Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Od 2007r.nie mogę wychowywać swych synków.
Autor Wiadomość
Filomena
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-07, 10:48   

zaleś napisał/a:
.........należy też zaznaczyc ,że dziecko ma juz 6latek.
??


Tu?

Chyba, że kogoś cytowałeś...

Zostań z Bogiem.
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-07, 10:57   

Filomena napisał/a:
zaleś napisał/a:
.........należy też zaznaczyc ,że dziecko ma juz 6latek.
??


Tu?

Chyba, że kogoś cytowałeś...

Zostań z Bogiem.

I tu napisałem ,że mój syn ma 6 lat ?
Jest to umowny wiek dziecka stosowany w sadach rodzinnych ,do którego dziecko pozostaje pod opieką matki a ojciec zostaje weekendowym tatusiem.Weekendowym moze zostawac znacznie dłużej lub nawet nie weekendowym.Może zostać ojcem na odległość ,ojcem z fotografii jesli matka w ogóle pokaże dziecku fotografie ojca jak wygląda.
 
 
Filomena
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-07, 11:01   

Twój post o 6 latku był więc co najmniej nieprecyzyjny. Dziękuję za określenie kontekstu Twojej wypowiedzi. Nie zamierzam kontynuować tej rozmowy.
 
 
Kochająca
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 13:23   

Witam, Jestem nowa na forum ale pisze tu bo mam proste pytanie ale wiem, że odpowiedź nie będzie prosta.
Wypowiadacie się tu na temat tego jaka jest rola ojca a jaka matki. Jestem matką mam rocznego syna ale mój mąż 6 miesięcy temu porwał dziecko i zmieszkał z małym u swoich rodziców. Wszystko w mocy prawa. Nie chcę mówić szczegółów ale od 6msc. nie daje mi dostępu do syna nieodbiera telefonów a na smsy odpisuje zdawkowo. Wiem tylko, że żyje i mam nadzieję, że jest zdrowy.
Sąd przyznał mi opiekę nad synem bez jawnej rozprawy. Nie krzywdziłam dziecka w żaden sposób a jednak mąż postanowił tak a nie inaczej. I co z takimi przypadkami kiedy ojciec porywa dziecko i bynajmniej nie pragnie jego dobra. Też powinnam zostawić to i stwierdzić tak jak kurator mi stwierdził, że dziecko ma być z takim ojcem?? To jest sprawiedliwe?? Co ma zrobić zrozpaczona matka w takiej sytuacji.
W pewnych sytuacjach odebranie ojcu władzy rodzicielskiej lub jej ograniczenie jest w pełni związane z dobrem dziecka. Bez tego narażamy je na ciągłą przemoc.
To oczywiście moje zdanie. Pozdrawiam wszystkich z tego tematu.
 
 
Ja83
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 15:27   

Kochająca, właściwie nie wiem jaki Ty masz problem. Jeśli Sąd przyznał Ci opiekę (nawet bez jawnej rozprawy) to dzwonisz na policję i dziecko jest za chwilę u Ciebie w domu. Nie ma takiej możliwości, żebyś nie mogła zajmować się dzieckiem jeśli ta opieka jest Ci przydzielona.
 
 
Kari
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 15:41   

Kochająca, czy zgłosiłaś to na policję , czy wniosłaś do sądu, czy walczysz o dziecko? Jeśli nie ma obiektywnych powodów, dla których nie mogłabyś sprawować opieki nad dzieckiem, to nie mogę zrozumieć takiej sytuacji. Kiedyś słyszałam o podobnej sprawie, gdy ojciec porwał dziecko(sporo starsze od Twojego) i przetrzymywał wiele miesięcy. Skończyło się to ostrą akcją policji, dziecko odebrano, oddano matce, a ojciec stracił prawo do jakichkolwiek kontaktów z dzieckiem na zawsze .
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 16:05   

Ja83 co za nieprawdę piszesz? (głupoty) policja nie jest od odbierania dzieci .Od tego są sądy .Policja nic nie zrobi.
 
 
Ja83
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 16:43   

Zaleś, Kochają ma przyznaną opiekę, zatem ojciec ma ja ograniczoną w związku z tym jest to porwanie, a to się zgłasza na policję. Policja przyjeżdża z Kuratorem i oddaje dziecko temu opiekunowi, któremu przyznana jest opieka (czyli Kochającej). Nie wiem dlaczego sądzisz że piszę głupoty.
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 16:49   

Kochająca napisał/a:

Jestem matką mam rocznego syna ale mój mąż 6 miesięcy temu porwał dziecko i zmieszkał z małym u swoich rodziców. Wszystko w mocy prawa.

