Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
wniosek o uregulowanie kontaktow
Autor Wiadomość
Nirwanna
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 21:10   

I jaki wniosek? - że obie płcie mogą czuć się uprawnione do "pójścia w siną dal" bo mąż/żona się zmienił/a? To że tak bywa nader często, nie oznacza że jest to dobre. Kryzysy rozwiązuje się inaczej. Również takie jak wyżej.
Zaleś - poleć tym swoim kumplom to forum :-)
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 21:16   

Nirwanna napisał/a:
I jaki wniosek? - że obie płcie mogą czuć się uprawnione do "pójścia w siną dal" bo mąż/żona się zmienił/a? To że tak bywa nader często, nie oznacza że jest to dobre. Kryzysy rozwiązuje się inaczej. Również takie jak wyżej.
Zaleś - poleć tym swoim kumplom to forum :-)

mam taki zamiar.Jeden jakos sobie radzi z zoną-choć to juz jego druga.Ona go bije a on nie ma gdzie pójść.
Z drugim juz rozmawiałem i mówiłem o SYCHARZE.Żona białorusinka-nie wiem czy dadzą radę.Namaiałem ich na rekolekcje dla małżeństw.Jakoś znosi teraz te ciche dni.Nie bede go przekonywal do opuszczenia żony bo uważam,ze to złe mimo że może mi przynieść jako lokator pare setek złoty.
 
 
nutka
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 21:56   

Temu co to z drugą żoną - niech weźmie sakramentalną - ta jest jego właściwą !
I kryzys z drugą jeśli to niesakramentalne potraktuje jak szansę na nawrócenie - tylko niech dobrze wykorzysta!!!

A teraz od strony żony, która durdurdur.... dlaczego ona dur dur dur... bo czuje się niekochana !!!!! Nawet sama nie wie dlaczego to dur dur dur... Chłopaki - najkrótsza i najlepsza lektura jaka może trafić do każdego - krótka, optymistyczna i skuteczna (mało psychologiczna - i chce się żyć ! a nei rozwodzić - z pomocą Boga wszystko możliwe, bo sił i cierpliwości potrzeba, ale jest recepta !!!
http://www.tolle.pl/pozyc...i-w-malzenstwie

A od roku nie wychodzę z lektur - czytam wiele, przewalam wszystkie polecone przez Sychar, proszę uwierzcie... tylko zacznijcie od tego, a potem zaraz "Miej odwagę kochać" - i wszyscy uciekający - zobaczycie, że działa ....
I teraz tak myślę, że mój mąż miał wiele prób - tylko błędy popełniał tam, gdzie był mój najważniejszy język miłości, który dla niego był śmieszny... i nie rozumiał, że dla mnie to ważne ... ale i ja nei wiedziałam dlaczego ja wtedy durdurdur - bo sama nie wiedziałam dlaczego to akurat dla mnie ważne...
Jego język śmieszył mnie jeszcze bardziej... ale staram się... i gdybym wcześniej to wiedziała... można oczywiście podejrzewać manipulację - ale chodzi o darowanie komuś kogo się kocha z wyboru i wiernie - podarowania tego czego potrzebuje, zaspokojenia jego potrzeb emocjonalnych - a jak ja miałam to zrobić, kiedy na każde takie pytanie mąż odpowiadał mi: nie wiem, jakbym wiedział to sam bym chciał to zrobić... Wiem, ze jest mi źle.... i zwiał !!! Widać nie umiał inaczej, ale nie umniejsza to krzywd, które wyrządził dzieciom i mnie, choć rozumiem, wybaczam... i nadal kocham ! Mimo wszystko !

Ale mam nadzieję, że nawet w separacji zadziała... i w relacjach Tato-dzieci - mama - dzieci też !!!
może warto byłoby spisać potem statystyki komu pomogła ... (czekam na świadectwa :)
czekam na niusy - proszę skorzystajcie !!! Zapełnijcie zbiorniki miłości swoich współmałżonków, a oni zapełnią Wasze !
Otulam wszystkich tych, którzy wyśmieją tę lekturę też !
 
