Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy dzieci są własnością matki ?
Autor Wiadomość
kenya
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-09, 15:31   

Cytat:
Normalnie powiinnam być wściekła, no bo przecież jestem kobietą i emocje powiinny brać górę

Kochająca, to stereotyp. Jak każdy inny i ten jest krzywdzący i ma za zadanie skutecznie deprecjonować umiejętność analitycznego rozumowania kobiet. Tak więc będąc kobietą nie utwierdzaj siebie w przekonaniu że tak jest, wystarczy że robią to skutecznie niektórzy mężczyźni.

Nadmierna emocjonalność jest związana z rodzajem osobowości i z całą pewnoscią nie definiuje jej przynależność do takiej czy innej płci.


Cytat:
Niewściekam się na męża bo wiem, że jest chory i to wina jego choroby a nie jego samego.


Chcę zapytać (może mi umknęło), na co mąż choruje?
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-09, 19:21   

Ojcowie przegrywaja swe ojcostwo.Ja przegrałem w 2007r.
http://www.polskieradio.p...ien-i-od-swieta
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-10, 11:35   

PRZEMOC ALIENACYJNA
Alienacja rodzicielska (ang. parental alienation, PA) – zespół świadomych, bądź nieświadomych zachowań wywołujących zaburzenia w relacji pomiędzy dzieckiem, a drugim rodzicem na skutek niewłaściwych postaw jednego lub obojga głównych opiekunów, najbliższego otoczenia dziecka i funkcjonowania prawa rodzinnego i jego instytucji, w sytuacji rozchodzenia się rodziców. Stosowane metody alienacji rodzicielskiej to manipulowanie strachem i lękami dziecka, szantaż emocjonalny, utrudnianie kontaktów oraz inne negatywne działania. Podczas niej indukowane są dziecku negatywne emocje, postawy i przekonania wobec drugiego rodzica. Może przyczyniać się do powstawania zaburzeń emocjonalnych, rozwojowych, osobowościowych i psychicznych u dziecka. Często stosowana jest przez głównego opiekuna w działaniach mających doprowadzić do wykluczenia z życia dziecka drugiego rodzica. Efekty alienacji rodzicielskiej mogą być różnego rodzaju i nie da się ich przedstawić w postaci jednorodnego syndromu czy zespołu. Alienacja rodzicielska jest formą przemocy emocjonalnej.
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-11, 15:34   

Musicie wiedzieć.Przemoc ze strony rządu nad ojcami. 25 marca 2014r Pełnomocnik Rządu ds Równego Traktowania wystosowała do Ministra Edukacji Narodowej pismo BPRT-223-14/6/13/14MP które zawierało m.inn taką treść: "Szkoła oraz przedszkole mają prawo odmówić ojcu kontaktu z dzieckiem poza godzinami wyznaczonymi przez sąd, nawet w sytuacji posiadania przez ojca pełni władzy rodzicielskiej". Na protest Forum Matek dopiero 3 lipca BPRT odpowiedziało: "Oficjalną odpowiedź otrzymacie Państwo wtedy, kiedy zostanie powołany nowy Pełnomocnik Rządu do Spraw Równego Traktowania." Pani Fuszara głosi przemoc w rodzinie ze strony mężczyzn, a wniosku o reinterpretację i sprostowanie- nie załatwiła.Piszcie zarzucajcie Pełnomocnikowi -przemoc. My przedstawiamy te haniebne zapisy w pismie do Prezesa Rady Ministrów.Forum Matek.pl
 
 
Daria111
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-11, 22:12   

Zales masz wsparcie jakiegoś psychologa? Po ludzku ciężko to znieść...
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-11, 22:23   

Tak mam. :-> Wiem.
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 10:48   

A może przyczyną rozwodu jest kasa alimentacyjna? Może zamiast rozwiązywać problemy w związku lepiej mieć kasę od partnera beż żadnych obowiązków? W krajach w których obowiązuje opieka naprzemienna nad dziećmi po rozwodzie i nie ma alimentów drastycznie spada liczba rozwodów i wzrasta dzietność. Dlaczego w Polsce nie wprowadza się tak pozytywnej zmiany prawa? Czy lobies prawnicze które świetnie żyje z rozwodów jest tak silne że blokuje reformę prawa rodzinnego?
 