Sąd przyznał mi opiekę nad synem bez jawnej rozprawy.

Też powinnam zostawić to i stwierdzić tak jak kurator mi stwierdził, że dziecko ma być z takim ojcem??


Coś to się tzw kupy nie trzyma
 
 
Kochająca
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 17:35   

Nie kłućcie się. Mi też to się w głowie nie mieści ale mam taką sytuację a nie inną. Dzisiaj usłyszałam od kuratora, że mój mąż łamie prawo ale nikt mi na to nic nie poradzi. Nie pisałam nigdzie, że ma ograniczoną władzę. Ja jestem w trakcie rozwodu i mój mąż ma pełnię władzy rodzicielskiej taksamo jak ja. Mam natomiast postanowienie sądu o zabezpieczeniu z klauzurą natychmiastowej wykonalności. Na mocy tego postanowienia dziecko ma przebywać w każdorazowym miejscu pobytu matki. Ale mój mąż ma jakiś układ z tamtejszymi kuratorami i policją więc przy przymusowym odbiorze dziecka to mnie policja trzymała za ręce i uniemożliwiła mi normalne przebywnie z dzieckiem, nie mówiąc już o odebraniu dziecka.
Wiem, że może myślicie, że to nie możliwe ale to jest moje życie i nie musicie mi wierzyć. Wszyscy karzą mi czekać. Tymek za dwa tygodnie skończy rok a ja mam czekać. I wszystko zgodnie z prawem.
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 18:04   

Ja czekam juz od 2007r i moje orły też.Nic nie mozna zrobic ,gdy jeden z rodziców staje się właścicielem dzieci.Czekam aż chłopcy staną się pełnoletni,wtedy może..................
 
 
Ja83
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 18:26   

No to skoro Tobie jest przyznana opieka, to automatycznie Twój mąż ma ograniczone prawa (tak to się ładnie nazywa). To co on robi nie jest zgodne z prawem, radzę pojechać jeszcze raz z policją i najlepiej z telewizją (nie na darmo mówi się, że to 4 władza).
 
 
Kochająca
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 21:31   

To niestety nie dokońca tak jak mówisz. Mąż ma pełnię władzy. Masz rację, że łamie prawo ale na to nikt nie reaguje. Na pocieszenie mówię sobie, że takich dzieci jak mój Tymek jest w Polsce 6 tys. z tego co wiem. Prawo w Polsce wprowadziło pojęcie porwań rodzicielskich ale nic więc. Jest to więc puste pojęcie. Niemam sił ani odwagi na to żeby pójść tam z telewizją czy prasą. Nie wiem co nagadałby mój mąż i po jakiej stronie opowiedziałaby się czwarta władza. Wiem, że nie mogę czekać biernie na to aż moje dziecko stanie się dorosłe. To jest główna różnica pomiędzy matką a ojcem. My instynktownie wiemy co robić z dzieckiem, znamy jego potrzeby i odpowiadamy na nie. Ojcowie uczą się tego co my wiemy same z siebie. Dlatego sądy w Polsce zazwyczaj stoją po stronie matek. Mamy więź z dzieckiem której nie da się przerwać. Moje dziecko teraz cierpi ale mimo tego, że jest tak małe to pozna matkę po rytmie serca i zapachu ojca w ten sposób nie pozna. To nie jest wywyższanie się ale czysta biologia i psychologia. To tak apropo tego co pisaliście wcześniej zanim do was dołączyłam
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-10-02, 21:53   

Te wszystkie sprawy z dziećmi są niezwykle trudne.Każde porwanie rodzicielskie jest ZŁE i naganne.
cyt.''To jest główna różnica pomiędzy matką a ojcem. My instynktownie wiemy co robić z dzieckiem, znamy jego potrzeby i odpowiadamy na nie. Ojcowie uczą się tego co my wiemy same z siebie. Dlatego sądy w Polsce zazwyczaj stoją po stronie matek. Mamy więź z dzieckiem której nie da się przerwać.'' czy jeśli jak twierdzisz ojcowie uczą się tego co wy wiecie to sa gorsi ?Pachnie mi tu dyskryminacją ojców.:( :-/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9