[agusia1]

Witam. Jestem pierwszy raz na forum. Piszę ponieważ nie potrafię podjąć decyzji. Jestem w dość dużym kryzysie. Dochodzi między nami do strasznych kłótni i doznaje że strony męża przemocy psychicznej. Wiele osób doradza mi abym na pewien czas wyprowadziła się niestety brak mi odwagi. Ostatnio mąż wyrzucił moje rzeczy przed domu i nie pozwolił mi wejść. Interweniowała jego siostra. Mamy dorosłe dzieci. Proszę podzielcie się że mną swoimi doświadczeniami.

Witam. Jestem pierwszy raz na forum. Piszę ponieważ nie potrafię podjąć decyzji. Jestem w dość dużym kryzysie. Dochodzi między nami do strasznych kłótni i doznaje że strony męża przemocy psychicznej. Wiele osób doradza mi abym na pewien czas wyprowadziła się niestety brak mi odwagi. Ostatnio mąż wyrzucił moje rzeczy przed domu i nie pozwolił mi wejść. Interweniowała jego siostra. Mamy dorosłe dzieci. Proszę podzielcie się że mną swoimi doświadczeniami.

[Metanoja1]

Agnieszko, jestem po podobnych doświadczeniach. Czasem separacja jest konieczna. A czasem warto spróbować najpierw COŚ z tym zrobić, w sensie powstrzymania sprawcy, postawienia granic, interwencją policji, założeniem niebieskiej karty....

Agnieszko, jestem po podobnych doświadczeniach. Czasem separacja jest konieczna. A czasem warto spróbować najpierw COŚ z tym zrobić, w sensie powstrzymania sprawcy, postawienia granic, interwencją policji, założeniem niebieskiej karty....

[Mrówka]

Witaj Agnieszko,

Witaj Agnieszko,

[Mrówka]

Polecam taką pozycję:
https://vocatio.com.pl/pl/p/Granice-w-relacjach-malzenskich/716

Polecam taką pozycję:
https://vocatio.com.pl/pl/p/Granice-w-relacjach-malzenskich/716

[Marchewka]

Zdobądź się na odwagę i odejdź. On tobą manipuluje. Musisz się z tego wyrwać, inaczej jego zachowanie nigdy się nie zmieni. Jeśli ciężko Ci samej, poproś kogoś bliskiego o pomoc albo zgłoś się do psychologa. Nie pozwól sobą pomiatać, bo zniszczysz swoje życie.

Zdobądź się na odwagę i odejdź. On tobą manipuluje. Musisz się z tego wyrwać, inaczej jego zachowanie nigdy się nie zmieni. Jeśli ciężko Ci samej, poproś kogoś bliskiego o pomoc albo zgłoś się do psychologa. Nie pozwól sobą pomiatać, bo zniszczysz swoje życie.

[Nirwanna]

Agnieszko, co u Ciebie? Poczytałaś polecane tu pozycje książkowe, zajrzałaś na część forum poświęconą przemocy?

Agnieszko, co u Ciebie? Poczytałaś polecane tu pozycje książkowe, zajrzałaś na część forum poświęconą przemocy?

[evelina]

A czy mąż zawsze taki był, to znaczy, czy zawsze znęcał się psychicznie? Bo jeśli tak to ciężko będzie go nakłonić do zmiany zachowania. Ale zawsze można spróbować pójść na terapię małżeńską. Jeżeli nie będzie chciał ratować choć w małym stopniu tego związku, to rzeczywiście separacja jest najlepszym rozwiązaniem. Może wtedy się opamięta i zobaczy, że też potrafisz być silną i niezależną kobietą.

A czy mąż zawsze taki był, to znaczy, czy zawsze znęcał się psychicznie? Bo jeśli tak to ciężko będzie go nakłonić do zmiany zachowania. Ale zawsze można spróbować pójść na terapię małżeńską. Jeżeli nie będzie chciał ratować choć w małym stopniu tego związku, to rzeczywiście separacja jest najlepszym rozwiązaniem. Może wtedy się opamięta i zobaczy, że też potrafisz być silną i niezależną kobietą.