 
Dabo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 22:09   

Cytat:
.Nie bede go przekonywal do opuszczenia żony bo uważam,ze to złe mimo że może mi przynieść jako lokator pare setek złoty.
_________________

Facet, ty widzę dość długo tu gościsz, ale coś mi się zdaje że pod kopułką zaśniedziało.
Tez podnająłem piwnice łepką, aż mnie trafia ze się "poruszają" całymi nocami co słychać po rurach. Dotarło to do mnie że to grzech że dla 3,5stówek daje przyzwolenie ,mój księdzu powiedzieli: nie wywalać, mimo że i tak nie płacą, bo może swoim przykładem i słowem skłonię ich do ślubu i ze złego wyjdzie dobre.
Terefere, w mieszkanie wsadzili 10 tys, gość mi napyszczył i go oficjalnie wywaliłem, ale jest sprytny jego 6 lat starsza dziewucha (cura znajomych) broni go dalej i utrzymuje.(gość muzyk z talentu nawet na durnym flecie nie potrafi grać, nie wspomnę o pianinie które mu ostatnio podsunołem). Z kąd się biorą tak durne dziewczyny????
Kurcze
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 22:15   

Dabo-nie rozumiem Twej wypowiedzi. :-/
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 22:28   

Dabo napisał/a:

Tez podnająłem piwnice łepką, aż mnie trafia ze się "poruszają" całymi nocami co słychać po rurach. Dotarło to do mnie że to grzech że dla 3,5stówek daje przyzwolenie ,mój księdzu powiedzieli: nie wywalać, mimo że i tak nie płacą, bo może swoim przykładem i słowem skłonię ich do ślubu i ze złego wyjdzie dobre.


Dabo, ty lepiej spij po nocach, zamiast ze szklanką przy uchu i scianie czatować :mrgreen:
albo wymień im spręzyny w łózku
 
 
zaleś
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 22:36   

:mrgreen: Tą wypowiedż rozumiem.
 
 
Dabo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-05, 23:50   

grzegorz_ napisał/a:
Dabo, ty lepiej spij po nocach, zamiast ze szklanką przy uchu i scianie czatować
albo wymień im spręzyny w łózku

Gregor cie palne za takie gadanie.
Chłowiek łapczywy i pazerny, zeby było łatwiej utrzymać chałupe i "niech na alimetnty pewniak będzie"
okazuje się że znajoma ojca i moja podsyła mi cure( pech chciał imienniczka żony i zdrowa!!!) Po dwoch miesiącach okazuje się że oboje goli i weseli. Rachunki w pip. "I co niedobry dabo ma wypieprzyć nieślubnych łebów co sie prokreują nontoper żyjąc ideą i mażąc o ślubie kościelnym.
Teraz bedę łobuz jak wywalę ale i łobuz bo żonka czeka że jej stówkę dożucę z alimentów za wynajem.
 
 
silverado
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-06, 00:10   

Dabo napisał/a:
grzegorz_ napisał/a:
Dabo, ty lepiej spij po nocach, zamiast ze szklanką przy uchu i scianie czatować
albo wymień im spręzyny w łózku

Gregor cie palne za takie gadanie.
Chłowiek łapczywy i pazerny, zeby było łatwiej utrzymać chałupe i "niech na alimetnty pewniak będzie"
okazuje się że znajoma ojca i moja podsyła mi cure( pech chciał imienniczka żony i zdrowa!!!) Po dwoch miesiącach okazuje się że oboje goli i weseli. Rachunki w pip. "I co niedobry dabo ma wypieprzyć nieślubnych łebów co sie prokreują nontoper żyjąc ideą i mażąc o ślubie kościelnym.
Teraz bedę łobuz jak wywalę ale i łobuz bo żonka czeka że jej stówkę dożucę z alimentów za wynajem.


miałem takiego kolegę na studiach co podobnie jak Ty Dabo gadał.... był uwielbiany :-)
 
 
moc nadziei
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-06, 11:34   

grzegorz_ napisał/a:

Problem w tym że małe dziecko nie zna moralności katolickiej i znać nie musi,
(bo co dla dziecka znaczy, gdy mu matka powie, że tatuś popłenia grzech cudzołóstwa?)
za to kocha tak samo matkę jak i ojca.


Moralności katolickiej nie zna i nie musi. Jeśli jest małe. Bo jeśli jest większe, to chrześcijański rodzic mu ją stopniowo przekazuje wg własnej wiedzy.
A jeśli jest małe, to wie samo z siebie, że skoro do tej pory tata mieszkał w domu a nagle mieszka z nową "żoną", "panią", "ciocią" - no to coś jest chyba nie tak. Było dobrze, a zrobiło się niedobrze.
Pytanie kiedy i jak powinno się dziecku powiedzieć dlaczego tak się stało.
Odrębne pytanie to jak zmniejszyć rany, które dziecko w tej sytuacji odniesie. Bo na pewno zostanie poranione.
Kolejne pytanie, czy kłamstwo w celu zmniejszenia bólu dziecka jest dobrym rozwiązaniem.