 
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 12:36   

Zaleś , siej tu to ziarno :mrgreen:

Problem oczywiście istnieje , ale schematy myślenia ludzi
( w tym i mężczyzn - prawodawców , prawników , sędziów )
ale i "zwykłych zjadaczy chleba"
mają siłę inercji wielką .
Ale jak ktoś tam mawiał , dajcie mi punkt oparcia
a poruszę Ziemię .

Wysłuchałem audycji .
Zgadzam się , że opieka naprzemienna
ma poza wieloma zaletami
i charakter antyrozwodowy .
Utrata dzieci i pieniędzy mocno otrzeżwia i zniechęca .
Kobieta która odchodzi ( z dziećmi i alimentami )
niczego nie traci .
A chętnego do łóżka zawsze znajdzie , bo to "były" ma zobowiązania , on przyjemności . :mrgreen:
A jak się kobitka przestanie starać ( a dba lepiej niż o dzieci z wielu powodów )
........ to w końcu cudza i cudze dzieci .


Nie pisz tylko Zaleś o własnym problemie , bo zaraz znajdzie się ktoś z drugiego bieguna
i tylko haos i spór . :mrgreen:
A to tej "pracy u podstaw" nie służy .
 
 
Daria111
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 16:44   

Zgadzam się, ze opieka naprzemienna by otrzeźwila i wymusiła głęboką refleksję nad przyszłością rodziny. Niejedna tzw. osoba trzecia by od razu podziekowala za znajomość.
Wymusiłaby tez częste kontakty i mieszkanie w bliskiej odległości (chociażby ze względu na szkołę). Jak emocje by opadły i szara rzeczywistość nastąpiła to niejedno gruzowisko dałoby się posprzątać :-) . Problem widzę w momencie, kiedy pojawiłyby się nieslubne dzieci. Czy nie pachnialoby to przemiana w patchworkowa rodzinę? Co wtedy?
 
 
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 18:34   

Daria
Cytat:
Problem widzę w momencie, kiedy pojawiłyby się nieslubne dzieci. Czy nie pachnialoby to przemiana w patchworkowa rodzinę? Co wtedy?


Przecież nieślubne dzieci mogą się "pojawić"
i w każdym innym przypadku i też będzie ten problem .

Wg. mnie nacisk powinien iść w pierwszym rzędzie na wszechstronną pomoc rodzinie .
To się po prostu państwu finansowo nawet opłaca , społeczeństwu .
Koszty rozbicia rodzin są wielopłaszczyznowe ( społeczne , psychiczne , materialne itd. )
i na lata i pokolenia .

Małżeństwo jest także UMOWĄ i jako takie powinno być także traktowane .
Strona nie wywiązująca się z umowy - ponosi konsekwencje i tyle .

Badanie tzw. więzi jest podejściem błędnym i dyskryminującym ojców .
Ojciec przegrywa już na starcie ( matka ma 9 miesięcy przewagi i te pierwsze miesiące conajmniej ) .
Zresztą - nie taka rola ojca , by karmić dziecko piersią .
Za to im starsze bym ważniejszy powinien być jego głos .
Ale cóż , mamy już sobie wychowały dzieci wcześniej .
Na więcej pozwalają itd.
A potem już w dorosłym życiu "ich dzieci" to się mści ......... na tych dzieciach najbardziej
i ich żonach , mężach .
 
