Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
Chce uratowac moje malzenstwo - prosze o pomoc |
Autor |
Wiadomość |
IS7 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-21, 23:59
|
|
|
No to super, powodzenia!
...obym kiedyś ja mógł się podzielić taką wiadomością. |
|
|
|
|
tiliana [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-22, 08:16
|
|
|
Pavel napisał/a: |
Nie wiem, gdzie zona byla, nie znam (chyba) wszystkich powodow dla ktorych postanowila wrocic, widocznie jeszcze nie czas na to, abym sie dowiedzial.
|
Niezła szkoła cierpliwości, co?
Ja czekałam dwa lata, aż mąż się znowu przede mną otworzy. Doczekałam się. Teraz uczę się czekać dalej i nie poganiać go w niczym. I to przynosi efekty. Więc trzymaj tak dalej :) |
|
|
|
|
kenya [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-22, 08:59
|
|
|
Pavle,
uśmiecham się z radością ilekroć czytam co piszesz. Widzę jak wiele w sobie przerobiłeś, jak długą drogę przeszedłeś, z jak wielką determinacją pracowałeś nad sobą. Teraz kroczysz wyprostowany ale pełen pokory, wciąż pomny że jesteś tylko elementem tej "ukladanki".
Cóż powiedzieć....odkryłeś w sobie pięknego człowieka którym zawsze byłeś a który się ukazał gdy tylko w skutek cierpienia oraz włożonej pracy własnej zdarta została twarda skorupa ego. Myślę, że Twoja żona jest szczęściarą. Moje wyrazy uznania. |
|
|
|
|
Pavel [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-09-22, 09:34
|
|
|
tiliana napisał/a: |
Niezła szkoła cierpliwości, co? |
Taak, a myslalem ze na rybach sie mozna cierpliwości nauczyć ;) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 4 |
|
|