Droga lustro.
po raz kolejny napisze na forum, ze moderatorzy nie sa wylaczeni z mozliwosci korzystania z forum w sposob pelny. Mamy prawo sie wypowiadac, zadawac pytania i zamieszczac materialy itd czyli to wszystko co inni uzytkownicy. Funkcja moderatora nie uposledza nas w zaden sposob, ani nie sprawia, ze jestesmy madrzejsi, ladniejsi czy nietykalni. Skoro tak, to z tego prawa korzystamy jako czlonkowie Wspolnoty SYCHAR. Jednakze funkcja spoleczna jaka tu pelnimy wymaga od nas swiadomego dzialania i wiedzy pewnej na tyle, abysmy mogli wypelniac zadania jakie przed nami postawiono-i weryfikowac pewne zapisy jakie nie powiny sie znalexc na Forum czy oferowac materialy poprawnego nauczania Kosciola w zakresie jaki dotyczy zarowno istoty Forum , malzenstwa i rodziny oraz innych na miare naszych mozliwosci i wiedzy, gdzie jej szukac. Ale zeby to robic dobrze i uczciwie trzeba to nauczanie nie tylko znac, ale i rozumiec.

Patrzac na Twoje wpisy widze, ze odsylasz wciaz uzytkownikow do bardziej kompetentnych osob czyli do teologow czy hierarchii koscielnej, papieza, a kiedy Ci udowadniaja ze to zrobili ignorujesz to i udajesz ze nic nie zrobiono. Ignorujesz materialy jakie sa zamieszczane w tym watku autorstwa nie tylko swieckich, ale i teologow, ksiezy, biskupow i o dziwo nawet papieza, a kazesz nam wszystkim brac zapisy adhortacji na wiare. Ok, tylko jaka ?
W mojej glowie jest zamet nie z powodu dotychczasowego nauczania kosciola, ktore jest jakas ciagloscia i w przypadkach niejasnych lub trudnych daje dokumenty lub opracowania, ktore to wyjasniaja.
Zamet wprowadzily mi ostatnie dokumenty napisane przez papieza Franciszka podparte sporami wsrod, jak to ujelas, osob "bardziej kompetentnych". Pytanie tylko od kogo niby? Od Ciebie, ode mnie, od pozostalych uzytkownikow forum, biskupow itd. ? Delikatnie zwracam Ci uwage, ze nie bylo tu ankiety na temat wyksztalcenia, masz pewnosc ze nie ma wsrod nas zadnego teologa, biblisty, ksiedza czy katechety ? Jestes jasnowidzem ? Czemu zatem twierdzisz, ze nie pojawi sie tu odpowiedx jakiej potrzebujemy od osoby zorietowanej w temacie ?
Czy literki przed nazwiskiem lub piastowane stanowisko od razu daja pelne zrozumienie wykladni pastoralnej ? Najwyraxniej nie, skoro biskupi na swiecie tocza spor miedzy soba. :-?

Skoro jednak temat jest dla Ciebie drazliwy, to albo nie czytaj moich postow, albo calego watku, aby Cie nie stresowal, nie gorszyl, nie sial Ci zametu w glowie i sercu, bo wcale nie jest mi milo widziec ze tak negatywnie Cie to dotyka. Nawet jesli robisz to nieswiadomie chcac okazac przez to i swoja wiare i lojalnosc wobec KRK to przestan sie tak spalac, bo krzywdzisz tym i siebie i mnie.
 
 
mgła1
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-06, 21:53   

lustro napisał/a:


Ale w tym całym własnym zamecie wypowiafamym na głos robisz zamęt w głowach i sercach innych...


A i owszem, prawda inna od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni, którą oswoiliśmy, z trudem przebija się do świadomości. Umysł broni się, bo nowe myślenie budzi lęk, jak to często z nowym bywa. Ale po przekroczeniu pewnej granicy, różnej dla różnych ludzi, trudno zaprzeczać faktom.
Można zamknąć oczy i udawać za wszelką cenę, że nic się nie dzieje, wszystko jest po staremu, a adhortacja (będąca tematem tego wątku) nic nie zmieniła. Adhortacja jest tylko elementem większej układanki dotyczącej Kościoła i czasu, w jakim żyjemy, czytelnej dla wielu.
Kinga nie sieje zamętu.
Zamęt to pojawia się wtedy, kiedy trzeba pewne fakty dopuścić do świadomości.
 
 
balwanek1
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-06, 23:19   

kinga2 napisał/a:
masz pewnosc ze nie ma wsrod nas zadnego teologa, biblisty, ksiedza czy katechety ?

