Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Od 2007r.nie mogę wychowywać swych synków.
Autor Wiadomość
Gianna
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 17:35   

zaleś napisał/a:
Ja83 napisał/a:
Żaden ojciec nie nakarmi dziecka piersią nawet gdyby chciał się tego nauczyć:-)
Biologia w tym przypadku determinuje wszystko...Oczywiście każde dziecko najlepiej jak by miało i ojca i matkę, ale jeśli musimy wybierać to w pierwszych miesiącach życia matki się nie da zastąpić...

Dyskryminacja ! Znam ojców ,którzy karmią dzieci mlekiem nie z własnej piersi.Sam to robiłem,więc mozna.

Obserwuję ten wątek i , wybacz mi zaleś, ale wydaje mi się,że chcesz na siłę przeforsować tezę o zamienności ról ojca i matki.
Każdy świadomy rodzic wie,że mleko matki jest w pierwszych miesiącach życia NAJLEPSZYM pokarmem dla dziecka. Więc argument o karmieniu sztucznymi erzacami dziecka nie dbając o jego zdrowie po to tylko, żeby postawić na swoim, moim zdaniem brzmi strasznie dziecinnie.
To mi przypomina bardziej wyrywanie sobie ulubionej zabawki niż dbanie o dobro dziecka.

Jeżeli ojcu naprawdę zależy na dobru dzieci, to może lepiej zakończyć podjazdowe i ambicjonalne wojenki z ich matką ( nawet z uszczerbkiem dla własnego ego ;-) )i dogadać się.
Myślę, że poza nielicznymi wyjątkami , każda matka widząc dobrą wolę i chęć PRAWDZIWEGO porozumienia nie zabroni dzieciom kontaktów z ich ojcem.
Tylko te zmiany trzeba zacząć od siebie.Wiem,że to niełatwe, ale czyż dobro dziecka nie jest warte poświęcenia swojej ambicji?
A matki niech karmią swoje dzieci piersią w spokoju :-)
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 17:55   

Ten argument o potrzebie karmienia piersią jest podnoszony własnie w sądach i wykorzystywany przeciw ojcom do sprawowania opieki przez nich.Powtórzę-gdybym sam porwał dzieci moze bym nadal wychowywał swych chłopców a tak wychowują ich matka z babką.To matka wręcz wmawiała dzieciom na widzeniach moich z nimi by uważali na mnie bo moge ich porwać.Brawo mamy !Straszcie dzieci ,ze ojcowie są zli i twórzcie stereotypy.
 
 
Gianna
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 18:36   

Przepraszam, zadam niedyskretne pytanie: czy Ty jesteś wierzącym katolikiem zaleś?
Oczywiście, jeśli nie chcesz ,nie odpowiadaj...
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 18:49   

Gianna i własnie dlatego odpuściłem.Ni ewiem ile jeszcze lat ich mama ma karmić piersią -bo to chyba jest ten argument do pierwszenstwa matki w wychowywaniu dziecka.Dobrem dziecka w/g mnie jest mozliwosc jego ''obcowania '' z kazdym z rodziców chocby ci nie chcieli sie porozumieć.Moja zona nie chce porozumienia ,więc ja nie mam prawa jej narzucac swej woli.Jesli ona uważa ,że synom ojciec jest niepotrzebny -cóż ,nie mam szansy na zmianę tego między innymi w sfeminizowanych sądach.
Gianna -nie moim celem jest zamiana ról ojca i matki.Moim powołaniem jest ojcostwo,którego nie mogę wypełniać,realizować.Nie pozwalają na to sądy,pseudopsycholodzy,pseudokuratorzy,mama chłopców.
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 18:53   

Czesto zastanawiam się czy gdybym wiedział ,że żona pozbawi mnie w przyszłości roli ojca czy bym przystał na jej propozycję małżeństwa 18 lat temu.


