Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
|
boje sie ze nie podolam obietnicy |
Autor |
Wiadomość |
wyzwanie24 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-01-31, 18:33 boje sie ze nie podolam obietnicy
|
|
|
Witam jestem w zwiazku malzenskim niesakramentalnym od 5 lat .Nasze małżeństwo przechodzilo kryzys teraz juz wiem dlaczego wszystko sie wydazylo zdrada z mojej strony ( calowanie sie z innym ). Wtedy nie balam sie Boga zaniedbalam swoja wiare odwrocilam sie od Niego . Gdy przyszedl kryzys nie wierzylam w slowa jakie mowil do mnie Maz ze nie kocha mnie ze juz za pozno ze stracilam swoja szanse zabilo mnie to a za razem uswiadomilam sobie , ze nie zrobilam przez rok by ratowac wszystko nie docieralo nic do mnie zadne prozby pomoc ze strony meza byla duza a ja mialam to gdzies az wstyd mi sie przyznac do tego ale bylam egoistka . Dopiero uswiadomilam to sobie gdy (chyba) umarlam potem obudzilam sie i czulam sie tak lekko i tesknilam za Mezem ( nie bylo wtedy ).Maz tez mial znaki o ktorych wiele mowil . Wiec ja chcialam bardzo nacilkalam go by wrocil a on ciagle mowil nie az do wczoraj . Wspolnie bylismy na spotkaniu .... byla sopwiedz razem bylismy bordzo tego chcialam wroci do Boga do Kosciola udalo mi sie ale boje sie ze nie dotrzymam obietnicy prosze o wsparcie co mam robic bardzo chce wierze w to ze wytrzymam ale boje sie o mojego meza bardzo go kocham ale chce bardzo by na 1 miejscu byl Bog bo tak powinno byc. Wierze w to ze sie uda tylko potrzebuje wsparcia i wzkazwek modle sie a boje sie ze jak dojdzie do wspolzycia Bog zabierze co dal mi ta nadzieje . Wiem ze koscielny musi byc planujmy za rok prosze poradzcie mi jak mam z nim rozmawiac by go nie ranic i by mnie zrozumial |
|
|
|
|
kinga2 [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-01-31, 21:34
|
|
|
wyzwanie24,
witaj na forum.
Zapraszam Cie nie tylko do pisania we wlasnym watku, gdzie prosze Cie o zachowanie w tajemnicy charakterystycznych szczegolow mogacych w swiecie realnym pomoc w identyfikacji Ciebie lub meza,( Staraj sie nie podawac niczego co moze zranic Was w przyszllosci. gdyby wykorzystaly to osoby trzecie w zlej wierze.) ale tez do czytania innych watkow, gdzie z pewnoscia znajdziesz sporo historii i porad, ktore Ci pomoga.
Na poczatek zapytam, co dokladnie mialas na mysli piszac to:
wyzwanie24 napisał/a: | Dopiero uswiadomilam to sobie gdy (chyba) umarlam potem obudzilam sie i czulam sie tak lekko i tesknilam za Mezem ( nie bylo wtedy ).Maz tez mial znaki o ktorych wiele mowil . |
Pytam, bo to bardzo niejasne.
I druga sprawa, skoro Bog i religia jakos juz powoli odzyskuje swoje prawidlowe miejsce w Waszym zyciu to co jeszcze zamyslacie dla poprawienia waszych relacji, jakies terapie, rekolekcje inne ? O jakim rodzaju wsparcia mysleliscie... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|