No cóż raczej nie..
był krótko ks.Marek ale już :mrgreen: brak.
Teolog? raczej nie bo czytając forum jest dużo niejasności...
Biegłego biblisty??
coś mi się widzi że raczej nie ..najwyżej "znachorzy" tej sztuki :-P
Co do katechety??
no tu mogę się zgodzić...ale jak wiadomo ..przerabiając to na sens nauki(nauczania) to wiedza podstawowa w porywach gimnazjalna. ;-)
Fakt jest taki Kingo że dział wiary masz głownie ty pod swoją rezydencją( i dzielnie w nim walczysz)..z resztą tak samo jak kiedyś miała to Mirela....

Zatem wciąż to są dysputy pospólstwa ..jakby nie było :->
 
 
kenya
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-07, 12:49   

balwanek1 napisał/a:
Zatem wciąż to są dysputy pospólstwa ..jakby nie było


Bałwanku,
z całym szacunkiem ale Cię poniosło.

Wszyscy bez wyjątku jesteśmy "znachorami" w różnych dziedzinach, nie wyłączając z tego Ciebie i mnie a mimo to zabieramy głos i dyskutujemy.

Gdyby tak np. jakiś utytułowany psycholog nazwał nas pospólstwem, czy nie byłoby to faux pas, delikatnie rzecz ujmując?

Poza tym, w moim odczuciu każdy ma prawo do dyskusji.
Zawsze można nie brać udziału w dyskusji jeśli jej temat nam "nie leży".
 
 
balwanek1
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-07, 19:29   

Kenya ależ to nie miało na celu obrazić...
sorry jak tak zabrzmiało
mnie chodziło raczej o wskazanie że to forum prostych ludzi.
I brak specjalistów wymienionych przez kingę
I prości właśnie dyskutują i dobrze że dyskutuja.
Po to jest forum
Ja odpowiedziałem tylko kindze że fachowców tu nie ma....
i tyle
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-08, 17:19   

Temat wątku jest jaki jest, więc ja w temacie.

Oto wypowiedź Biskupa pomocniczego Archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie Athanasius Schneidera, na temat adhortacji:

http://www.pch24.pl/amori...ia,42990,i.html

Jest to jeden z głosów na temat adhortacji.
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-10, 15:51   

przybysz napisał/a:
Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary: http://gosc.pl/doc/313438...M-ller-ostrzega


tak apropo , aby jeszcze bardziej skomplikować ;)

" (...) Ten powrót do upodmiotowienia biskupów diecezjalnych zaowocował niedawno bardzo szczególną sytuacją. Mianowicie kard. Gerhard Müller, prefekt kongregacji, chciał promować swoją nową książkę na uniwersytecie katolickim w Madrycie. Miejscowy biskup, abp Carlos Osoro Sierra (ordynariusz diecezji madryckiej), uznał, że w tej książce są elementy antypapieskie, i nie zgodził się na jej promocję w podległym mu uniwersytecie. Spotkanie z kardynałem zostało przeniesione do Legionistów Chrystusa. "

cyt z http://www.deon.pl/religi...pa-sluchac.html
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-10, 16:23   

Cytat z tego samego artykułu, który podał grzegorz_:

"Nie dajmy się więc zwieść tytułom twierdzącym, że jakiś kardynał zamknął dyskusję w Kościele. Coś takiego może zrobić najwyżej papież. Ale nie robi. I wie, co robi..."

Więc nasza dyskusja jest jak najbardziej na miejscu.
 
 
GregAN
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-10, 17:13   

twardy napisał/a:
"Nie dajmy się więc zwieść tytułom twierdzącym, że jakiś kardynał zamknął dyskusję w Kościele. Coś takiego może zrobić najwyżej papież. Ale nie robi. I wie, co robi..."

no to podsumujmy :
Cytat:
Francis Rocca – Wall Street Journal:
Dziękuję, Ojcze Święty! Widzę, że pytanie na temat imigracji, o którym myślałem, zostało już zadane i odpowiedziałeś na nie bardzo dobrze. A zatem pozwolę sobie zadać pytanie o inne wydarzenie z ostatnich dni, jakim stała się Twoja adhortacja apostolska. Jak dobrze wiesz, było wiele dyskusji wokół jednego z jej wielu punktów – wiem, że skupiała się na tym uwaga wielu – po ogłoszeniu: niektórzy utrzymują, że nic się nie zmieniło w zakresie dyscypliny kościelnej na temat dostępu do sakramentów osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach i że prawo, praktyka duszpasterska i oczywiście nauczanie pozostają takie same; inni twierdzą natomiast, że dużo się zmieniło i że jest wiele nowych otwarć i możliwości. Pytam jako osoba, jako katolik, który chce wiedzieć: czy są nowe konkretne możliwości, które nie istniały przed ogłoszeniem tej adhortacji czy nie?

