To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Świadectwa - małe świadectwo Ewulki

Anonymous - 2011-04-07, 22:53
Temat postu: małe świadectwo Ewulki
Kochani
małżeństwem jesteśmy 6 lat, po roku zaczeły się uwydatniać nasze wady, kłóciliśmy się coraz częściej, gdy synek skończył półtora roku mąż znalazł drugą pracę, ja została z synkiem w domu, wówczas było mi to na rękę mąż pracował z jednej pracy jechał do drugiej a ja w ciepełku z synkiem, mimo to wciąż narzekałam, odtrącałam mąża gdy chciał się pokochać bez przyczyny mówiłam nie, mąż zmęczony przyjeżdżał a tu żona wciąż o coś zła i wciaż jakieś pretensje, coraz mniej się widywaliśmy, coraz mniej czasu dla siebie, mąż zaczął coraz wiecej czasu spędzać w pracy czasem czułam że coś nie tak bo nawet na obiad nie wpadał, ale szybko o tym zapominałam, potem odczułam że już tak seksu nie chce, ale o tym też szybko zapominałam i tak mineło poł roku wówczas zaszłam w ciążę, cieszyłam się bo synek miał już prawie 2 i pół roku a pragnełam mieć dwójkę lub trójkę.
Ciąże przechodziłam gorżej niż z synem ale męża całe dnie nie było w domu, czułam sie samotna, zaczełam mieć podejrzenia że ma kogoś bo zaczął chować telefon potem blokować jakimś hasłem, potem już coraz częściej przy mnie wypisywał smsy, było ich coraz wiecej, swoje podejrzenia tłumaczyłam "nie możliwe aby mnie zdradzał, przecież mówi że mnie przecież kocha, nie on, on by mi tego nie zrobił" ale gdy siedziałam sama w domu to często płakałam w poduszkie, tak żeby synek nie widzial...mąż był przy porodzie ale telefon wciaż mu wydzwaniał, urodziłam córeczkę, byłam szczęśliwa ale z drugiej strony gdzieś w środku smutna, brakowało mi buziaka od męża, ciepłego słowa...mąż był dla mnie zimny, obojętny, o wszystko złe mnie obwiniał. Po porodzie nie chciał spać ze mną tłumaczył się że lepiej dla mnie bo musze spać z córką bo często ją karmię, a mi brakowało jego przytulenia. Córeczkę i tak odkładałam w jej łóżeczko aby nie przyzwyczajać zresztą tak jak i kiedys synka. Gdy córeczka miała 3 tygodnie dopiero mi klapki z oczów sie otworzyły pomyslałam "przeciez po porodzie synka tak mu brakowało seksu a dlaczego teraz nic". Podejrzałam w ciągu dnia gdy znów pisał smsy jakie to hasło mąż ma w telefonie i gdy w nocy spał wzięłam jego telefon ... to co przeczytałam zszokowało mnie...pisał jak mu dobrze z nią, że ją kocha itd ona o mnie że jestem głupia nie znam się na dzieciach ona zna się lepiej itd....nic mu nie powiedziałam, nie wiedziałam co mam teraz zrobić, ale nie mogłam jeść, spać, traciłam pokarm, chciałam gdzieś wyjść i już nie wrócić...teraz myślę że córeczka mi dawała siły, przeciez miała dopiero 3 tygodnie i niczemu nie była winna.
Przez kilka dni czytała męża smsy chciałam się upewnić i wiecej dowiedzieć bo wiedziałam że mąż sie będzie wypierał, znam go, lubi kłamać, gdy mu o tym powiedziałam śmiał się pytał no i co tam wyczytałaś, gdy dowiedział się że naprawdę wiem, mówił że to tylko pisanie, że on by nigdy mnie nie zdradził, powiedziałam o tym jego mamie bo jest mi bliższa od mojej, jego mama tez to bardzo przeżyła ale była i jest po mojej stronie, mąż się wygrażał ze odejdzie z pracy i nie będzie miał dla dzieci jak odejdę, że pod samochód wpadnie itd. miałam też w siostrze oparcie i mogłam się jej wypłakać, sama bym sfiksowała, mąż do dziś nie wiem ze siostra o wszystkim wie.
Wróciłam do meża ale on nie zerwał kontaktów z kochanką długo to jeszcze trwało, nie umiałam postawić twardych warunków, nie wiedziałam co zrobić, śledziłam męża, sprawdzałam i o wszystko wypytywalam. Często nadal płakałam do poduszki gdy czułam że kłamie. Wtedy trafiłam na forum sychar kochani i tu odnalazłam bratnie dusze, ludzi którzy mnie rozumieją bardziej niż mama i siostra.

