Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
pogubiłam się w życiu i mąż złożył pozew o rozwód
Autor Wiadomość
takise
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-19, 18:12   Re: pogubiłam się w życiu i mąż złożył pozew o rozwód

Stokrotka10101 napisał/a:


Świetne wsparcie Takie. A nie czytałeś, że należy 77 razy przebaczyć?


czytałem, ale między czytaniem a wprowadzeniem tego w życie przez osobę która została tak potraktowana jest długaaaaaaa droga, a czesto też niewykonalna.

Pavel napisał/a:


Jesteś pewien, ze właśnie tego byś chciał?
Ja jestem pewien, że bym tak nie chciał.


większość ludzi tak by chciało, żeby to co zrobili w przeszłości nie rzutowało na ich przyszłość, ale tak nie ma. Czy tylko ja od dzieciństwa wiem, że zdarza nam się kogoś okłamać, oszukać itp....ale są takie rzeczy jak np zdrada które są najcięższe i tej granicy nie powinno się przekraczać
 
 
Pavel
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-20, 01:21   

takise napisał/a:
ale są takie rzeczy jak np zdrada które są najcięższe i tej granicy nie powinno się przekraczać

Są grzechy cięższe niż zdrada lub jej równe. Podejrzewam, że tak samo jak ja je popełniłeś. To wykroczenia przeciwko Bogu, oraz pozostałe przykazania dekalogu.
"Nie cudzołóż" nie jest najcięższym z nich. Ewentualnie nasze ego najgorzej sobie z nim radzi.
Chrystus umarł za wszystkie nasze grzechy.
Za moje, Twoje, Redrose również.
Wszyscy grzeszymy, wszyscy upadamy. Jasne, że "waga" grzechów również jest różna.
Ważne, co zrobimy aby naprawić nasze życie, zadośćuczynić winy (na ile to możliwe), czy będziemy w stanie wstać z kolan i mimo grzesznej natury dążyć do świętości.

Poza tym, nie odpowiedziałeś na pytanie które było adresowane do Ciebie, nie do większości (już nie wgłębiając się w to skąd wiesz czego chce większość ludzi).
 
 
takise
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-20, 01:49   

owszem że są grzechy cięższe, zapewne Bóg jej wybaczy, tylko że teraz ona teraz się także stara o wybaczenie męża. A dla człowieka zdrada jest jednym z najcięższych wykroczeń
 
 
Redrose
[Usunięty]

Wysłany: 2017-01-20, 10:13   

takise, modlę sie by Bóg mi wybaczy- czy tak będzie tego nie wiem :( Nie znam Twojej sytuacji, ale uwierz na słowo- że na pewno nie chciał byś kłamać, zdradzać - nawet jeśli małżonek miał by Ci przebaczać... Chyba, że jest sie pustym w środku i nie ma się sensu życia( ja tak się czułam i uwierz, że to piekło i to nie jest życie ( ani szczęśliwe ani spokojne))...
A Ty byś wybaczył swojej żonie i chciałbyś na nowo budować wartości, miłość, wspólnotę?
Czego potrzebował byś by przezwyciężyć dumę/ wybaczyć/ dać szansę??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 8