Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
?
Autor Wiadomość
mallgos
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-12, 17:44   

nutka i slaw

wielkie dzięki za wsparcie, nie planuję już niczego czytać, jestem tym bardzo zmęczona.
Po tym wszystkim cieszę się, że zachowałam zdrowy umysł, teraz muszę odpocząć i podjąć jakieś życiowe kroki. Mam coraz silniejszą potrzebę, by zmienić otoczenie, szczególnie to zawodowe, "wyprostować się", bo mam jeszcze takie lekkie napady paniki i różnie jest to przez otoczenie odbierane. Moje przeczucie, o którym wspominałam gaśnie, nie chcę naginać zasad forum, więc nie będę się rozpisywać. Na pewno muszę się tak porządnie ogarnąć, by to co ważne i terminowe było realizowane. W powrót męża nie wierzę, a jak potoczy się moje życie to zobowiązuję się, że kiedyś tu jeszcze zajrzę i napiszę. Mam nadzieję, że mimo wszystko to życie będzie szczęśliwe.
Pozdrawiam
 
 
nutka
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-12, 18:16   

Z Bogiem zawsze ! Nie trać nadziei...
 
 
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-12, 20:32   

mallgos napisał/a:
Sławomir

Pytasz o Boga
ja już nie pytam, słyszałam, że jest sprawcą cudów, bardzo się starałam, jeśli On istnieje to nie zasłużyłam.
Syn miał być nasz, jest jego i jego kochanki.


Witaj,
może ciut odpowiem na Twoje wpisy :-)
Masz doła i to co piszesz aż krzyczy, abyś właśnie wróciła do lektury, bo tam jest odpowiedź na Twoje przemyślenia. Czemu chcesz być dla siebie Kasandrą ? Nie znasz przyszłości, drogi jaka ma dla Ciebie Bóg :-D
Piszesz " jeśli On istnieje", oj istnieje i uczciwie przemyśl jak często widzisz i odczuwasz Jego działanie ile przedziwnych, po ludzku nieracjonalnych zdarzeń przewinęło sie w Twoim życiu? Ten kryzys ma Ci Go przybliżyć, bo On chce Ciebie przytulić i juz dawno napisał do Ciebie, ze nigdy do póki żyjesz nic nie jest pozamiatane :mrgreen: , a On chce abyś żyła wiecznie :mrgreen:
Twoja historia może być trudna, ale nie jest beznadziejna- znasz dokładnie historię Abrahama i Sary? Jak Bóg ja poprowadził i rozwiazał? Historię Zahariasza i Elżbiety? A Tobiasza i Sary? Jakuba i Racheli?
Jak juz je dokładnie poznasz i przemedytujesz, przemodlisz bedziesz znała dogłebnie to pewnie i poznasz w sercu plan jaki Bóg ma na Twoje uzdrowienie i dla Was obojga.

mallgos napisał/a:
Teraz muszę jakoś sobie to życie zorganizować, zamieszkać z kimś, bo dłużej już nie zniosę tej samotni.


Przemawia przez Ciebie ból i gorycz, ale tego akurat nie wolno Ci zrobić, bo utrudnisz Bogu wszystko co chce Ci uczynić , abys była szczęśliwa. :-D
(11) Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. (12) I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.(Ew. Marka 10:11-12, Biblia Tysiąclecia)
Nie da się trucizna wyleczyć zatrucia.
Nie daj sobie wmawiać, że tylko inny człowiek może Ci ulżyc w tej sytuacji, bo nie może, rozwiazaniem jest tylko Bóg, a On powiedział:
(15) Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. (16) Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? (17) Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. (18) Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. (19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. (20) A więc: poznacie ich po ich owocach.
(Ew. Mateusza 7:15-20, Biblia Tysiąclecia)
Teraz Twoim prorokiem jest pozorna samotność :-(
Przytulam Cię przez mojego Anioła Stróża i otaczam modlitwą Rózańca, abyś odzyskała spokój i równowagę zanim podejmiesz jakieś decyzje.
 
 
mallgos
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-14, 20:41   

Kingo
dziękuję za dobre słowa :-)
 
 
Lil
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-17, 10:43   

Mallgos, gdy czytałam dzisiejsze teksty liturgiczne, przyszłaś mi na myśl. Przytaczam zatem fragment pierwszego czytania (z Jk 1):

Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków. Jeśli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma. Niech zaś prosi z wiarą, a nie wątpi o niczym. Kto bowiem żywi wątpliwości, podobny jest do fali morskiej wzbudzonej wiatrem i miotanej to tu, to tam. Człowiek ten niech nie myśli, że otrzyma cokolwiek od Pana, bo jest mężem chwiejnym, niestałym we wszystkich swych drogach.

Warto rozważyć te Słowa, nawet komentarz na opoce Ci polecam.

Wcześniej też czegoś słuchałam i chciałam Ci polecić, bo może skoro nie chcesz czytać, to chociaż posłuchasz. Niestety teraz nie pamiętam co to było :) Jak sobie przypomnę to wkleję odnośnik.
Musiałaś mocno zapaść mi w pamięć, skoro tak często mi się kojarzysz :)
 
 
mallgos
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-17, 18:26   

Lil pewnie nie tobie jednej zapadłam w pamięci, dziękuję za komentarz :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9