.
.
.
.
.
https://www.facebook.com/...708175565931008
 
 
Gianna
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 19:30   

Hmmm :-? . Staram się zrozumieć Twój ból i cierpienie związane z rozłąką z synami zaleś.
Z drugiej strony przez Twoje posty przebija takie nieprzejednanie i brak przebaczenia w stosunku do żony...dlatego zapytałam o wiarę. I nie mam tu na myśli oficjalnej przynależności religijnej ;-)
Wiem z własnego doświadczenia, że w konflikcie małżeńskim przychodzi moment absolutnego impasu - zmęczenie materiału - jeśli sprawy się przeciągają i brak dobrej woli .
I to jest pora na wypróbowanie siły swojej wiary...
zaprzestanie unoszenia się dumą, pychą
pokorne próby dogadania się , nie walka za wszelką cenę kto ma rację,
przebaczenie...
uświadomienie sobie własnych win i prośba o przebaczenie tychże...

Jednym słowem trzeba zrobić krok do tyłu i popatrzeć chłodnym okiem na rumowisko rodziny.

Kto ma to zrobić?
Mądrzejszy! Co nie znaczy wcale ,że ten bardziej winny! ;-)
 
 
Gianna
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 19:33   

A dzieci tylko na tym skorzystają!
Czy jesteś gotów na takie poświęcenie dla nich?
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 19:59   

Gianna ja to wszystko wiem :->
Poświęcam się dla nich -jakby to nie rozumiec.
Cierpię ,ale to cierpienie ofiaruję za żonę.
Pracuję bo muszę pracowac i taka jest rola ojca.Ojciec nie jest od karmienia piersią dzieci ale od pracowania,troszczenia sie o RODZINĘ.
Jaka jest rola mężczyzny-ojca już to wiem.Odkryłem,może zbyt pózno ale wiem.
Przebaczam bo nie potrafię zrozumień jej postępowania.
Przebaczam bo mi tak łatwiej żyć.
Przebaczam bo tak tylko potrafię.
Przebaczam bo jestem słabszym.
Przebaczam bo jestem Crześcijaninem.
Przebaczam bo nie potrafię być taki jak ona.
Przebaczam bo obiecałem to jej .
 
 
Gianna
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 20:36   

...no cóż... a myślałeś o 12 krokach lub innej formie terapii, drogi do lepszego poznania siebie?
Może pora zostawić na razie sprawy na które nie masz wpływu i zająć się sobą, własnym doskonaleniem i rozwojem? Ja tak właśnie zrobiłam i polecam :-)
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 20:37   

W tym roku szkolnym nasz młodszy synek bedzie przystepował do I Komunii Św.Wiem,że bede tylko w kosciele na mszy ,nawet gdy bedą chcieli mnie wypedzic z niego.Inne uroczystosci już nie będą dotyczyc mnie i moich bliskich.Tak jest od 2007.
Nic nie mozna zrobic bo matka - włascicielka wie lepiej.
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 20:42   

Gianna napisał/a:
Przepraszam, zadam niedyskretne pytanie: czy Ty jesteś wierzącym katolikiem zaleś?
Oczywiście, jeśli nie chcesz ,nie odpowiadaj...


A jakie w tym konkretnym przypadku to ma znaczenie?
Czy niekatolik nie kocha swoich dzieci?
 