[ Dodano: 2011-04-08, 00:24 ]
c.d. Dzięki Wam skończyłam z antykoncepcją, dzięki Wam już nie używam prezerwatyw, dzięki Wam stosuje NPR, dzięki Wam brzydzę się pornografią, masturbacją itp. A co najważniejsze dzięki Wam wyspowiadałam się z głęboko zakorzenionych grzechów i zaczełam się więcej modlić i pościć. To powolutku powodowało zmiany w moim życiu, zmiany na lepsze. Wszystko samo zaczęło się układac. Razem z mężem mogłam spędzac dużo czasu, razem pasowało nam pracować, mogliśmy wspólnie zajmowac się dziećmi.
Gdy Was czytałam to nie mogłam uwierzyć jak to cierpienie jest darem? mam opuścić ręce i nic nie robić? nie sprawdzać? ... mieliście racje :-D
A mąż nie lubi gdy siedze na internecie więc staram się siedzieć gdy jest w pracy również nie chce się wspólnie modlić, wysmiewa się gdy się ja dłużej modlę, więc zaczęłam sama odmawiać nowenne pompejańska jedną, potem drugą...za nasze małżeństwo, po drugiej nowennie poczułam że zerwał z kochanką kontakt już całkowicie.
Teraz kończe nowenne trzecią, odmawiałam ja z prośba o moją przemiane by moja przemiana przemieniła mojego męża i teraz przy końcówce rozpoczynam kurs 12 kroków czyż to nie zbieg okoliczności. :lol:
Wciąż czuje gdzieś w środku żal do meża, jeszcze mu nie przebaczyłam, wiem że to możliwe, może potrzebuje więcej czasu, może 12 kroków...
Jest wiele zmian za mną ale jak wiele zmian przede mną...

Dziękuję Wam Kochani
z Panem Bogiem

Anonymous - 2011-04-08, 08:15

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Anonymous - 2011-04-08, 08:23

Ewulek wspaniałe świadectwo.

Pogody ducha

Anonymous - 2011-04-08, 10:25

Dziękuje za to świadectwo,widać jak dużą drogę przerzedłaś,wytrwałości życzę i wiary..
z Panem Bogiem.

Anonymous - 2011-04-08, 10:33

ewulek napisał/a:
Wciąż czuje gdzieś w środku żal do męża, jeszcze mu nie przebaczyłam, wiem że to możliwe, może potrzebuje więcej czasu, może 12 kroków...



Ewulka 12- kroków pomoże :mrgreen:

Bożego błogosławieństwa i Pogody Ducha

Anonymous - 2011-04-08, 10:51

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Morze błogosławieństw , Chwała Panu !!!!!!!!!!

Anonymous - 2011-04-08, 13:23

ewulek napisał/a:
Dzięki Wam skończyłam z antykoncepcją, dzięki Wam już nie używam prezerwatyw, dzięki Wam stosuje NPR, dzięki Wam brzydzę się pornografią, masturbacją itp. A co najważniejsze dzięki Wam wyspowiadałam się z głęboko zakorzenionych grzechów i zaczełam się więcej modlić i pościć. To powolutku powodowało zmiany w moim życiu, zmiany na lepsze. Wszystko samo zaczęło się układac

CHwała niech będzie Najwyższemu Bogu w Niebiesiech. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ale to nie dzięki nam to się wszystko stało, a dzięki Jego nieskończonemu Miłosierdziu i Miłości szalonej dla Ciebie, męża i Waszych dzieci, aż na Golgote i Krzyż. Dziękuj Mu za to Miłosierdzie niezmierzone i uwielbiaj codziennym życiem, a Jego Łask nie zdołasz policzyć.
Niechaj wszyscy cieszą się i weselą , bo Bóg okazał swą siłę i moc w Waszej rodzinie.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

(1) Miłujcie przeto Pana, Boga swojego, i wiernie przestrzegajcie Jego praw, poleceń i nakazów po wszystkie dni. (2) Wy poznaliście je dzisiaj, a nie dzieci wasze, które nie znały i nie widziały pouczenia Pana, Boga waszego, Jego wielkości, Jego mocnej ręki i wyciągniętego ramienia, (3) znaków i dzieł, wszystkiego, czego dokonał[....]
(Ks. Powt. Prawa 11:1-3, Biblia Tysiąclecia)

Anonymous - 2011-04-08, 16:10

Chwała Panu :-D

" Przebaczenie jest przywróceniem sobie wolności, jest kluczem w naszym ręku do własnej celi więziennej. " Kard. Stefan Wyszyński

Anonymous - 2011-04-08, 22:29

Dziękuję wszystkim...
Chwalę Pana Boga i Mu dziękuję codziennie...

w Nowennie Pompejańskiej setki razy mówiłam ".....wszędzie bedę opowiadała o Miłosierdziu które mi wyświadczyłaś o ile zdołam będę rozszerzała Nabożeństwo do Różańca Świętego....."
i to czynię :lol:
z Panem Bogiem

Anonymous - 2011-04-26, 16:42

Chwała Panu!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group