 
krasnobar
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 18:50   

z tego, co wiem,opieka naprzemienna nie jest korzystna dla dzieci....które i tak w trudnej sytuacji rozwodowej rodziców,nie mają stabilizacji,własnego miejsca.....to nie jest zaleta,mieć dwa pokoje,zamiast jednego.....dwa domy zamiast jednego............i tu powinien być poczatek i koniec dyskusji,a widzę,że niektórym kasa-zasądzona czy nie-przesłoniła już wszystko....panowie....tyle jesteście na forum i jakoś omijacie informacje....mało to pań tutaj się skarży,że po rozwodzie ojcowie w ogóle nie interesują się dziećmi?że ciągają je do kochanek...że zasądzone mają po 300 zł alimentów na dziecko,a i tak płacą je z opóźnieniem?no śmiech na sali,że w polskich realiach kobieta dorabia się przez alimenty....sam je płacę!i wiem,ile kosztuje dziecko.....Zaleś-przez to,że nie masz kontaktu z dziećmi,NIE MASZ POJĘCIA ile kosztuje utrzymanie dziecka...takie codziennie....zapewniam Cię,że i panowie już by tak rozwodem nie szastali,gdyby wiedzieli,że jest opieka naprzemienna...bo nie mają pojęcia o codziennym koszcie utrzymania dziecka.....w dużej części płacą kilkaset złotych,a wyobrażają sobie,że matka poza kupowaniem z tego jedzenia dla dziecka,ubran na zimę i lato(dzieci rosną),butów,przyborów szkolnych,przyjemności,rozrywek,opłat do szkoły,leków,paliwa,opału,remontów w pokoju i dziesiątek innych kosztów,jeszcze sobie z tych 300 czy 500 zł idzie do spa,albo kupuje sobie frykasy dla siebie?ech.....gawędziarze...dużo pustego gadania i robienia z siebie ofiary......Zaleś-sąd nie dał Ci opieki naprzemiennej,bo zdaniem sądu nie stanowisz stabilnego i bezpiecznego opiekuna dzieci.....miałeś sprawy o nękanie,chwaliłeś się przemocą (opisywałeś sytuację przemocową,nie widząc w niej nic złego)....jak myślisz: to że facet spłodził dziecko,dał geny - daje mu prawo do opieki nad dzieckiem - z góry?nieważne,że jest niezrównoważony,że stosuje przemoc,że zalega z alimentami,że nie realizuje postanowień sądu,czyli jest z prawem na bakier? bo ja tak nie uważam....żadna matka i żaden ojciec nie ma według mnie odgórnego prawa do zajmowania się dzieckiem,bo dali mu geny....dziecko to nie przedmiot.a wasze dywagacje o alimentach,kosztach i rozkosznym fantazjowaniu o tym,że opieka naprzemienna spoko,bo matka przynajmniej alimentow nie bedzie miala jest po prostu żalosne....
Zaleś-powiem Ci tak....

Gdybyś,powtarzam,GDYBYŚ płacił alimenty,nie miał spraw o nękanie i gdybym nie wiedział o Tobie tego,co wiem już nawet na podstawie tego wycinka z wirtualu(tych spraw wytoczonych matce dzieci o 1 zł itd), sercem byłbym przy Tobie....i całkiem słusznie uważałbym,że matka Twoich dzieci robi im krzywdę....ale tak nie uważam....uważam,że ma słuszne prawo je chronić....a ponieważ nie płacisz alimentów i komornik musi je od Ciebie ściagać,to jestem skłonny przypuszczac,że opieka naprzemienna ma tylko zwolnić Cię z alimentów.....powstaje pytanie: nie stać Cię na alimenty,a na utrzymanie dzieci będzie stać?

mam pomysł,zaproś żonę na forum,niech ona opisze, jak to wygląda z jej strony,ile przeszła i co jej zgotowałeś,a potem rób z siebie ofiarę na forum......

i jeszcze jedno-jak sobie wyobrażacie opiekę naprzemienną,jeśli rodzice mieszkają w dwóch róznych miastach?albo jedno mieszka bardzo daleko od szkoły,co powoduje komplikacje w postaci tego,że dziecko musi wstać o godzinę wcześniej,że trudniej mu dojechac na zajęcia pozalekcyjne?to też dla "dobra dziecka"?
 