Papież Franciszek:
Mógłbym powiedzieć „tak” i kropka. Ale byłaby ta odpowiedź zbyt krótka. Radzę wszystkim wam przeczytać tekst prezentacji dokonanej przez kardynała Schönborna, który jest wielkim teologiem. Jest on członkiem Kongregacji Nauki Wiary i dobrze zna nauczanie Kościoła. W owej prezentacji Pańskie pytanie znajdzie odpowiedź. Dziękuję!

http://ekai.pl/wydarzenia...recji-do-wloch/
Cytat:
Kard. Schönborn zaznaczył, że decyzja Papieża o dopuszczaniu w takich sytuacjach do sakramentów nie stanowi zerwania z dotychczasowym nauczaniem Kościoła, lecz jego płynny rozwój.


Papież już zamknął tą dyskusję.
Kardynał Muller wyłamuje się z obecnego tryndu.

Rozłam ?
Prefekt Kongrergacji Nauki i Wiary vs Papież jeden z członków Kongregacji Nauki i Wiary....

Cytat:
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Müller przestrzegł przed takimi interpretacjami adhortacji „Amoris laetitia”, które zaprzeczają nauczaniu Kościoła. Podczas prezentacji w Madrycie swej książki „Informe sobre la esperanza” (Raport o nadziei) podkreślił, że „nie można żyć w stanie łaski, a zarazem w stanie grzechu”. Dodał, że „Kościół nie może zmieniać prawa Bożego, w tym nauki o nierozerwalności małżeństwa”. „Nie można mówić Jezusowi «tak» w Eucharystii i «nie» w małżeństwie. Jest to obiektywna sprzeczność” – powiedział niemiecki kardynał kurialny.

https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2016/05/05/prefekt-kongregacji-nauki-wiary-kard-gerhard-muller-rozstrzygnal-spor-o-komunie-sw-dla-rozwodnikow/
vs :
Cytat:

Papież stwierdza z pokorą i prostotą w jednym z przypisów, że w przypadku sytuacji nieregularnych można też udzielać pomocy w postaci sakramentów. Jednakże Papież nie proponuje nam tu kazuistyki, nie daje recept, lecz przypomina nam swe dwa słynne zdania: «kapłanom przypominam, że konfesjonał nie powinien być salą tortur, ale miejscem miłosierdzia Pana» oraz Eucharystia «nie jest nagrodą dla doskonałych, lecz szlachetnym lekarstwem i pokarmem dla słabych» - powiedział ordynariusz Wiednia.

http://pl.radiovaticana.v...aetitia/1221334 [/quote]

Dwa przeciwstawne stanowiska dwóch wysoko postawionych hierarchów Kościoła.

Którego słuchać ?
 
 
twardy
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-10, 17:32   

GregAN napisał/a:
Dwa przeciwstawne stanowiska dwóch wysoko postawionych hierarchów Kościoła.

Którego słuchać ?


I to jest najgorsze co mogło się stać, czyli niejasność adhortacji, a w wyniku tego różne jej interpretacje.
No właśnie - którego słuchać?
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-10, 19:13   

twardy napisał/a:
No właśnie - którego słuchać?


Jezusa - bo jest szefem i zalozycielem kosciola.

Jezusa, - bo to on nam tlumaczy Pisma.

Jezusa- bo patrzac po sporach naszego Zbawiciela z Faryzeuszami ludzie czesto bladza, tylko Bog jest niezmieny i nieomylny. Jak nie wiesz co robic sprawdx co robil i mowil Jezus. Wtedy zawsze wobec Boga bedziesz w porzadku, a ludzie beda musieli sobie z tym poradzic.
 
 
Kari
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-10, 20:44   

27 maja 2016
Aula Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, ul. Podzamcze 8
MIĘDZYNARODOWA KONFERENCJA
WOKÓŁ POSYNODALNEJ ADHORTACJI
PAPIEŻA FRANCISZKA
AMORIS LAETITIA
ORGANIZATOR
WYDZIAŁ NAUK SPOŁECZNYCH UPJPII W KRAKOWIE
PAPIESKA RADA DS. RODZINY
9.30.
- Otwarcie konferencji
Dziekan WNS
Rektor UPJPII
10.00.
- J. E. Abp Vincenzo Paglia, Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny
Prezentacja Adhortacji
Amoris laetitia.
10.40.
- ks. dr hab. Antoni Świerczek, UPJPII
Perspektywy duszpasterskie adhortacji
Amoris laetitia
11.20.
- ks. prof. dr hab. Piotr Morciniec, Uniwersytet Opolski
Tenor adhortacji
Amoris laetitia
w dialogu o trudnych relacjach (moralnych)
współczesnego małżeństwa
12.00.
- Dyskusja
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 8