 
Kochająca
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 20:44   

Zaleś wybacz ale w twoich wypowiedziach nie ma nawet szacunku do kobiety a piszesz, że przebaczasz. Nie mam zamiaru wchodzić w twoje sumienie ale moje sumienie nie daje mi spokoju kiedy widzę jawną nienawiść do kobiet i otwarty atak na nas matki. Zgadzam się z tobą, że sądy wybierają dla dobra dziecka najczęściej matki jako stałe opiekunki. Ale ojciec i to znowu wynika z biologi a nie z naszego widzimisie, Jest surowy chłodny w uczuciach i emocjach. Ma za zadanie utrzymać rodzinę a nie dbać o jej ciepło wzajemny szacunek. Piszesz, że jesteś wierzący przyznajesz się do Chrystusa publicznie. Super to wróć do kart Pisma Świętego i poczytaj czego od was mężczyzn chciał Bóg i zweryfikuj z własnym życiem. Bo napisać, że ty też umiesz nakarmić dziecko i w związku z tym to tobie sąd ma dać dzieci jest dziecinne. Przykro mi ale po raz kolejny to tu napiszę. Drodzy panowie nie unoście się swoją urażoną dumą bo to nie jest dojrzałe i ojcowskie podejście.
Za nim mój mąż doszedł do tego, że Tymek ma mokrą pieluszkę, to on już chciał jeść. Ja wiedziałam to po pierwszym łe a on półgodziny się tego uczył. To nie wywyższanie się. To czysta biologia. Ze starszymi dziećmi też to się sprawdza. Matki mają instynkt, czasem przesadzają ale tak czy inaczej nie jesteś równy matce. Bo nie jesteś matką.
I po co tu się kłucić z sądami, Bogiem, biologią, czy psychologią??
 
 
krasnobar
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 21:00   

zaleś napisał/a:
Moim powołaniem jest ojcostwo,którego nie mogę wypełniać,realizować.Nie pozwalają na to sądy,pseudopsycholodzy,pseudokuratorzy,mama chłopców.


czy dlatego nie płacisz alimentów,a pieniądze na dzieci musi ściągac od Ciebie komornik?
czy dlatego pozwałeś matkę o alimenty na 1 zł,zeby udowadniać coś w sądzie światu i żonie?
czy dlatego stosowałeś przemoc wobec żony i masz sprawę w sądzie o nękanie?
czy dlatego chcesz mieć opiekę naprzemienną,bo wtedy znika obowiązek alimentacyjny i to jest motorem do Twojego działania?

już to Ci tu pisano....przez tyle lat,zmieniające się składy sędziowskie,kolejne RODKi nie dopatrzyły się Twojej krzywdy,czy nie jest to sygnał dla Ciebie?

za chwilę znowu na jakiś czas znikniesz z forum,bo zostały zdemaskowane Twoje sprawy,a za kilka miesięcy znowu przyjdziesz,wierząc,że reszta zapomni o Twoich przewinieniach i będzie Ci wtórować w najeżdżaniu na matkę swoich dzieci.....

Pulikowski pisał: Najważniejsze,co ojciec może zrobić dla swojego dziecka,to kochać jego matkę....kochac,więc wybaczać,pomagać,chcieć dobra............gdyby taka była Twoja postawa,sądzę,że dawno miałbyś już często dzieci przy sobie.........

faktów się nie wyprzesz,czekasz,aż dzieci dorosną i same będą decydować,ale to,że w sądzie leżał wniosek o alimenty na złotówkę czy alimenty wydzierane Ci przez komornika-będą faktami,ktorych nie przykryjesz ładnymi słowkami...
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-04, 21:09   

Własnie po co się kłócic z matkami skoro zawsze maja racje.Wszystkiego o sobie ni episzę ,więc ni emozesz mnie znać dokładnie a po watkach tu na forum nie oceniam mnie i nie skreslaj Kochająca :-/ .
To ,że Twój mąż nie natychmiast wymienił pieluche coś zmieniło,coś się stało,jest gorszy ?
Ja tez nie na czas wymieniałem pieluche idlatego mam nie wychowywać swego dziecka? Jestem gorszy ?
Nigdzie ni episałem o nienawiści do kobiet jedynie w swym watku na samym wstepie napisałem by matki nie zabierały ojcom dzieci,by matki nie szantazowały ojców dziećmi.
Przeczytaj od początku..... ;-)
Ja wiem czego wymaga ode mnie Bóg.
Nie wiem czego wymaga ode mnie kobieta-niby-żona :-(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8