 
Daria111
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 21:55   

Wlaczylam się w dyskusję uważając, iz częstsze (czytaj bardziej popularne) stosowanie opieki naprzemiennej moze zaowocować większą refleksją rodziców. Nie chcę się wypowiadać co jest lepsze a co gorsze dla dziecka po rozwodzie. Mieszkać z mamą, tatą czy na zmianę. Każda z tych opcji do najszczesliwszych nie należy... Opieki naprzemiennej nie powinno się sprowadzac do mianownika "brak alimentów". W założeniu chyba chodziło o to, by dzieci pomimo rozwodu wychowywać wspólnie, w dobrym kontakcie z obojgiem rodziców.
Osobiście znam jedna polska parę, która tu w UK stosuje opiekę naprzemienna. Oboje sa spelnieni zawodowo, mają podobny status materialny, syn mial 10 lat kiedy się rozwiedli (obecnie 15). Porozumiewaja się bez problemu (taką znam wersję od jednej ze stron). Ona jest w kolejnym zwiazku. On nie.
Im dłużej o problemie zwiększającej się liczby rozwodów myślę, tym bardziej czuję, że najlepsze by bylo wprowadzenie przed rozwodem obowiazkowych warsztatów pojednawczych lub psychologicznych,
pokazanie długofalowych skutków rozwodu...
 
 
mare1966
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 21:56   

krasnobar
Cytat:
z tego, co wiem,opieka naprzemienna nie jest korzystna dla dzieci....które i tak w trudnej sytuacji rozwodowej rodziców,nie mają stabilizacji,własnego miejsca.....to nie jest zaleta,mieć dwa pokoje,zamiast jednego.....dwa domy zamiast jednego............i tu powinien być poczatek i koniec dyskusji


Tak , najlepiej żeby dziecko miało kochających się rodziców ,
ale my tu o takich przypadkach nie mówimy Krasnobar .
Piszesz w bardzo protekcjonalnym tonie , co nie uważam za stosowne .
Opieka naprzemienna nie ma przecież zastąpić "zdrowej sytuacji" .
Jest bardziej jak proteza .
Arbitralnie stwierdzasz - nie jest korzystna i .......... koniec dyskusji . :mrgreen:

--------------------------------------------------------------------------------------

Ja mam taką zasadę .
Na forum nie ujawniam , nie wypowiadam się
na temat prywatnych spraw uczestników dyskusji .
Sam kilka postów w "tył" doradziłem i Zalesiowi
aby nie łączył tematu opieki naprzemiennej i jednocześnie wplatał osobistych wątków .
Robi się tylko bałagan , pisanie kto ma gorzej itp.
Wg. mnie Krasnobar , jak masz slówko do Zalesia
powinieneś w cztery oczy "napominać" .


Cytat:
Zaleś-przez to,że nie masz kontaktu z dziećmi,NIE MASZ POJĘCIA ile kosztuje utrzymanie dziecka...takie codziennie


Ty oczywiście masz , tylko inni nie mają .
Ty jesteś obrońcą pokrzywdzonych kobiet , pozostali to niegodni nazywać się mężczyznami .
Gawędziarze ?
Może tak więcej szacunku ?
Są zdrowe rodziny , które miesięcznie na dziecko wydają te kilkaset złotych
( przy najniższych krajowych , jeśli w ogóle mają pracę )
a są i tacy co mogą wydać i kilka tysięcy , co wcale
nie musi się przekładać na dobre wychowanie tego dziecka .
Wydać można każdą kwotę .
Jest też różnica jak się ma jedno czy może piątkę dzieci .
Piątkę z wyboru Krasnobar , nie "patologii" .
To przykład tylko .


Pokrzywdzone są i często matki i nierzadko ojcowie .
I tu i tam są skrajne czasem przypadki .
Opieka naprzemienna nie ma być lekarstwem na każdą sytuację
i prawem dla każdego .

---------------------------------------------------------------------------------------
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-16, 22:04   

Krasnobar a pochwal się ile płacisz alimentów i ile kosztuje utrzymanie Twego dziecka?Wtedy pogadam. :-D
Żony nie zaproszę tu na forum bys nie mieszał jej w głowie bardziej niż namieszali jej adwokaci,ciotki,matka czy koleżanki-rozwódki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10