Co do słowa i pojęcia cudzołóstwo, to raczej nikt normalny nie użyje go w rozmowie z małym dzieckiem.
Ale nie zmienia to faktu, że nie żyjemy w kulturze arabskiej i harem to jeszcze jednak nie jest norma, nie? 8-)

Nutka, zgadzam się z Tobą, że nie można pozwalać na zacieranie i relatywizację norm moralnych w imię źle pojętego szczęścia rozbitej rodziny budowanej na zakłamaniu.
A z drugiej strony nie wolno budować w dzieciach obrazu nieszczęśliwej, zdradzonej rodziny która aż do śmierci wszystkich zainteresowanych będzie żyła krzywdą, nieszczęściem i ranami! Uważam że wyjście jest jedno: budować obraz rodziny poważnie zranionej, ale dalej silnej - wiarą, Bogiem, właśnie przykazaniami..
Bo jakie inne wyjście? Przystosować się do świata, gdzie każdy ma mamę + wujka, i tatę + ciocię?

Każda nasza decyzja wpłynie na wybory naszych dzieci w przyszłości.

I napomknę tylko, że wszystkie moje wypowiedzi w tym trudnym temacie to jedynie teoria, dywagacje, przemyślenia i wolne wnioski. Ja tego dzieciom nie musiałam mówić. Mój mąż na razie próbuje wrócić. Natomiast sytuacja jest na tyle poważna, że nie można wykluczyć żadnego scenariusza. Dlatego tu zaglądam..
 
 
nutka
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-06, 15:17   

Ja też mam to szczęście, że dzieci na tyle duże, że nie muszę nic wyjaśniać. Widzą moje stanowisko, widzą moją miłość do męża, dziwią się czasami na moje odpowiedzi - np. ostatnio - mamo - a czy Ty nie żałujesz, że Ty Taty wcześniej nie rzuciłaś - przecież miałaś powody, byłabyś górą... a moja odpowiedź - że w rozbijaniu rodziny nie ma gór, wszyscy są przegrani - i nie żałuję ani jednego dnia, które razem nam dane było przeżyć. Żałuję tego, co mogło być przed nami... piękne, cudowne, choćby trudne, ale wspólne !

Widzą i to co dla nich robię, co robię na rzecz domu i rodziny, widzą co i ile zrobiłam dla ratowania małżeństwa. Jak to ocenią po latach? Nie wiem... ale to jest moje życie, i nie dla nich to robię (choć i ta motywacja jest dobra), tylko dla siebie. Że w nowej rzeczywistości można być szczęśliwym - oczywiście... Że można odnaleźć przyjaciół nawet płci przeciwnej, których nie miało się całe życie - oczywiście.
Że można nadal kochać i czuć się kochaną - oczywiście, a przede wszystkim, że można w końcu widzieć siebie, że stajesz się lepszym człowiekiem, że stajesz w prawdzie i przywierasz do Boga, do krzyża całą sobą, całym swoim sercem, całą duszą i że rozkwitasz, choć szlochasz, bo żałobę trzeba przeżyć, bo ból musi wyboleć, bo serce krwawi ...
 
 
nutka
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-06, 15:20   

Inni też widzą.... a najlepsze jest to, że tych, których uważałaś za przyjaciół i że Ci dobrze życzą, że zawsze uważali Was za szczęśliwe małżeństwo, którzy dopytywali, ale dlaczego... zrób tak albo tak, mieli mnóstwo rad, albo win, które widzieli w nim, nie we mnie, a teraz widzisz jak odchodzą, jak się od Ciebie odsuwają, bo nagle jesteś trędowata - bo mówisz prawdy, dla nich niewygodne, bo burzysz ich porządek świata w "pojmowaniu szczęścia" kiedy nazywasz rzeczy po imieniu, np. że rozwód to profanacja sakramentu... Ale jesteś Ty i Bóg ! i w końcu czujesz się świetnie, bo wiesz, gdzie Twoje miejsce na ziemi...
 
 
grzegorz_
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-06, 15:26   

krawędź nadziei napisał/a:


Ale nie zmienia to faktu, że nie żyjemy w kulturze arabskiej i harem to jeszcze jednak nie jest norma, nie? 8-)


są tacy którzy powiedzieliby "szkoda"
w islamie jest mniej rozwodów, bo po co sie rozwodzić jeśli można mieć drugą żonę :mrgreen:
 
 
GregAN
[Usunięty]

Wysłany: 2014-02-06, 15:49   

grzegorz_ napisał/a:
krawędź nadziei napisał/a:


Ale nie zmienia to faktu, że nie żyjemy w kulturze arabskiej i harem to jeszcze jednak nie jest norma, nie? 8-)


są tacy którzy powiedzieliby "szkoda"
w islamie jest mniej rozwodów, bo po co sie rozwodzić jeśli można mieć drugą żonę :mrgreen:

w islamie liczba powodów do rozwodu automatycznie redukuje się o połowę.
w islamie żony nie odchodzą do kochanków
widać lepiej wychowane niż katoliczki.... :oops:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8